piątek, 17 stycznia 2014

Chanel Ultra Correction Total Eye

Chanel Ultra Correction Lift Total Eye to mój ulubiony krem pod oczy. Już pierwszy słoiczek musiał zmierzyć się ze specyficznymi wymaganiami mojej skóry w tej okolicy. Otóż wypróbowałam dotychczas wiele kremów pod oczy i jak dotąd Chanel jest moim ideałem zarówno jeśli chodzi o działanie, jak i podstawowy dla mnie fakt – nie uczula, nie podrażnia. Niestety wiele kremów, w tym marek selektywnych, nakładanych na noc  powodowało podrażnienie oczu. Odpowiedzialny jest za to fakt wcierania kremu w poduszkę podczas snu i przenoszenia go tym sposobem pod powiekę. Wiem, jestem dziwna  - strasznie się wiercę w nocy a ponadto… śpię z półprzymkniętymi powiekami o.O


Ale do rzeczy.
CHANEL Ultra Correction Lift Total Eye według producenta ma stymulować produkcję tensyny, która liftinguje skórę od wewnątrz, zmniejszać cienie, obrzęki i opuchliznę pod oczami. Marka CHANEL odkryła rolę tensyny (proteiny skóry właściwej) w procesie starzenia. Tensyny pozwalają zachować kształt komórek i chronią ich witalność. Gwarantują elastyczność i gęstość skóry. Niestety z wiekiem produkcja tensyn zmniejsza się.
CHANEL stworzyła pewien składnik (elemi PFA*) mający za zadanie wznowienie produkcji tensyn.

* PFA: Polifrakcjonowanie składników. Specyficzny proces opracowany przez CHANEL pozwalający na tworzenie ultraczystych składników kosmetycznych
** elemi PFA: składnik opracowany dzięki wykorzystaniu ekskluzywnego, opatentowanego procesu CHANEL.

Czy ten składnik działa?
Nie wierzę, żeby jakikolwiek, nawet najdroższy kosmetyk dał takie efekty jak zabieg liftingu przeprowadzony w ośrodku medycyny estetycznej. Nie tego oczekuję od kosmetyku ;) Oczekuję, że spowolni mechanizmy powodujące starzenie się skóry lub nieco zredukuje już zaistniałe szkody ;). Wspomniany krem pod oczy CHANEL działa u mnie małe cuda. Przede wszystkim świetnie nawilża moją pergaminową skórę w tej okolicy. Zdecydowanie rozjaśnił zasinienia, które pojawiły się jakiś czas temu. W trudnych dla mnie momentach ostatnich miesięcy zniwelował widoczność opuchlizny i nieestetyczne cienie wynikające ze zmęczenia i stresu. Jeśli chodzi o redukcję zmarszczek to plusem jest to, że pojawia się ich znacznie mniej  a już na pewno ten proces przebiega wolniej. Istniejące delikatne „bruzdki” są nieco mniej ewidentne. Głębszych oczywiście nie ruszył bo i po co. Nie mam mu tego za złe. Przyzwyczaiłam się do nich i polubiłam nawet ;)


Krem robi więc to co według mnie powinien robić kosmetyk pod oczy. Dodatkowo ani razu nie podrażnił spojówki mimo, że zdarza mi się nałożyć go nieco za blisko gałki.
Dzięki swojej żelowej nieco konsystencji jest to również bardzo wydajny produkt. Wystarczy naprawdę niewielka ilość. Nie zostawia na skórze filmu, chociaż czuć że nie jest ona goła.

Cena: ok.300zł

Dziękuję Paula za wyjaśnienia :)

37 komentarzy:

  1. Jak miło widzieć nowy post na Twoim blogu :) Póki co tak silny arsenał nie jest mi potrzebny, ale będę o nim pamiętać w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam oj tam, już się tak nie cieszmy ;) :*
      Warto pamiętać o tej linii Chanel.

      Usuń
  2. Fajnie że napisałaś o nim, już go wpisuję na swoją chciejlistę. :) Nie domykasz powiek w czasie snu? Pierwszy raz czytam o czymś takim, ale mnie już nic nie dziwi. ;) Musisz bardzo uważać na nie. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u nas rodzinne ;) ale fakt, że podobno wygląda dość przerażająco.

      Usuń
  3. Cieszę się zawsze, kiedy umieszczasz nowego posta :)
    Kremik wygląda bardzo ciekawie!
    Dla jakiej grupy wiekowej jest on przeznaczony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że powyżej 25 roku życia. Wtedy już coś tam się dzieje na twarzy ;)

      Usuń
  4. Oj bardzo bym się ucieszyła z takiego kosmetyku :) Tym bardziej, że pierwsze zmarszczki i oznaki starzenia skóry widzę i u siebie. Cena spora niestety :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Za taką cenę to nie ma zmiłuj się musi działać :) Śpisz z półprzymkniętymi powiekami, ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem czy musi :/ Kilka w podobnej cenie nie działało a dodatkowo podrażniło.

      Usuń
    2. O mamo, to do tych firm wystosowałabym zażalenie :)

      Usuń
    3. W USA nawet jakieś odszkodowanie bym wyrwała ;)

      Usuń
  6. ciekawy ale cena nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio czytam wszystkie posty o kremach pod oczy, szukam tego naj... Także dziękuję, przeczytałam z przyjemnością i zapisuję go na listę "do rozważenia" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szukałam dość dlugo.
      Krem pod oczy to bardzo ważny element pielęgnacji :)

      Usuń
  8. W związku z tym, iż stosunkowo szybko dorobiłam się pierwszych zmarszczek, kilka miesięcy temu wytoczyłam cięższą artylerię:) Obecnie używam diamentowego serum Clareny, ale na mojej toaletce brakuje dobrego kremu. Z pewnością rozważę zakup zaprezentowanego specyfiku. Na pewnych kosmetykach nie warto oszczędzać;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz wrażliwe oczy to Chanel jest dobrym rozwiązaniem.

      Usuń
  9. Mam go na liście kosmetyków do kupienia ale odstrasza mnie cena i w dodatku pewnie nie dałabym rady zużyć go w pół roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie to też zabiera sporio czasu :)
      Nigdy nie udało mu się zużyć jednak żadnego kosmetyku z kolorowki prócz tuszu więc pielęgnację staram się używać regularnie i jakoś ubywa.

      Usuń
  10. No proszę - witaj w klubie dziwolągów ;)

    Usunęłam jeden Twój komentarz bo podwójnie się wyswietlał.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj ciężka sprawa tak 300 zł wydać na krem pod oczy. Chyba nigdy tego nie zrobię ( no chyba, że będę bogata ;) Ale skoro ciebie większość uczula... No nie wiem co bym zrobiła. A zwykły świetlik też uczula ? Moje oczy reagują pozytywnie na każdy krem :) Tylko na płyny do demakijażu muszę uważać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetlik nie ale ja już muszę stosować coś na zmarszczki ;)

      Usuń
  12. Jedna z lepszych i konkretnych recenzji jakie. Czytalam , uwielbiam takie posty mega personalne i realne;)Pisz prosze;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze ze udalo Ci sie znalezc krem idealny ;) to trudne zadanie zwlaszcza dla wymagajacej skory/oczu. Ja na razie uzywam swojego dwukomorowego kremiku od avon i mimo stosunkowo niskiej ceny spisuje sie na medal. Natomiast za pare lat, kiedy moja skora bedzie potrzebowala czegos wiecej.. Chanel bedzie jednym z mozliwych kierunkow.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za wpis! Wpisuję ten krem na chciejlistę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze jest najpierw wziąć próbkę jednak. Nie zawsze to, co jednemu pasuje sprawdzi się u innej osoby :)

      Usuń
  15. Swietna i szczera recenzja. Dziekuje bardzo za to i mam nadzieje, ze znajdziesz troszke wiecej czasu na pisanie ;-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Staram się wygospodarować czas ale przy dwojgu dzieciach i pracy zawodowej nie jest łatwo.

      Usuń
  16. Kremik zapowiada się świetne, wiesz ,że pokusiłaś mnie ? ja kremopodokamaniaczka :D

    OdpowiedzUsuń
  17. nawet wiem kto w zakupach pośredniczył :D
    ja właśnie pierwsze zmarszczki odkryłam takie konkretniejsze pod oczami. i pomału im wypowiadam wojnę, krem nawilżający używam jak mi się przypomni, może powinnam po prostu częściej. jeszcze u mnie nie pora na takie silne kremy ale pewnie niebawem i ja po nie sięgnę. Dobrze wiedzieć w co celowac:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tez z tych, którym oczy wszystko podrażnia :(
    I na razie wierna jestem kremowi z EL, spisuje się w 90%. Trochę brakuje mu do ideału bo niestety za mało skuteczny w walce z siniolami pod oczami :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast