Jak i w przypadku pozostałych produktów z MARC JACOBS BEAUTY na uwagę zasługuje opakowanie. Paleta to podłużne, obłe w kształcie puzderko w kolorze pięknej, głębokiej czerni jak polakierowany mebel. Napisałam „puzderko” bo faktycznie przypomina szkatułkę na biżuterię; posiada m.in. eleganckie srebrne zamknięcie. Dodatkowo znajduje się w czarnym etui, w którym znajdziemy także pędzelek. Paleta jest wyposażona w lusterko.
Cienie, jak wspomniałam, dają różne wykończenie. Wszystkie mają dobrą lub bardzo dobrą pigmentację ale nie wszystkie są łatwe w obsłudze i nie każdy wygląda na oku jak na swatchu naręcznym.
Kolory nie są odkrywcze, choć znajdziemy tu dwa piękne i oryginalne – pierwszy od prawej metaliczny brąz z domieszką miedzi, złota i różu oraz trzeci od prawej satynowy połyskujący róż z domieszką szampana. Cień który znajduje się w środku palety, metaliczny ciepły różo-beż ze złotem jest najtrudniejszym w obsłudze cieniem w palecie. Ma dość wyraźne drobinki, które osypują się niemiłosiernie mimo zastosowania bazy. Trzy ostatnie cienie to brązowo-czarny półmat, który średnio wypada na swatchu ale daje się łatwo blendować a kolor można budować, oraz dwa satyno-maty - przyjemny nudziakowy beż z domieszka miedzi i kremowobiały.
Łącząc te cienie po 3-4 można otrzymać naprawdę ciekawe makijaże ale czy cena 249 zł za paletę nie jest przesadzona? Moim zdaniem jest. Lepiej kupić Naked UD, no chyba, że chcemy wykonać makijaż w innych kolorach albo jesteśmy na zabój zakochane w samym Marcu Jacobsie ;)
Jakie wspaniale kolory i paletka! :) Bardzo chcę :)
OdpowiedzUsuńKolory nieco wtórne ale design piękny ;)
UsuńPiękna <3
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć dokładnie inne. Takich zestawień mam sporo :) ale paleta sama w sobie ciekawa.
UsuńPowtórzę to samo co u Agaty co ma nosa, cienie jak cienie, opakowanie mi się podoba :D.
OdpowiedzUsuńRacja :)
UsuńPodoba mi się jeszcze Twoje zdanie na temat tegoż produktu, zapanował jakiś dziki szał na MJ, wszyscy kochają, każdy chce mieć, czasem trudno o zdrowe podejście. W pełni to rozumiem, żeby nie było, że się czepiam. Ja pozostaję na razie z boku, nie wiem czy chcę coś kupić, więc na razie przyglądam się opiniom :)
UsuńTo jest dobra paleta ale nie za tę cenę. W kolekcji MJ Beauty są ciekawsze produkty moim zdaniem, chociażby lakiery, róże, kredki do oczu i szminki. Najlepiej samej obadać.
UsuńFakt otrzymania tego produktu do testów nie oznacza, że napiszę, że jest rewelacyjny skoro uważam, że nie jest ;)
dla mnie zdecydowanie za ciepłe ale paletka jest ładna :-)
OdpowiedzUsuńSą 3 inne ;)
Usuńżadna mi się nie podoba:)
UsuńNie żartuj! ;)
UsuńMyślę o tej palecie (i o trójce Glam lub ingenue), ale faktycznie kolory nie są odkrywcze. Opakowanie za to eleganckie.
OdpowiedzUsuńTrzeba przemyśleć :)
UsuńŁadna paleta, ale stanowczo za droga...
OdpowiedzUsuńTo fakt ;)
UsuńMi się nie podoba, zbyt błyszczące, a te co matowe to jakieś dziwne.
OdpowiedzUsuńTo raczej półmaty.
UsuńO gustach oczywiście się nie dyskutuje.
Wspaniały design, cudowne kolory! <3 zakochałam się od pierwszego wejrzenia!
OdpowiedzUsuńDesign urzeka, to fakt :)
UsuńBardzo ładna paletka, kolory uniwersalne, ale cena chyba rzeczywiście jest lekko przesadzona ;)
OdpowiedzUsuńCóż, płacimy za markę Marca ;)
Usuńśliczne kolorki, takie moje, ale cena trochę zawyżona :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo uniwersalne :)
UsuńWygląda po prostu obłędnie, ale faktycznie cenowo Naked wypada korzystniej :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobra designerska robota :)
UsuńWszystkie kolory pewnie bym już u siebie znalazła ( wielokrotnie:P) paleta jednak jest przepiękna! Może kiedyś skuszę się na inną wersje kolorystyczną.
OdpowiedzUsuńTeż mam sporo podobnych, może prócz tego szampańskiego różu.
Usuńcienie są na prawdę piękne i świetliste, ale cena powala...
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńKolory cieni ładne, chociaż na pewno można znaleźć podobne (nie wiem gdzie, ale na pewno można:D), z kolei już samo opakowanie mnie osobiście się nie podoba, to znaczy kształt mi nie pasuje, ta obłość, takie jest jakieś...dziwne... No i cena, ok, można dać więcej za produkt, który naprawdę zwala z nóg, ale tyle za paletkę z przeciętnymi cieniami to ja nie chcEM:) Oczywiście jednak jak ktoś lubi Marca i ma taką zachciankę to czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńPodobne można znaleźć. Sama mam sporo takich.
UsuńPodoba mi sie design, kolorki tez ladne, acz nie porwaja mnie. Pisalam juz u Madame Oleosy ze mi sie wydaje ze ten brokatowy cien wyglada jakby sie urwal z paletki Sleek. Generalnie - szalu nie ma, jakos mnie nie ciagnie (na razie) do oferty z Marc Jacobs.
OdpowiedzUsuńTen brokatowy jest nieudany. Aż sama się dziwię jak znalazł się w tym zestawieniu. Może ma jakieś tajemne własności ? :)
UsuńNo jak dla mnie to on sie chyba 'wepchal' do paletki Marca na sile a bardziej pasuje do drogeryjnych paletek ;)
UsuńJuż go rozgryzłam :D Można go nałożyć na środek ruchomej powieki i ładnie wtedy zmienia makijaż w wieczorowo-imprezowy. Jeśli ktoś lubi oczywiście ;) Nie zmienia to jednak faktu, że osypuje się jak diabli :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWlasnie niedawno sprawilam sobie Naked i widze, ze kolory w prezentowanej paletce sa mocno wtorne. Cena faktycznie przesadzona, no ale to przeciez Marek, a jemu ciezko sie oprzec :D
OdpowiedzUsuńOj ciężko ;) Pewnie skuszę się na inne produkty.
Usuńtakie kolorki najczęściej noszę, nazwa świetna!
OdpowiedzUsuńWiększość nazw produktów MJ jest związana z kobietami :)
UsuńTo też moje kolory :)
Opakowanie nie powiem - piękne i na pewno bardzo funkcjonalne. Za to kolorystyka dla mnie średnia, rzekłabym, że na jedno kopyto :)
OdpowiedzUsuńHmmm, nie do końca się zgodzę. To dobrze dobrana kolorystycznie paleta u trzymana w odcieniach beżo-brązów. Mam zastrzeżenia jedynie do powtarzalności poszczególnych kolorów i do jakości jednego z nich.
UsuńNo i własnie o tym piszę, te te beże takie podobne :) Brakuje mi pośredniego brązu, czyli czegoś pomiędzy najciemniejszym a tymi beżami. Tak naprawdę z tych 7 kolorów ciekawe są tylko 4. Ale może rozbestwiona jestem i za dużo oczekuję ;)
UsuńA ja piszę o tym, że każdy z osobna kolor z tej palety jest powtarzalny i do znalezienia w innych markach natomiast nie są podobne do siebie, według mnie. Zresztą jeśli chodzi o neutralne palety lub utrzymane w kolorach brązu to chyba trudno stworzyć już dzisiaj coś odkrywczego.
UsuńOsobiście choruję na tą paletę odkąd ją zobaczyłam i nie przemawia do mnie nawet to, żę kolory nie są odkrywcze:))
OdpowiedzUsuńNo i super. Kupuj. Ciekawe co o niej powiesz :)
UsuńPaletka fajna, ale podobnie jak Ty uważam, że cena jest zdecydowanie za wysoka.
OdpowiedzUsuńNie jesteśmy chyba jedyne :D
UsuńTeż tak myślę :)
UsuńMam w planach zakup fioletowej wersji, ale czekam kiedy pokaże się stacjonarnie, żebym mogła ją obejrzeć na żywo.
OdpowiedzUsuńPonoć jutro :)
UsuńJa też muszę się jeszcze raz im przyjrzeć.
O jejkuu jakie piękne odcienie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne kolorki:) opakowanie też i właśnie gdzieś trafiłam na opinię, że to opakowanie jest w niej niestety najlepsze;)
OdpowiedzUsuńCoś jest w tym stwierdzeniu ;)
UsuńPodoba mu się, ale już mam tyle takich tonacji, że na tę szczególnej uwagi nie zwrócę.
OdpowiedzUsuńW sumie to naturalne, że używamy tych kolorów, w których nam dobrze i takie dominują w naszych szufladach kosmetycznych. Podążając tym tokiem myślenia wystarczy jedna paleta, ze dwie szminki i róż. Chyba mi się to podoba :)
UsuńAle tak naprawdę i tak używam tego samego... To, że z różnych palet, to wiem chyba tylko ja - wątpię, by w pracy ktoś wiedział, że ten brąz to GA, tamten Chanel, to - YSL, tamto - MAC, a owamto to Naked... Podobnie z błyszczykiem, szminką, różem. Ja sama nie rozpoznaję na twarzy meteorytów 1 a 2, a postronna osoba? Z pędzli używam jakieś 20% góra, reszta się kurzy. Tak to wygląda w rzeczywistości...
UsuńA ja widzę różnicę w makijażu wykonanym selektywnymi kosmetykami, zwłaszcza cieniami. Mówię tu o makijażu amatorskim. Z własnego doświadczenia wiem, że takimi produktami po pierwsze łatwiej wykonać niezły makijaż a po drugie efekt trwa dłużej.
UsuńInna kwestia to ilość posiadanych kosmetyków kolorowych. Ja mam ich za dużo, nie denkuję i efekt jest taki, że po jakimś czasie lądują w koszu. Czas to zmienić ;)
Ależ ja nie porównuję cieni za 17.99 i 249! Tylko selektywne między sobą. Jakie by nie były, bez bazy w połowie dnia zostaje mi na oku tusz li i jedynie...
UsuńTen Marc na zdjęciach wygląda ok, na żywo strasznie małe te kółeczka z cieniami mi się wydały...
Cienie ładne, ale opakowanie chyba ładniejsze ;)
OdpowiedzUsuńDopracowane i przemyślane :)
UsuńPaletka prezentuje sie bardzo elegancko :) ale..wlasnie jak wspominasz z Naked np.2 bedzie sie mialo wiecej pochiechy :D
OdpowiedzUsuńdziekuje Ci za konkretna recenzje :))) super, ze zachwycasz sie ale "zdrowo" bez ochów i achów typu "musicie kupic"!
lakiery, pomadki, róze mnie bardziej interesuja :)
Musisz natomiast kupić lakiery ;)
Usuńoj taaak :) koniecznie
UsuńJest MJ w Sephorze w Zlotych Tarasach i w Arkadii?
Jest :)
UsuńBardzo ładne kolory cieni!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK! :)
:)
UsuńCudowna, piękna i obłędna :-)) Ale Paula ma szlaban na nowe cienie, żadnych nowych paletek... :-/
OdpowiedzUsuńSzlaban się podnosi kiedyś... ;)
UsuńTrzeba przyznać, że opakowania są ciekawe i zwracają uwagę. Cena jednak odstrasza, faktycznie, gdybym miała kupić wolałabym paletę Naked.
OdpowiedzUsuńNaked to dobry wybór :)
UsuńOglądałam ją wczoraj, ale uznałam, że taka cena za taki produkt to istna rozpusta. Skusiłam się za to na żelową szminkę, ma fantastyczną formułę.
OdpowiedzUsuńSzminki muszę obadać na spokojnie ;)
UsuńWspaniała paleta. ..
OdpowiedzUsuńWspaniała paleta. ..
OdpowiedzUsuń