sobota, 7 grudnia 2013

Ekhm... trzeba coś napisać

No właśnie, chciał nie chciał trzeba, jeśli człowiek nie chce, żeby jego tFurczość poszła na marne.

A nuż ktoś tu jeszcze czasem zajrzy? ;)

Będę pojawiać się dużo rzadziej ale zapraszam do sporadycznego odwiedzania.

Mój powrót zacznę od opisu lakieru (to najprościej), który zebrał w internecie sporo niepochlebnych opinii. Chodzi o Minuit Diora ze świątecznej kolekcji Golden Winter.


Fakt, lakier nie należy do najłatwiejszych przeciwników ;) Kolor jest fantastyczny - ciemny burgund, z domieszką brązu i zatopionymi mikro drobinkami złota. Niektóre egzemplarze, jak mój, posiadają dodatkowo regał na książki oraz zaśnieżone okno. Jeśli kupicie koniecznie sprawdźcie, co posiada Wasz egzemplarz :D

Wróćmy do sedna. Lakier ma średnio gęstą konsystencję a pędzelek odpowiedni kształt do bezproblemowego rozprowadzenia po płytce. Z jedną warstwą nie można wyjść do cywilizowanych ludzi ale po dwóch lakier nabiera charakteru i wygląda dokładnie jak w buteleczce, co jest dużym plusem, bo nie jest to regułą niestety. Drugie niestety to to, że nasza Północ (po franc. Minuit) potwornie długo schnie nawet z SV. Jeśli nie nałożymy przyspieszacza nawet po godzinie ryzykujemy uzyskanie śladów po zetknięciu z czymkolwiek, gdy nałożymy SV robi się na paznokciu warstwa przeciwatomowa ale za to po 30 minutach nic jej nie ruszy.

Czy Minuit to więc dobry czy zły lakier? W moim mniemaniu jest dobry. Jego jedyną wadą na moich paznokciach jest czas schnięcia ale efekt jest piękny i trwały a kolor niespotykany... no i bardzo dobrze prezentuje się na garniturze męża.





Do przeczytania :)


71 komentarzy:

  1. Ciekawy kolor choć dla mnie za ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie kolor nietypowy, wcześniej nie spotkałam się z takim. Bardzo się cieszę, że będą się pojawiały co jakiś czas notki:DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaglądamy, zaglądamy:))

    Bardzo ładny, szlachetny kolor:) I jaki elegancki pierścionek:) Wszystko pięknie gra. Ja z kolei mam dziś na paznokciach ciemny róż essiakowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dla koloru jestem w stanie wybaczyć mu to schnięcie.

      Usuń
  4. u mnie ciągle w blogroll Kochana jesteś :D bardzo chciałam ten lakier, nie mogłam go dorwać , we Wro tej kolekcji nie będzie ;/ potem u Marti , po przeczytaniu Jej opinii nie wiedziałam czy chcę czy nie :) i chyba się jednak nie zdecyduję na niego, raz ,że nie będę już szukać a dwa , że to schnięcie u mnie musi być błyskawiczne , ja niecierpliwy człek jestem :D kolor absolutnie przepiękny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mocno zwolniłam tempo życia więc mogę poczekać aż wyschnie ;)

      Usuń
    2. mi by się przydał mały stop w tym biegu ale jeszcze nie dojrzałam :/

      Usuń
    3. Ja poniekąd nie miałam wyjścia - dzieci trzeba wychować więc trzeba o siebie zadbać :)

      Usuń
  5. Kochana, jak cudownie, ze wrocilas :-D Lakier pieknie na Tobie wyglada. Ja czekalam, na ta kolekcje i czekalam. Musze powiedziec, ze sie troche zawiodlam. Pieknie to wszystko wygladalo, na zdjeciach :(. Ten lakier z tego, co widze jest bardzo kontrowersyjny i chyba potrzebuje milosci, zeby byc w pelni zaakceptowanym :-D fajnie, ze jestes.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic, oprócz lakieru, mnie nie uwiodło na żywo.

      Usuń
    2. Ja mialam bardzo podobne odczucie :-( ale kolekcja wiosenna zapowiada sie ciekawie.

      Usuń
    3. Chyba nie moje kolory :/

      Usuń
  6. Piękny ! Ja nadal na niego choruję ale szkoda mi wydać aż tyle :P urzekają te drobinki :)
    Buziak Kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tani nie jest ale w Polsce zawsze można załapać się na jakieś dnie VIP czy kogo tam jeszcze ;)

      Usuń
  7. Ale czaaad, napisałaś - super!! :D
    Straciłam już prawie zupełnie wiarę w to, że kiedykolwiek coś się tu jeszcze pojawi.

    Niesamowitą formę ma również 'fiolka', w której znajduje się ów śliczny lakier, bardzo mnie zaintrygowała :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Jak człowiek ma potrzebę pisania to nawet o kosmetykach może w sumie ;)

      Buteleczka faktycznie urokliwa i jak kiedyś, za wieczność, lakier się skończy to pewnie zachowam.

      Usuń
    2. Też mnie kusi ten lakier z tą fiolką, ale nie mam do jakiego garnituru go dopasować. ;))) Może sobie kupię własny. ;)))

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. No tak w połowie powiedzmy ale miło mi, że są tacy, którzy się cieszą :D

      Usuń
  9. o jaka miła niespodzianka! :) ten lakier dla mnie to zagadka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znalazłam Twojego bloga już po tym jak odeszłaś, a mimo wszytsko ciągle na niego zaglądam :)
    Fajnie, że bedziesz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło :) Zapraszam, chociaż będę raczej od czasu do czasu ale nie ilość się liczy prawda? ;)

      Usuń
  11. Kolor ma unikatowy ale czas schniecia skutecznie mnie zniecheca. Ja jak pomaluje pazury to od razu mnie cos swedzi, dziecko cos chce albo jeszcze inne licho. Milo Cie widziec ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz tzw. nerwowość polakierową :D
      Ja staram się nie skreślać lakieru z powodu długiego schnięcia. Chyba bardziej mnie denerwuje, gdy kolor nie jest taki jak w buteleczce :/

      Usuń
  12. Patrzę w blogrollu na miniaturę i nie dowierzam... klik klik, a tu jednak prawda :) fajnie, że jesteś znowu, a lakier dla mnie odpada – nie mam nigdy czasu czekać na tak długo wysychających towarzyszy, niestety. Ale co tam lakier! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brakowało mi Twoich notek:) Burgund wygląda niezwykle elegancko. Mam słabość do tego typu odcieni:)

    OdpowiedzUsuń
  14. kolor b.ładny ale nigdy w życiu nie chcę lakieru, który tak schnie! Jestem bardzo wymagająca w tej kwesti. Dla mnie ten lakier odpada :)

    ps. hip hip hurrra Krzykla wróciła!!!! nie usuwałam Twojego bloga z mojego blogrolla....wiedziałam,że wrócisz!!!! :***:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schniecie to masakra :/
      Miło mi, że jeszcze mnie pamiętacie - w necie wszystko szybko znika.

      Usuń
  15. Wooow, wchodzę na bloga po przymusowej przerwie i widzę Twojego posta :) Aż się ucieszyłam :) Kolor lakieru jest cudowny, ale od strony technicznej dla mnie odpada zupełnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O jak fajnie, że znowu jesteś :) Bardzo się cieszę, że nie zrezygnowałaś całkowicie z blogowania :)
    Kolor lakieru jest rzeczywiście wspaniały!
    A pierścioneczek przypadkiem z Pandory?? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oooooo :)))

    Te lakiery kompletnie mi się nie podobają. A fe.
    Ale podoba mi się, że znowu jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaka niespodzianka ! :D juupiii !

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie, że wróciłaś ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. A nie mówiłam ;)
    Mówiłam żeby bloga definitywnie nie kasować :)

    OdpowiedzUsuń
  21. This blog post gets a 2 thumbs up from me.
    jeux de flash

    OdpowiedzUsuń
  22. A ile Ci trzyma na pazurkach? I kolor śliczny, zimowy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Standardowo - 4 dni bez żadnych widocznych zmian.

      Usuń
  23. Nawet nie wiesz jaką nam tu przyjemność sprawiłaś swoim powrotem. :) Lakier piękny i świetnie dopasowany do mężowskiego garnituru. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. no. I Wszechświat wrócił do ładu i składu :) ja to czułam pod skórą, że zatęsknisz za nami :)
    Lakier "niemojowy" ale zdjęcie z garniturem męża - uhuhuuu :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak miło że jesteś, ucieszyła mnie ta buteleczka na blogrollu :)
    A lakier rzeczywiscie ma ciekawy kolorek i na garniturze prezentuje się świetnie, elegancko, drapieżnie...
    Długie schnięcie, to niestety nie dla mnie, nie mam cierpliwości na tak długie oczekiwanie :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  26. Naczytałam się dużo o diorowych lakierach że są kiepskawe, że trzeba się namachać aby ładnie wyglądały na paznokciu, że długo schną, że smużą itd. Nie wiem,czy je wypróbuję, od wysoko półkowych lakierów wymagam więcej. Z tańszych Rimmel jest ok, ale moim ostatnim odkryciem są EL, szczerze polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Good topic, I think with u blogs should have texts on as blogs are giving a view of the writer & after getting chats from critics, he can get a much better version of the point of view she has talked.
    driving games online

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładny ten lakier, nie rozumiem, czemu zbiera takie negatywne opinie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Wchodzę na Bloglovin a tam Krzykla! :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Tego się nie spodziewałam. Fajnie, że znów piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  31. Wesołych Świąt Kochana ;) Życzę wszystkiego, co najlepsze, dla Ciebie i rodzinki ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo ładny efekt czeresni polyskujacej zlotem :)
    zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wiem jak to się stało, że ominął mnie mały- wielki "come back" :)
    Pisz częściej (oczywiście nic na siłę) i pokazuj swoje cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast