MAC 217 - kultowy pędzel zarówno dla profesjonalistów jak i
amatorów, tzw. niedozastąpienianiczym , czy faktycznie? Zapraszam :)
MAC 217 to pędzel z naturalnego włosia z przeznaczeniem
do blendowania, czy jak kto woli rozcierania cieni.
WŁOSIE:
- naturalne (kozie)
w kolorze szarawo-białym, sprężyste, zwarte, niby sztywne a jednak miękkie
KSZTAŁT:
- owalny, rozszerzany ku górze przechodzi w zwartą kopułę
ZASTOSOWANIE:
- rozcieranie i nakładanie cieni
WIELKOŚĆ:
- główka 1,5 cm, z rączką 16cm
MADE IN : Japan
CENA: 100zł
Moja opinia.
Nie ukrywam, ze jest to mój ulubiony pędzel do… no
właśnie… do wszystkiego? To byłaby przesada, ale na pewno jest
wielozadaniowy. Główka ma świetny,
ergonomiczny kształt i nadaje się idealnie zarówno do blendowania jak i
nakładania cieni sypkich, prasowanych i kremowych ale nie tylko. Można nim nałożyć np. korektor, wykonturować
nos. Ma idealną długość, wygodnie, pewnie leży w dłoni. Jest bardzo dobrze wykonany, nie
zdarzyło mi się by wypadł chociażby jeden włosek a nie jest to jedyny
egzemplarz jaki posiadam. Nabiera akurat taką ilość cienia jakiej potrzebuję i
zostawia go na powiece a nie na włosiu, nie brudzi się zbyt szybko i czasami,
przy jasnych, cielistych cieniach wystarczy strzepnąć lekko a po cieniu nie ma śladu i
można nabrać ciemniejszy kolor . Cienie rozciera do mgiełki. Żywotność
jest również bardzo dobra. Mój pierwszy
217 kupiłam 3 lata temu i nadal jest w świetnej formie – zewnętrzne, krótsze
włoski nieco odstają, co nie wpływa na jego właściwości. Jedyny mankament jaki
widzę, to napis, który niestety po jakimś czasie się ściera, dlatego warto
przejechać po nim bezbarwnym lakierem (rada dla szpanerów).
bdellium tools 776 studio line to pędzel z
naturalnego włosia do cieniowania i
aplikacji produktów sypkich, prasowanych i kremowych.
WŁOSIE:
- naturalne w kolorze żółtawo-białym, sprężyste, miękkie
KSZTAŁT:
- owalny, rozszerzany ku górze, włoski nie tworzą kopuły
lecz są nieco „rozczapierzone”
ZASTOSOWANIE:
- rozcieranie i nakładanie cieni
WIELKOŚĆ:
- główka 1,5 cm, z rączką 17cm
MADE IN: China
CENA: 36,90zł
Moja opinia.
Pędzel kupiłam zachęcona pozytywnym recenzjami na
zagranicznych stronach, ponieważ w Polsce firma jest mało znana, przynajmniej
linia klasyczna jaką jest studio line. Zachwalano go jako tańszy odpowiednik
MACa 217. Używam go od roku i muszę
przyznać,
że może z powodzeniem konkurować ze swoim drogim kolegą. Główka jest
nieco mniej zwarta niż w 217, włoski lekko odstają ale pędzel świetnie rozciera
granice ceni, blenduje do mgiełki. Dzięki temu, że jest nieco „rozczapierzony”
dobrze nabiera kremowe cienie i ładnie je rozprowadza. Rzekłabym, że nawet
lepiej niż MAC. Rączka jest nieco grubsza niż w MAC, dobrze leży w dłoni i
wygodnie się nim operuje. Żółta powłoka rączki nie odpryskuje. Włoski nie wypadają, w miarę
używania pędzel nie deformuje się, nie zmienia koloru, dobrze się doczyszcza. Nie
brudzi się w tempie ekspresowym, chociaż nie jest aż tak sprężysty jak MAC więc
nie tak prosto strzepnąć z niego resztki cienia.
Maestro 497 według producenta : „Idealnie rozprowadza cienie
wszelkiego rodzaju. Niezastąpiony do łączenia, mieszania i rozcierania kolorów,
przy tym jest bardzo delikatny”
WŁOSIE:
- naturalne w
kolorze żółtawo-białym, bardzo miękkie, długie, gładkie, zwarte
KSZTAŁT:
- owalny, „łopatkowy”
ZASTOSOWANIE:
- rozcieranie i nakładanie cieni
WIELKOŚĆ:
- główka 1,5 cm, z rączką 19,5cm
MADE IN: Poland
CENA: 27zł
Moja opinia.
Maestro 497 to zupełnie inny pędzel niż dwa przedstawione
wyżej. Zastosowanie ma identyczne ale jego włosie a tym samym i uzyskany efekt
jest inny. Pędzel jest niesamowicie miękki
więc rozcieranie cieni, zwłaszcza ciemnych, nasyconych jest bardziej
pracochłonne, moim zdaniem nie jest w stanie tak idealnie zblendować
jak MAC i bd. Bardzo szybko się brudzi, spora ilość produktu zostaje na włosiu a
nie na oku więc muszę kilka razy nabierać cień zwłaszcza do smoky. Nie jest tak
wielozadaniowy jak MAC i bd, nie nadaje się do nakładania kremowych produktów –
po prostu ich nie przyswaja, jest zbyt miękki, jak futerko kociaka. Według mnie
ma również zbyt długą rączkę, wciąż zahaczam nią o lusterko. Na plus na pewno należy
zaliczyć
eleganckie, solidne wykonanie. Pędzel dobrze się myje, w miarę używania nie
traci swojego kształtu ani miękkości, włosie nie wypada. Jest również bardzo
łatwo dostępny. I ta cena ;). Podsumowując – bardzo przyzwoity pędzel, w dobrej
cenie, spełniający swoje zadanie jednak wymagający wprawniejszej ręki.
A teraz pytanie zasadnicze – czy dla amatora, takiego jak
ja, wykonującego codziennie makijaż użytkowy a nie artystyczny, profesjonalny różnica
między pędzlami ma aż takie znaczenie? Otóż moim zdaniem właśnie dla amatora ma
kapitalne. Profesjonalny makijażysta jest w stanie, przynajmniej powinien,
wyczarować
idealny makijaż przy pomocy palców, natomiast amatorowi potrzebny jest dobry
sprzęt by w krótkim czasie, przy swoich ograniczonych umiejętnościach wyczarować
makijaż idealny dla siebie. Takie zadanie spełniają moim zdaniem MAC 217 i bdellium
tools 776S … przy niewielkiej pomocy swoich innych braci ;)
Znacie przedstawione przeze mnie pędzle? Jakie są Wasze
ulubione pędzle do rozcierania/wielozadaniowe?