Szampon Jantar Farmony z wyciągiem z bursztynu kupiłam jakoś tak
przed wakacjami z zamiarem stosowania właśnie podczas urlopu. Miał pielęgnować,
wygładzać, zapobiegać przetłuszczaniu się włosów i chronić przed szkodliwym
działaniem środowiska i co? I …. (pi,pi,pi).
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Sodium
Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Amber Extract, Polysorbate-20, Retinyl Palmitate,
Tocopherol, Linoleic Acid, PABA, Citric Acid, DMDM Hydantoin,
Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolino ne, Parfum, Limonene
Skład jak widac bez rewelacji.
Szampon jest bardzo
mało wydajny, aby się spienił trzeba nabrać ilość wielkości dwóch konkretnych włoskich orzechów
w związku z tym starczył mi dosłownie na kilka zastosowań. Bardzo rzadka
konsystencja przyspieszyła wykończenie butelki w tempie ekspresowym - przelewał się przez palce zanim zdążyłam
nałożyć go na włosy. Zapach fatalny –
chemia, chemia, chemia. Po spłukaniu nigdy jeszcze nie miałam takich tępych
włosów, jak przy stosowaniu tego cuda. Nie mogę ocenić czy ochronił moje
włosy przed szkodliwym działaniem środowiska. Mam tylko nadzieję, że nie przyłożył
swojej pseudo bursztynowej ręki do tego szkodliwego działania.
Konkluzja – never again.
Podobno z tej serii z bursztynem tylko wcierka jest dobra. Z szamponem nie miałam przyjemności. Szkoda, że słabo się pieni i zostawia tępe włosy.
OdpowiedzUsuńOj racja, jak zobaczyłam skład szamponu stwierdziłam, że nie tknę, a mgiełkę miałam alkohol i nic nadzwyczajnego...
UsuńZ tej serii fajna jest tylko wcierka, resztę omijam z daleka :)
UsuńMam wcierkę ,ale czy cuda czyni ,to nie wiem jeszcze .Ja tam w ogóle sceptyk z założenia , więc w "cuda" cięzko mi wierzyć :)
OdpowiedzUsuńmiałam dokładnie takie same odczucia po użyciu tego szamponu, juz po 2 myciu wylądowałam w koszu na śmieci... ! Nigdy więcej
OdpowiedzUsuńNie miałam i po tej recenzji - nie zamierzam mieć ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam i pewnie nie kupię
OdpowiedzUsuńnoooo mi ostatnio tez wpadlo w rece cudo(innej marki) zachwalane przez przedstawicieli firmy...w zyciu nie mialam tak szorstkich i matowych wlosow :/ po pierwszym uzyciu i po wysuszeniu bylo wow...gorzej na drugi dzien jak nie moglam palcami wlosow przeczesac ;P
OdpowiedzUsuńJakoś od dawna nie zachęcał mnie do zakupu, możliwe że z powodu małej butelki. Teraz na pewno go nie kupię.
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie będę miała, więc się nie wypowiem ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim wcześniej pozytywne recenzje.
OdpowiedzUsuńmam mgiełkę, ale stosuję jak wcierkę i też jest mało wydajna, a szampon na samą myśl mnie odstrasza, nie ufam takim produktom, bo nie są warte ani 1 gr !
OdpowiedzUsuńdzięki za ostrzeżenie bo miałam zamiar kupić ten szampon. ja mam podobne doświadczenie z szamponem radical ehh szkoda kasy
OdpowiedzUsuńczyli miałam czuja omijając go szerokim łukiem ;) skład wydał mi się mało kuszący, więc odpuściłam i jak się okazuje - słusznie.
OdpowiedzUsuńz tej serii polecam tylko wcierkę :)
OdpowiedzUsuńhmmm.... to jednak dobrze że odpuściłam go sobie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam wcierkę, kupiłam więc też i spray, bo składu nie doczytałam (stałam już w drogerii tak długo przy różnych półkach, że mnie autentycznie nogi rozbolały, więc się wkurzyłam i szybko kupiłam ten spray bez głębszego namysłu i lektury składu). Zamierzałam też wziąć szampon do kompletu, jednak widząc sodium laureth sulfate odpuściłam sobie. Tak widać- była to dobra decyzja.
OdpowiedzUsuńA co do sprayu i wcierki- spray bez efektów, wcierka fajna, choć pachnie męskimi perfumami ;P
Dobrze, że o nim piszesz bo ostatnio chciałam go kupić :)
OdpowiedzUsuńnie znam i już nie chcę poznać ;)
OdpowiedzUsuńStrrrasznie wysuszał mi włosy. :/
OdpowiedzUsuńJa tylko lubię wcierkę Jantar :) Szamponu nie miałam i mieć nie zamierzam po Twojej opinii!
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńNa szczescie sie nie pokusiłam na niego ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
brrrr.... na wcierke nadal mam ochote ale nie wiedzialam ze reszta serii jest taka niegodna polecenia
OdpowiedzUsuńAle wcierka za to działa, pod warunkiem, że jest się regularnym :) natomiast szampon odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńMówcie co chcecie ale lubię ten szampon. Pierwszy raz w życiu moje włosy się aż tak nie pusza i nie przetluszczaja. :)
OdpowiedzUsuń