Jest jednak pewnie problem, którego nie rozwiązałam od wczoraj a mianowicie zniknięty blogroll. Choć staram się usilnie nie jestem w stanie dodać tego gadżetu na stronę. Powalczę jeszcze ale jeśli mi się to nie uda to mam nadzieję, że nikt się nie obrazi, że nie znalazł się w moim blogrollu, bo ja go po prostu nie mam :'(
W oczekiwaniu na odnalezienie wyżej wspomnianego szperałam trochę w sieci i oto wyniki mojego szperania. Powstała mała letnia bronzerowa (czy też brązerowa) chciejlista :)
Guerlain Terracota Sun Celebration Powder
źródło: makeup4all.com |
Givenchy Poudre Terre Exotique
źródło: www.fashionisers.com/ |
Clarins Summer Bronzing Compact
źródło: www.makeup4all.com/ |
Z bronzero-różo-pudrów chciałbym jeszcze to ♥:
Chanel Les Beiges Healthy Glow Multi-colour
źródło: imabeautygeek.com |
Życzę Wam i sobie miłej niedzieli :)
Gratuluję własnej domeny :) Nie wiem co Ci podpowiedzieć z blogrollem, bo takiego problemu nie miałam.
OdpowiedzUsuńChanel prezentuje się obłędnie, zdecydowanie w moim typie :)
Nie poddaję się ale ponieważ jestem zdolna inaczej jeśli chodzi o techniczne zawiłości bloggera możliwe, że polegnę jednak :(
UsuńGuerlain i Chanel definitywnie!! Givenchy juz jest dostepne w Harrodsie. Musze jeszcze pomyslec nad Clarinsem ;p
OdpowiedzUsuńMy sto lat za Murzynami więc pewnie dopiero w maju to wszystko się pojawi :/ a Givenchy i Chanel kusi najbardziej.
UsuńMnie kusi najbardziej Guerlain. Ma byc ponoc na poczatku maja w House of Fraser i beda mieli ta kolekcje chyba na wylacznosc (w sumie bym sie nie zdziwila, bo HoF czesto ma Guerlainowe kolekcje wczesniej :)). Co do Chanel, to jakby w Pl sie przez przypadek nie pojawil, sluze pomoca :**
UsuńBędę pamiętać :*
UsuńGivenchy ma przepiękne tłoczenia, aż szkoda używać ;)
OdpowiedzUsuńmusiałaś?
OdpowiedzUsuńkurczę chyba nic z produktów do twarzy (oprócz róży,ale na nie nie mam chyba AŻ TAKIEGO parcia, bo i często są mniej ozdobne) mnie tak co sezon nie kręci jak bronzery...
Przez Ciebie teraz się ślinię do: Givenchy i Clarinsa, Chanelki też są niezłe... eh.
cuda, Pani.
Jako że wiadomo wszem i wobec, ze kupuje kosmetyki dla ich wyglądu to na bank kupie Givenchy i Guerlain. Clarins z ubiegłego roku był ładniejszy i mam go więc tym razem odpuszczę :P No i Chanel oczywiście ♥
UsuńTel. pozjadał mi "ę" ;)
UsuńTo wszystko wygląda cudownie ;D
OdpowiedzUsuńOj racja, racja.
Usuńgratulacje przejścia na własną domenę ;) ja mam swój ulubiony bronzer więc na szczęście nie zachorowałam na żaden z tych :)
OdpowiedzUsuńTwarda jesteś ;)
UsuńJa nie umiem się posługiwać brązerem więc dla mnie to zbędny gadżet. Oglądam sobie Waszej chciejstwa i jakoś niewzruszona jestem:) Chociaż marzy mi się jakaś szmineczka malutka...A na razie kliknęłam sobie filtr Clinique i parę drobiazgów z Ava Laboratorium.
OdpowiedzUsuńJaki filtr?
UsuńNowość z serii Even Better: zapowiada się fajnie bo lekka formuła. Czarna Ines o nim pisała.
UsuńGuerlain i Chanel wyglądają świetnie;P
OdpowiedzUsuńPiekne,najbardziej wpadl mi w oko Guerlain
OdpowiedzUsuńGivenchy! *___*
OdpowiedzUsuńTo mój typ :)
UsuńSpróbuj jeszcze raz usunąć ten gadżet i ponownie dodaj już do tej strony.
OdpowiedzUsuńA wszystkie te bronzery bym chciała i nie wiem czy potrafiłabym wybrać tylko jedną sztuką mając je nawet w sklepie obok siebie.
Czego ja nie robię Izis :/ Już na głowie staję i nic :(
UsuńMamy, widzę, podobny bronzerowy dylemat ;)
Hmm, to chyba grubsza sprawa z blogrollem i będziesz musiała po prostu założyć go od nowa...Znaczy się pododawać od nowa blogi, które odwiedzasz.
UsuńTeb bronzer z Givenchy wyglada oblednie!!! ♥
OdpowiedzUsuńWspaniała chciejlista. Niech Ci się szybko spełni. :) Sama nie wiem który wybrałabym pierwszy. :D
OdpowiedzUsuńNie no Dorotka, wszystkich nie kupię - mam resztki zdrowego rozsądku ale nie jest powiedziane, że nie kupię któregoś li tylko dla tłoczenia ;)
UsuńTeż tak zawsze mówię... :D Prawdę mówiąc mając wszystkie przed oczami, miałabym ogromny dylemat. :D
UsuńZdecydowanie Chanel, tylko biedny ten mój mąż, nadgodziny będzie musiał wziąć,bo żona ciągle na coś chora jest :D
OdpowiedzUsuńJak kocha to i nadgodziny weźmie ;)
UsuńTe tłoczenia <3!
OdpowiedzUsuńOddychaj córuś, oddychaj :)
Usuńmówiłam ,że Ania pomoże:) , mi wpadł już na FB jak pokazywałaś ten Chanelek:) nie mam wielkiej potrzeby bronzerowej ale może :) Clarins też ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńA tam nie masz potrzeby. Masz, tylko nie wiesz jeszcze. Jak zobaczysz na żywo to wygenerujesz potrzebę, już ja Cię znam :P
Usuńwiesz, w tamtym roku kupiłam sobie Dior Nude, może kolor mi się trochę gubi na twarzy, ale jakoś po nim przeszła mi ochota na bronzery, mam Hoola Benefit i tego chętnie używam :) no ale może będzie tak jak mówisz:) kupię żeby mieć , a nóż się przyda a oko na pewno nacieszy:)
UsuńDrugie wytłoczenie mnie zabiło <3 jaaaaaaaa cię
OdpowiedzUsuńJuż nie wiedzą co robić by klienta skusić prawda? ;)
UsuńO matko..... chcę wszystko!!!!! I jeszcze tą Twoją chanelową Camelię..... Te limitowanki nie dadzą mi choć sezonu spokoju?
OdpowiedzUsuńNie dadzą ;) Może jesień przyniesie wytchnienie :D
UsuńNiektóre kosmetyki przypominają dzieła sztuki:) Za każdym razem, gdy widzę ciekawe tłoczenie, mam dylemat, czy powinnam używać danego produktu zgodnie z przeznaczeniem:)
OdpowiedzUsuńGeneralnie kręcą mnie wszystkie ale chyba najbardziej ten pierwszy guerlain.
OdpowiedzUsuńTen Chanel wygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńChanelki taaaaaaaaaaaaak...chcé chcé...hehe ;D
OdpowiedzUsuńWytłoczenie na Givenchy wymiata ;) Po prostu kapitalne! I wez tu w takim pędzel umocz :P
OdpowiedzUsuńChanel i Clarins LOVE :)
OdpowiedzUsuńEhhhh ehhhhh Chanel i Gerlę chyba na mnie paczają *.*
OdpowiedzUsuń