Bez obaw jednak, zanim dojdę do granic swego zdrowego rozsądku i pokażę jakiś tzw. outfit, zaprezentuję część swojej szafy bez ludzkiej zawartości ;)
Na początek nieco nieśmiało - torebka. Torebka niby zwykła a jednak wyjątkowa, bo to początek mojej miłości do marki a przy tym oryginalny pomysł. Dla tego pomysłu ją kupiłam - tak sobie tłumaczę przynajmniej ;)
Mowa o włoskiej marce FURLA, założonej w 1927 roku przez bolońską rodzinę Furlanetto i po dziś dzień w ich rękach. FURLA to marka haute couture. Najbardziej znana jest ze swoich toreb.
Wybrany przeze mnie model nazywa się MERIDIENNE i jest to torba na ramię ale nie tylko.
Torba jest uszyta z licowej skóry cielęcej, czyli gładkiej. Licowanie ma sprawić aby skóra była bardziej odporna na zabrudzenia i wilgoć. Polega ono na obróbce mechanicznej i pokryciu skóry odpowiednimi woskami także w celu uzyskania pożądanej struktury.
Moja MERIDIENNE jest pełna niespodzianek ;)
Po pierwsze każda jej część ma inną strukturę, inne tłoczenie. Po drugie torba jest dwustronna - ma stronę "elegancko-wieczorową" i stronę "miejską" :
strona elegancka ;) |
strona "miejska" |
i w ręku.
Gdy paski połączymy ze sobą za pomocą mocnych napów, możemy nosić ją jak listonoszkę:
A gdy odepniemy paski.... :)
MERIDIENNE to także torba pojemna. Główna komora zapinana jest na suwak, co przy obecnej wszechobecnej modzie na zapinanie na napo-rzepo-guzik magnetyczny jest ogromnym atutem, przynajmniej dla mnie. Wewnątrz jest jeszcze jedna pojemna kieszeń, nie ma natomiast tradycyjnej kieszonki na telefon (OMG!).
Poza tym posiada dwie zewnętrzne kieszenie zapinane na wspomniany guzik magnetyczny (okay, okay, guzik rządzi więc musi być ;)
Wykończenie torebki jest eleganckie, dopracowane z dbałością o najmniejszy szczegół.
MERIDIENNE to prawdopodobnie model nieszczególnie designerski czy wpisujący się w najnowsze trendy (nieco babciowy?) ale jest, według mnie, klasyczny, uniwersalny i ponadczasowy.
Jeśli przetrwa moje noszenie to zostawię ją w spadku córce ;)
O kircze! To torbiszcze idealne! Cos o czym snilam nocami a w sklepach brak!! Jest genialna!!!!
OdpowiedzUsuńJest w salonach Furli ;)
UsuńJa chcę taką torbę! Ona jest zajefajna! :)
OdpowiedzUsuńTrafne określenie :)
UsuńO prosze, jakie ciekawe rozwiazania posiada :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tym nie urzekła :)
UsuńBardzo sympatyczna ;> Ta marka najbardziej kojarzy mi się chyba z tymi kolorowymi kuferkami.
OdpowiedzUsuńTeż sa fajne, ale raczej bardzo młodzieżowe poza tym przeroczyste, co nie do końca mi odpowiada ;)
UsuńFurle kochalam, kocham i bede kochac. Po prostu :)
OdpowiedzUsuńCzyli jak ja :)
Usuńmowilam juz dawno, ze mamy duze wspolnego :P
UsuńTrzeba to ustalić na kawie w końcu ;)
UsuńUwielbiam torebki i mam ich pełno.w sumie zawsze wybieram takie grzeczne i nudne ale na lato czy jakis niezobowiązujący wypad lubię coś szalonego. Podoba mi się ten model,wczoraj też oglądałam stronę Furli i fajne mają tam rzeczy.
OdpowiedzUsuńOj niestety na lato kupiła też szaloną... ale tylko w kolorze ;)
Usuńjest świetna, sama chciałabym taką :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie taka okropnie babciowa? ;)
UsuńFajne rozwiązanie :) podoba mi się i fason i wykończenie:) lubię jak pasek jest taki że może przez ramię przełożyć , zwłaszcza na zakupach przydatne bo czasami rąk brakuje :)
OdpowiedzUsuńPrzy zakupach albo jak się na mnie moje dzieciaki uwieszą :)
Usuńtaka torba zagadka:) Mozesz odmienic jak chcesz...
OdpowiedzUsuńCieszę się z niej jak dziecko ;)
UsuńPiękna jest i uniwersalna. Takie torebki lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBędzie na lata ;)
UsuńKlasyczny torba, taká zawsze trzeba tez miec :)
OdpowiedzUsuńJa mam tez Furlé- Candy Bag w kolorze delikatnym niebieskim i z glitterkiem byla limitowana. i kocham já strasznie...zawsze wszyscy sié niá zachwycajá bo sié tak mieni :)
Candy są kuszące ale za stara jestem na taką.
Usuńpodoba mi się bardzo 'strona mijeska' - szczególnie wizja noszenia jej jako listonoszkę ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wygląda na człowieku w wersji listonoszkowej ;)
UsuńFurla kojarzy mi się z takim charakterystycznymi kuferkami.
OdpowiedzUsuńOczyma wyobraźni już ją widziałam na moim ramieniu, ale rozczarowało mnie ostatnie zdjęcie, bo myślałam, że ona ma klapkę na całości.
W każdym razie wybrałaś model bardzo nietuzinkowy i wcale nie klasyczny. Pierwszy raz taką widzę.
To chyba ich stały model tylko występuje w różnych kolorach.
UsuńPiękna jest :) szukam teraz fajnej listonoszki- nie za dużej, nie za małej i naprawdę cieżko znaleźć ideał.
OdpowiedzUsuńśliczna torebka - świetny gust :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie piekna torebka! I na dodatek taka inteligentna (czy raczej jej kreatorzy :)). Taka moglabym sobie sprawic, a nie ten wszechobecny, nudny MK ;)
OdpowiedzUsuń