Produkt otrzymałam od marki OPI
Dzisiaj post lakierowy :)
Od wczoraj walczę aby zrobić dobre zdjęcia pewnego niesamowitego lakieru.
Mowa o Peace&Love&OPI z kolekcji San Francisco na sezon jesienno-zimowy 2013.
Po piaskach z tej kolekcji jest to mój ulubiony kolor.
"Walczę", ponieważ Peace&Love&OPI jest potwornie trudnym do uchwycenia w warunkach domowych kolorem (tzn. nieprofesjonalnym sprzętem, przy świetle dziennym). Przy okazji tej walki miałam wielce odkrywcze przemyślenie, jak bardzo różni się obraz dostarczany przez nasze oko do mózgu o tego jaki widzi aparat ;) Na przykładzie takich trudnych przeciwników jak Peace&Love&OPI człowiek jest w stanie zgodzić się z tezą, że fotografia reklamowa, produktów może być sztuką - pokazuje jak wielkim profesjonalistą i artystą jest fotograf użytkowy ;)
Efekty mojej walki prezentuję poniżej chociaż odcienie tego lakieru na moich zdjęciach nie są do końca zgodne z rzeczywistością :(
Peace&Love&OPI jest niesamowitym ... wielochromem ( to mój neologizm). Ma w sobie bowiem zieleń, grafit, czerń, granat, fiolet i nieco fuksji.
Jedno jest pewne, moim zdaniem. Brak swatchy w internecie, czy też zniechęcająca ich jakość nie jest spowodowana nijakością tej kolekcji a trudnością w uchwyceniu aparatem kolorów, które ją tworzą. Trudne są piaski (widać to TU), trudny jest Peace&Love&OPI i obawiam się, że trudne będą również pozostałe kolory, ponieważ po kilku podejściach wiem, że moje zdjecia nie oddają ich uroku.
Jest też oczywiście inna opcja - maszyna działa poprawnie na tyle na ile osoba ją obsługująca ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
krzykla
Mój blog - moja pasja
Wyświetl mój pełny profil
Formularz kontaktowy
Translate this blog
Piszę o
AA
(5)
Alterna
(1)
Armani
(3)
Artdeco
(1)
Avène
(1)
Bare Minerals
(1)
Bath and Body Works
(10)
Becca
(2)
Benefit
(9)
Biotherm
(1)
Bobbi Brown
(7)
Bremenn Research Labs
(1)
Calvin Klein
(1)
caudalie
(2)
Chanel
(30)
Chantecaille
(1)
Charlotte Tilbury
(1)
clarins
(9)
Clinique
(5)
Collistar
(1)
Cuccio
(1)
Deborah Lippmann
(1)
Decleor
(1)
Desigual
(1)
Diego dalla Palma
(2)
Dior
(35)
Douglas
(5)
dr.Brandt
(1)
Eisenberg
(14)
Essie
(15)
Estee Lauder
(4)
Filorga
(1)
Foreo
(2)
Furla
(2)
Givenchy
(12)
GlamGlow
(2)
Guerlain
(23)
Helena Rubinstein
(1)
Hermes
(1)
Hourglass
(1)
I Coloniali
(2)
I Love...Cosmetics
(1)
Illamasqua
(3)
Ilua
(4)
Inglot
(7)
Jo Malone
(1)
Kevyn Aucoin
(2)
KIKO
(9)
Kobo
(2)
Korres
(1)
L'occitane
(7)
L'Oreal
(2)
La Mer
(1)
Lancome
(6)
Laura Mercier
(6)
Lierac
(5)
Lush
(4)
Mac
(75)
Marc Jacobs
(5)
Marionnaud
(1)
Masaki
(1)
MicroCell 200
(1)
Morgan Taylor
(1)
MUFE
(2)
NARS
(2)
Nubar
(1)
nuxe
(5)
Oceanic
(4)
OPI
(8)
Organique
(2)
Pandora
(5)
Sally Hansen
(1)
Sensai Kanebo
(4)
Sephora
(6)
Shellac
(2)
Shiseido
(12)
Sisley
(8)
Sleek
(4)
T.LeClerc
(3)
TBS
(2)
Too Faced
(1)
Trollbeads
(5)
Urban Decay
(3)
Van Cleef Arpels
(2)
Vichy
(1)
Weleda
(1)
wywiad
(3)
Yonelle
(1)
Yves Rocher
(6)
Yves Saint Laurent
(3)
Zoya
(3)
Szukaj na blogu
Odwiedzin już
Archiwum bloga
-
►
2015
(34)
- ► października (1)
-
►
2014
(106)
- ► października (9)
-
▼
2013
(112)
-
▼
maja
(18)
- Chwilowa cisza w krzyklowym eterze
- Illamasqua Aorta - kaloszkowy lakier :)
- Oddam w dobre ręce :)
- Recepta na pory... nie w śmietanie ;), czyli Z-Pore
- Coctail Passion od Rimmela
- Dior Hydra Life BB Creme, czyli alternatywa dla po...
- Eisenberg Paris i krótki wpis o kontaktach blogger...
- Letni makijaż Leony Lewis dla The Body Shop
- Jelly Lip Pen Carioca - Dior Bird of Paradise coll...
- Samba - lakierowy duet z kolekcji Bird of Paradise...
- Paleta Dior 5 Couleurs Blue Lagoon - Bird of Parad...
- Dior Bird of Paradise - Rajski ptak wylądował :)
- Dior Addict Eau Délice
- MACowy konkurs z okazji 1000 obserwatorów :)
- Peace & Love & OPI - O.P.I San Francisco collectio...
- Makeup Days Yves Rocher i moja wersja looku przewo...
- Rimmel Apocalips w kolorze Celestial
- M.A.C. Temperature Rising quad - Temperature Risin...
-
▼
maja
(18)
-
►
2012
(215)
- ► października (16)
Najciekawsze
Obserwatorzy
Blog template designed by SandDBlast
wierzę, że jest piękny :) ale chyba jednak nie mój tak do końca.. zresztą ja za OPIkami jakoś nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńJak zobaczysz na żywo to się zakochasz :)
Usuńświetny jest :)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze popracuję nad fotkami i wrzucę go powtórnie na blog na jesieni ;)
UsuńCudo ;)
OdpowiedzUsuńfajny jest, ale dla mnie nie na tyle, żeby wydać na niego tyle ile kosztują Opiki, mam podobny z Essence i w zupełności mi wystarcza :)
OdpowiedzUsuńKurcze mnie sie nie podoba, wierze, ze zdjecia nie oddaja jego wygladu w rzeczywistosci, ale mimo wszystko mnie nie zacheca :P
OdpowiedzUsuńCóż, o gustach trudno dyskutować :)
Usuńniespecjalnie mnie zachwyca...
OdpowiedzUsuńj.w.
Usuńło żesz! Pięknota!
OdpowiedzUsuńNiesamowity kolor!
OdpowiedzUsuńa mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńLakier wygląda pięknie, potrafię sobie go wyobrazić na żywo :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam nie lada problem z nieprofesjonalnym aparat i uchwycenia szczegółów jakie bym chciała na zdjęciach :( zwłaszcza koloru paznokci!
Oj tak. Ja w dodatku nie obrabiam za bardzo zdjęć (nie lubię Photoshopa) a czasem jest trudno uchwycić wszystko aparatem.
UsuńPodoba mi się i to bardzo, ale należy do kategorii tych lakierów, które podziwiam na cudzych pazurkach, a na swoich jednak niekoniecznie chciałabym go widzieć. Chociaż może patrząc na niego na żywo zmieniłabym zdanie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię taki kolory :)
UsuńMnie z kolei nie bardzo "leżą" wszelkie błękity i turkusy.
Fotografia reklamowa JEST sztuka :)
OdpowiedzUsuńLakier mnie nie porwał, wyglada nad wyraz znajomo... Ale podejrzewam, ze i tak będę chciała spróbować na sobie :))
Hmmm, "polimeryzowałabym" (jak mawia mój nastoletni kuzyn) z tym czy jest czy nie ;)
UsuńMyślę, że kolorki z tej kolekcji trzeba próbować na sobie, nie polegać na swatchach w necie, żeby potem nie żałować :)
nie do konca moj kolor ale podoba mi sie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi Orly Cadeta bodaj ale myślę,że może byc znacznie ciekawszy, lubic takie kosmiczne łączenia:)
OdpowiedzUsuńNie znam za dobrze Orly.
UsuńPewnie można w innych firmach znaleźć zbliżone odcienie. Mnie ten kompletnie zauroczył.
To już można dorwać lakiery z kolekcji jesienno-zimowej?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie można ;)
UsuńSwoje, z tej kolekcji, otrzymałam podczas spotkania z Suzi Weiss-Fischmann.
Bardzo przydany post, coś czuję że będę tutaj częstym gościem :)
OdpowiedzUsuńA może chciała byś wziąć udział u mnie w rozdaniu kosmetycznym? z miejsca Cię zapraszam :)do wygrania 3 palety cieni :)
Bardzo ładny odcień, wygląda jak skrzydła żuka :)
OdpowiedzUsuńFakt. Duochromy to chyba inaczej żuki ;)
UsuńŚliczny jest, widać jak zmienia swoją barwę w zależności od oświetlenia, no ale tego typu lakiery są niefotogeniczne i niema na nie rady ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie w moim typie, już po zdjęciach lakieru w buteleczce wiedziałam, że będzie piękny. Co do zdjęć kameleonów to cpykaj ich najwięcej jak możesz, przy różnym oświetleniu i różnych ułożeniach rąk. Ale i tak nie zawsze daje się uchwycić wszystkie kolory :(
OdpowiedzUsuńŻebyś Ty wiedziała ile ja nastrzelałamnfotek zanim tych kilka się jako tako udały ;)
UsuńDomyślam się :)
UsuńKolorek przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
aaaa aaaaaaaa piękny♥ Zapewne w rzeczywistości jest jeszcze ładniejszy, sama się dziwie ale strasznie mi się podoba, ma bardzo niezwykly i uroczy kolor
OdpowiedzUsuńtakie chromki zachwycaja dopiero na zywo, trzeba mu przyznac ze ma wielki potencjal!
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką takich kolorów, wolę paznokcie pomalowane w żywe lub jasne kolory, ale za to przyznam, że taki kolor jest przeze mnie rzadko widywany na paznokciach i jest oryginalny :-)
OdpowiedzUsuń