Lakiery do ust Rimmel obiegły jakiś czas temu blogi, na których zbierały różne recenzje - od zachwytów po wielkie rozczarowanie.
Jestem niepoprawnie uzależniona od wszelkich mazideł a ponieważ jedną z niewielu marek drogeryjnej kolorówki po jaką sięgam od czasu do czasu jest właśnie Rimmel byłam bardzo ciekawa tych lakierów. Ten rodzaj szminko-błyszczyka pojawia się prawie we wszystkich markach wysokopółkowych m.in. YSL, Guerlain, Shiseido. Wszystkie bardzo lubię.
Design produktu jest niespecjalny według mnie. Samo opakowanie nie zachwyca kolorystycznie ale świetnie się zamyka i jest trwałe. Dość ciekawy jest design górnej części - kojarzy mi się z kwarcem.
Z opakowania nic się nie wylewa, aplikator nie brudzi brzegów.
Opakowanie to oczywiście drobiazg, najważniejsze to co wewnątrz a wewnątrz jest baaardzo dobrze.
Aplikator ma formę mięciutkiej gąbeczki, na którą nabieramy akurat tyle produktu ile trzeba. Sam lakier ma idealną konsystencję - wystarczą dwa zanurzenia w opakowaniu by pokryć całe usta. Jak na kryjący produkt aplikacja jest również świetna - nic się nie rozmazuje, nie wylewa poza obrys warg a kontur jest ładnie zaznaczony.
Trwałość jest przyzwoita (do 3-4 godzin), nie wysusza, nie podkreśla niedoskonałości ani suchych skórek, nie roluje się - przynajmniej mój kolor.
Wszystkie te cechy sprawiają, że Rimmel Apocalips w kolorze Celestial zostanie w mojej kosmetyczce na dłużej, obok lakierów z Shiseido i Guerlain :)
Znacie? Lubicie tego typu mazidła do ust?
Dla mnie trochę za jasny kolorek :)
OdpowiedzUsuńto jeszcze chyba jest ten kolor, który wogląda ok, jaśniejsze wypadają słabo, zauważyłąm, że to one mają kiepskie recenzje. mocne kolory są cudne :)mojego fuksjowego to już za jednym wyciągnięciem jest idealna ilośc do pokrycia cąłych ust :)
OdpowiedzUsuńno i ten aplikatot to zdecydowanie najbardzieju precyzyjny z jakim miałam do czyneinia.
Właśnie tak wyczytałam.
UsuńUwielbiam apocalipsy, są bardzo trwałe:)
OdpowiedzUsuńMam 102 Nova i jest genialna :-) Twój mnie zainteresował, taki naturalny, idealny na co dzień :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie lubię.
UsuńMam cztery kolory, ale akurat nie twój:). Mocne odcienie są dla mnie rewelacyjne, jasny Phenomenon porażka.
OdpowiedzUsuńChyba dokupię inne :)
UsuńJa mam Phenomenon i niestety zawiodłam sie na nim ...muszę chyba spróbować czegoś w mocniejszych kolorach ;)
UsuńPodobno ten nudziak im nie wyszedł ale takie jasne a kryjące kolory są trudne.
UsuńJa również skusiłam się na dwa kolory 201 i 600 ( nawet również u mnie dziś o nich notka na blogu). Jestem bardzo z nich zadowolona choć dość szybko je zjadam. Najważniejsze że nie rolują się i nie podkreślają suchych skórek.
OdpowiedzUsuńTo idę poczytać.
UsuńNie znam, ale wygląda przyzwoicie :) Kiedyś się może skuszę hmm.
OdpowiedzUsuńSkuś się, bo cena przyzwoita :)
UsuńJa mam trzy te lakiery i dwa, czyli Stellar i Apocaliptic są wspaniałe... Phenomenon totalna pomyłka :) Mam ochotę kupić jeszcze kolor Nova :)
OdpowiedzUsuńNudziaki to generalnie trudny kolor.
UsuńJa nie lubię takich produktów, które się błyszczą za bardzo i to właśnie od tych lakierów mnie odstraszało. Twój kolor wygląda za to bardzo ładnie i chyba właśnie od niego zacznę swoją przygodę z lakierami do ust. Poza tym cena jest ok : D
OdpowiedzUsuńOne się błyszcza jak lakier - nie mają drobinek.
UsuńJa lubię błysk na wargach bo mam wąskie usta więc matowe szminki nie wyglądają na mnie ciekawie.
Mam dwa odcienie i nie polubiłam się z nimi. Pomijając fakt, że niespecjalnie podobają mi się na moich ustach, odstrasza mnie smak i zapach, dosłownie jak cukierki wymieszane z kostką bulionową... :P
OdpowiedzUsuńHmmm, ja nic podobnego nie wyczuwam.
UsuńPasuje Ci :) Ja mam nove i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńMuszę "zmacać" pozostałe
UsuńJa sie na nie czaje, ale ze zdrowym rozsadkiem :)
OdpowiedzUsuńPRzyjemnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny:) u mnie na ustach one niestety jakoś nie wyglądają:(
OdpowiedzUsuńWidziałam fotki efektów na kilku blogach i koniecznie chcę to! Na pewno zakupię jakąś soczystą czerwień :)
OdpowiedzUsuńTeż widziałam i pewnie jakiś kolor jeszcze kupię.
UsuńMam ale ten ciemny róż ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor! Jest ciut ciemniejszy niż mój Solstice ale też bardzo ładny
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić w takim razie ten jaśniejszy. Będzie fajny na lato.
Usuńcudny kolor! bardzo Ci pasuje! :) mniam
OdpowiedzUsuńDziękuję :*.
UsuńNawet Tobie lakierki by się spodobały :)
fajny, taki na co dzien :) lubie takie:)
OdpowiedzUsuńO tak duzo o nim na blogach.musze je w koncu zakupic bo ciekawosc mnie zżera.a twoj kolorek piękny!
OdpowiedzUsuńKup, bo to nie straszny wydatek a efekt bardzo dobry
UsuńUsuwam komentarz niżej bo dwa razy się opublikował :)
Ubolewam nad tym, iż zapach tych lakierów nie wpisał się w moje preferencje. Czytałam wiele dobrego nt. jakości tych kosmetyków, nawet spisałam sobie odcienie, który wzbudziły moje zainteresowanie. Niestety, nie potrafię przekonać się do specyficznej woni, w której wyczuwam farby akrylowe.
OdpowiedzUsuńJa nic takiego nie czuję :/a mam dość wrażliwy węch. Może się ostatnio przytępił? :(
UsuńMam całą linię w domu :) bardzo je lubię na codzień, ogólnie są fajne jak nie mam czasu bawić się z konturówką, balsamem, pomadką, ot śmignąć pacynką i gotowe. :)
OdpowiedzUsuńCelestial kocham zaraz obok Stellar i Nude :)
Buziak!
Dokładnie tak. Dają intensywny kolor i nie trzeba trzymać ich w ryzach konturówką.
Usuńo fajny ten odcień! takie mauve :)
OdpowiedzUsuńja mam fuksję i jest super, te jasne wlasnie też słyszałam że kiepskie :) ale ten Twój godzien pozazdroszczenia!
Prawda, że bardzo fajny produkt? :)
UsuńJa bardzo żałuję, że jest taki niewielki wybór kolorów. Ja chciałam jasny ale nic mi nie przypadło do gustu. A do tych ciemniejszych mam wiele podobnych w moich zbiorach. Mam nadzieję, że wypuszczą większą gamę.
OdpowiedzUsuńMoże nie w tym kolorze ale produkt mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPoszperaj, jest kilka fajnych kolorów dla młodych dziewczyn.
UsuńNawet by mi kolorystycznie odpowiadał ale jak patrzę na szufladkę z mazidłami do ust to mi se robi słabo od nadmiaru :)
OdpowiedzUsuńPrzyjedź do mnie i zajrzyj do mojej szufladki to się wesprzemy w niedoli ;)
UsuńLubię takie mazidła, ale tego jeszcze nie poznałam, czytam i podziwiam na blogach, faktycznie wart grzechu ;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu ;)
Nie mogę się do niego przekonać, nie pasuje mi i formuła i kolor :(
OdpowiedzUsuńJa mam kolor Solstice i nie specjalnie się polubiał z tym kosmetykiem, niby wszytsko ok, ale czegoś mu brakuje, z resztą po nazwie "lakier do ust" spodziewałam się większego połysku, a dostałam satynowe wykończenie.
OdpowiedzUsuńNie mój kolorek, ale u Ciebie wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńostatnio nowosci naustne roznych marek tak zle sie u mnie sprawdzaja ze chcialabym ale boje sie po niego siegnac...
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ładnie na ustach :) jestem ciekawa tych produktów, ale mam dużo mazideł do ust i póki co zdrowy rozsądek wygrywa. chociaż tyle recenzji pojawiło się ostatnio na blogach... pokusa, pokusa, pokusa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A