wtorek, 25 marca 2014

Laura Mercier i Desigual, czyli moje dzisiejsze popołudnie

Poszłam dzisiaj na rekonesans kosmetyczny do CH Arkadia (w Warszawie) z zamiarem zakupu "czegoś" z nowej na naszym rynku marki Laura Mercier. Marka jest dość młoda bo powstała w 1996 roku. Założycielka, Laura Mercier (prawdziwe imię Michèle) jest Francuzką. Urodziła się i wychowała w Arles, klimatycznym i znanym ze wspaniałych zabytków z czasów rzymskich prowansalskim mieście. Słynny amfiteatr w Arles to ogromna budowla zachowana niemal w nienaruszonym stanie i zdolna pomieścić 20 tys. widzów. Na jednej z uliczek tego urokliwego miasta widziałam kiedyś Vincenta Pereza (grał m.in w "Królowej Margot"). Tak, tak, nie ściemniam :) Ech, zatęskniłam za tymi miejscami. No ale wracając do naszych baranów, jak mówią Francuzi, obejrzałam dzisiaj stand z kolorówką Laury Mercier w Douglasie.



Moją uwagę przykuły głównie róże w pełnej gamie odcieni i wykończeń oraz pojedyncze cienie, wśród których jest bardzo duży wybór matów lub półmatów o niebiańsko kremowych konsystencjach. Na pewno kiedyś kupię ale poczekam na jakiś kupon na talon w Douglasie bo jeden cień kosztuje 115zł :/


Jest też spory wybór podkładów, pudrów, baz i korektorów.


Miło było podotykać sobie jeszcze dziewicze produkty. Chyba marka nie jest u nas bardzo popularna bo faktycznie testery są jeszcze (prawie) nienaruszone.

Kolejnym przystankiem na drodze mojej kosmetycznej wycieczki była Sephora, w której napalona jak szczerbaty na suchary rzuciłam się na Terracota Joli Teint Guerlain. Paulina kusiła już od jakiegoś czasu na FB więc gdy dzisiaj zobaczyłam ten podkład niepodkład w Sephorze byłam podekscytowana. Na razie jednak się wstrzymam bo ponieważ że jakoś trudno mi było wybrać odcień :/ Nie wyszłam jednak z Sephory z pustymi rękami niestety a kupiłam coś, na co od dłuższego czasu miałam ochotę i co niedługo pewnie opiszę.

Przy tzw.okazji natknęłam się na sklep z odzieżą jednej z moich ulubionych marek - Desigual. Zawsze kusiły mnie te bajecznie kolorowe ubrania, torby, dodatki i ich niesamowite łączenia wielu faktur. Ceny z kosmosu jak to Desigual ;)




Ciekawe czy wypada w moim wieku założyć coś takiego?





77 komentarzy:

  1. Jak już pisałam na FB, ceny LM są zachęcające inaczej. Ciekawe, jak to wygląda w USA. Ja w sumie znam firmę tylko z blogów zagranicznych. W sumie też nie dziwota, że testery jeszcze dziewicze bo jakoś nie widziałam wielkiej kampani reklamowej w mediach.
    PS. Żądam posta o zakupach w S. i to szybko!
    PS 2. określenie grupy docelowej bloga???Wiem o co chodzi ale no, daj chociaż 35+:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odp.na PS.1 - nie mogę za szybko bo powiedzą, że maznęłam dwa razy i już recenzuję ;)
      Odp.na PS.2 - 35+ to już prawie 40 kochana, nie łudź się :P ale ok. "mówisz i masz" :)

      Usuń
    2. Małe dzieci nas odmładzają:) Ja ze swojej koleżeńskiej piątki z liceum mam najmłodsze.

      Usuń
    3. Czyli jak mój Krzysiek ma niecałe 4 lata to jeszcze jestem młoda d.. (pi,pi,pi)? :)

      Usuń
    4. a ja jak nie mam dziecka i mam 35 to jak , gdzie?

      Usuń
    5. A jeśli ja mam 41 i moja córcia ma prawie 8, to ja stara już d. jestem?;)

      Usuń
    6. To my na tym samym etapie prawie :)
      Z komentarzy naszych miłych koleżanek wynika, że młode jesteśmy :)

      Usuń
    7. No to ok, bo już cała w stresie byłam ;)

      Usuń
    8. Podobno po 40-tce zaczyna się życie ... z NFZem ;)

      Usuń
  2. cienie LM to najlepsze cienie jakie mam. Diory, chanele, Ingloty, Guerlain, nawet MAC nie wybijają się ponad nie. Kupno LM Artist's Palette for Eyes było najlepszą moją inwestycją na świecie. Szczególnie polecam odcień Plum Smoke... Mam już dwanaście cieni ale już nie mogę się doczekać wizyty na stoisku LM w Polsce żeby spróbować jeszcze innych odcieni..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pisałaś kiedyś o nich?

      Usuń
    2. Tylko od razu jak do mnie przyszły
      http://blush-me-baby.blogspot.com/2014/01/laura-mercier-artists-palette-na.html
      tu masz idealne swatche
      http://www.temptalia.com/laura-mercier-artists-palette-eyes-review-photos-swatches

      Jeśli myślisz o cieniach LM to opłaca się inwestycja w tą paletę jak mało co.... Zwłaszcza że pojedynczy to koszt ponad 100zł a tutaj za 300zł z przesyłką ze stanów masz przepięknych 12 odcieni.

      Usuń
  3. Oglądałam te cienie jedynie w internecie i swatche wyglądały zachęcająco i sama mam ochotę na maty z tej firmy i oczywiście puder :) Ale jak tak patrzę na te twoje zdjęcia, to widzę jeszcze kilka rzeczy które nie wiem czym są :) Będę musiała kiedyś się im bliżej przyjrzeć.
    Ubrania Desigual są niesamowite. Na żywo nie widziałam jednak. Mnie się kiedyś sukienka w kwiaty bardzo podobała, ale cena mnie odstraszyła. A co do wieku, to ja się nie znam i nie lubię takie myślenia: "czy wypada". Ważne by czuć się dobrze w tym co się kupuje i tyle.
    W Norwegii babcie śmigają w np. w żółtych Hunterach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, i tak mi mów :)
      W LM (na trzecim zdjęciu) jest sporo dziwnych specyfików do korygowania makijażu.

      Usuń
  4. Mam róż od LM i muszę przyznać, że jest ciekawy i ładnie prezentuje się na polikach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i po co ja Wam to pokazałam? :/ Teraz będę żałowała, ze nic nie wzięłam :)

      Usuń
  5. Ja za LM nie przepadam ale maja boskie kremy do ciala, co potwierdzi Irenka,bo uzywa:) Cienie tez prezentuja sie ciekawie ale zostane przy innnych hihi, a Desigual uwielbiam:) Korci mnie bardzooo, tylu wzorow i kolorow nie widzialam w zadnej marce ale czasem boje sie to ubrac:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to jakaś zacofana jestem: pierwsze słyszę o tych ubraniach a moje blogerki widzę fanki:) Ja się mogę schować z moją turecką bluzką z budki koło warzywniaka osiedlowego:)

      Usuń
    2. Przestania Monia, nie wariuj ;)
      Przyjedź do Warszawy to poleziemy obie do Desiguala, będzie raźniej.

      Co do LM to u nas Paula chyba nie ma nic poza kolorówką. Kurcze, nawet nie spytałam :/

      Usuń
    3. mnie pielęgnacja ciała też by interesowała , muszę dopytać :)

      Usuń
    4. LM slynie z cudnych kremow do ciala:) Lesne Runo my Cie zabierzemy do Desigual:)

      Usuń
    5. Chyba czas Was zebrać baby do kupy w jednym czasie i w jednym miejscu :D Co Wy na to?

      Usuń
    6. Ja z chęcią:) W sumie by się kiedyś udało na jakiś weekend...

      Usuń
  6. Chyba trzeba iść na półdniowy spacer do Douglasa i pomacać kilka sztuk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź koniecznie ale na razie chyba tylko w Warszawie jest w łasnie w Arkadii :/

      Usuń
    2. Jest również w Promenadzie:-) ja się zaopatrzylam w bazę pod podkład i róż ten 4 kolorowy. Rewelacja! :-)

      Usuń
    3. O, dobrze wiedzieć :)

      Usuń
  7. Jeszcze nie obadałam szafy z Laurą mercier, ale desigual lubię za ich kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz czytam o tej marce, muszę ją obadać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LM czy Desigual? Obie zresztą ciekawe.

      Usuń
    2. O jednej i drugiej, kurcze, przez moją ślepotę i szalejącą kotkę niedługo przez nią oczopląsu dostanę) tylko jedną doczytałam, LM. Myślałam że się tyczy i kosmetyków i ubrań. Obie są ciekawe, to prawda. :)

      Usuń
  9. Laurę Mercier obadałam jakiś czas temu, ale w innym mieście, bo na moim zadupiu nie ma jej stacjonarnie. Spodobały mi się te rozświetlacze, nawet dotykałam, ale w końcu nie kupiłam (głupia jestem i tyle), a teraz nie pamiętam, jaki kolor był najjaśniejszy, więc nawet jakbym chciała kupić online, to nie wiem, który to był ten, co mi się podobał :/
    O tej marce ubraniowej nie słyszałam, ale ja ogólnie w ciuchach zacofana jestem, wciąż noszę dżinsy i sweterki i mało inwestuję w ciuchy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może próbeczkę podesłać?

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję, ale już poszperałam tu i ówdzie i znalazłam właściwy odcień, chodziło mi o ten prasowany shimmer block. Ale może nie będę na razie w ogóle niczego więcej szukać, bo potem się napalam, a już mam tyle kosmetyków, że i tak w życiu tego nie wykończę:)

      Usuń
  10. Piękne stanowisko w LM mmm <3 Ciekawe czy w Łodzi te kosmetyki się pojawią...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno pod koniec marca ma być w innych miastach.

      Usuń
  11. ja chyba wcześniej odwiedzę stolicę zanim u mnie LM się pojawi, miało już być i nie ma :/ może w maju będzie;(
    Ale lepiej późno jak wcale ;)
    Co do ciuszków z D bardzo chętnie zajrzę tam :) ja lubię takie kolorowajki :D
    A tylko maty i półmaty z LM są ? czy jakaś perła albo shimmer też? albo satyna choć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są wszystkie wykończenia choć matów najwięcej i raczej kolory ziemi.

      Usuń
    2. to dobrze:) ja muszę jeszcze obadać puder pod oczy , podobno dobry:)

      Usuń
  12. Laurę Mercier znam i wielokrotnie sięgałam zarówno po kolorówkę jak i pielęgnację. Muszę przyznać, że podkłady i cienie nie urwały mi głowy - niektóre z nich mają bardzo słabą pigmentację. Natomiast bardzo lubię produkty rozświetlające LM . Uważam jednak, że firma ma zbyt wygórowaną poprzeczkę cenową co do jakości - niestety.

    OdpowiedzUsuń
  13. ostatnio byłam w tym sklepie, ale jak dla mnie za kolorowo i kwiecisto tam jest :) ale może zrobię drugie podejście bo po zdjęciach widzę ciekawe rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba można tam coś wynaleźć. Bluzki są fajne i płaszcze.

      Usuń
  14. Wow wreszcie uporałaś się z domeną, super i gratuluję :)

    Co do LM to mnie jakoś ta marka nie kusi, nie wiem, może gdybym pomacała to zmieniłabym zdanie ale jak oglądałam w necie swatche cieni czy szminek to jakoś tak, nic mi nie utkwiło w pamięci.
    Za to torebki na tych zdjęciach odjazdowe, przygarnęłabym jedną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Ja też z netu właściwie tylko puder sypki znam ale cienie wyglądają ciekawie.

      Usuń
  15. Laura Mercier znam i uwielbiam, zwlaszcza pielegnacje. Z Terracota to prawda, ciezko jest o odcien. Ja mam w tym momencie jakies NC25 i moim odcieniem by byl drugi najjasniejszy. Mam ja juz od ponad trzech tygodni. W sensie zapasy probek, bo pelnowymiarowy na mnie czeka i czeka odlozony do mojego przyjazdu. Zakochana jestem w tym podkladzie. Wytrzymuje 12 godzin mojej dosc fizycznej pracy bez koniecznosci jakiegokolwiek bronzera, pudru na wierzchu etc. Zreszta pisalam juz kilka razy u siebie, ze sie zakochalam :-D

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas jeszcze nie ma wystawionych standów LM, albo ja jeszcze o tym nie wiem :)
    Co do Desigual to strasznie mi się podobają ich ciuszki, a w Krk mamy outlet. Ostanio kupiłam bluzkę dla siebie i sukienkę dla Zuzi :) ubrania są dobrej jakości no i te kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z LM mam róż, ale jakoś rzadko po niego sięgam chociaż kolor ma bardzo ładny.
    Oj taki kolorowy płaszczyk to ja bym chętnie przygarnęła:P !

    OdpowiedzUsuń
  18. Wczoraj przeglądałam ofertę online i nie powiem KUSI.
    Szczególnie beztłuszczowa baza pod mkaijaż, ale to nic pilnego.
    Zaczaję się na dobrą okazję :)
    Po Twoim wstępie zachciało mi się jakiejś literatury z francuskimi klimatami w tle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peter Mayle jest autorem ciepłych książek o Prowansji. Widziałaś film "Dobry rok" z Russelem Crowe? Przyjemna literatura i plastyczne prowansalskie obrazy :)

      Usuń
  19. Muszę się koniecznie wybrać i dokładnie obmacać cuda od LM, ich kosmetyki od dawna mnie kusiły na zagranicznych blogach, więc miło jest je mieć na wyciągnięcie ręki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak to w "moi wieku" jestesmy w jednym i ja czuje siebardzo mlodo :) oczywiscie, ze moglabys w takim plaszczyku szyku zadawac ! Ja kosmetykow LM nie znam niestety. To znaczy mialam tylko podklad i tak srednio mi podpadl...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie różne opinie krążą więc chyba sama coś przetestuję, żeby sobie własną wyrobić :)

      Usuń
  21. A do rodzimego kraju,to już nie laska kosmetyki wprowadzić? :(
    Jak w Twoim wieku,przecież Ty młodzik jesteś!!
    Nośmy to w czym czujemy się dobrze ;))

    OdpowiedzUsuń
  22. Kupuję powiedzenie: "wracając do naszych baranów" ;D

    O, jak ja lubię nienaruszone testery!

    Trochę źle się czuję w takich wielobarwnych ciuszkach,
    ale wiele osób wygląda w nich bardzo korzystnie.

    Jestem świeżo upieczoną trzydziechą (jeszcze tydzień temu
    nią nie byłam), ale się mnie tak łatwo nie pozbędziesz ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lepiej wyglądam w żywych kolorach. Zresztą kiedyś zabawiłam się w metamorfozę wizerunku i wtedy stylistka powiedziała mi, że w tak lubianej przez Polki czerni większość kobiet wygląda na chore. Zgadzam się. To raczej kolor wieczorowy moim zdaniem lub żałoby. Kolory ziemi też nie są szczególnie twarzowe.

      Powiedzenie francuskie jest rymem "revenons à nos moutons" więc dodatkowo fajnie brzmi ale ja lubię je i po polsku ;)

      Nie wyganiam :) To wyprofilowanie dotyczy zresztą głównie pielęgnacji ale po 30-tce to już jesteś grupą docelową w sumie :P
      Wszystkiego Naj :)

      Usuń
  23. w poznańskim Douglasie póki co marki Laura Mercier brak :(
    Specjalnie podreptałam zobaczyć co i jak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ines twierdzi, że w pozostałych miastach dopiero od maja może :/
      Warszawa czeka zatem :)

      Usuń
  24. Mam u siebie stoisko LM, ale jakoś nigdy na dłużej się nie zatrzymałam, by się zapoznać z ofertą. Kocham ich puder pod oczy, więc może i inne smakołyki są warte zainteresowania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi się wydawało, że kiedyś czytałam u Ciebie jakąś recenzję.

      Usuń
  25. Muszę w końcu oblukać stand z kosmetykami LM :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Desingual - pewnie, że wypada! Wzory mają świetne.

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę napaść na ten stand koniecznie! Mam już dwa produkty, z których jestem bardzo zadowolona i ciągnie mnie jeszcze do kilku, szczególnie do podkładu silk creme.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast