sobota, 19 lipca 2014

Olejek do twarzy i ciała EISENBERG, czyli wspomnienia z wakacji :)

Wracam po urlopowej przerwie. Cieszycie się? ;)

Urlop co prawda dobiegł końca ale moje wakacje nie a i przed niektórymi z Was zapewne jeszcze wyczekany odpoczynek więc dzisiejszy wpis, jak i kolejne postaram się utrzymać w letnim, słonecznym klimacie. Przynajmniej jeśli chodzi o zdjęcia :)
Pierwszy po powrocie wpis będzie gorący i promienny. Co prawda, znacie pewnie już dobrze produkt, o którym chcę napisać ale dorzucę swoje trzy grosze bo bardzo się polubiliśmy.

Otóż chcę Wam zaprezentować Olejek do twarzy i ciała z linii SUBLIME TAN marki EISENBERG.


Kolejny suchy olejek znany z innych firm? Otóż nie.

Po pierwsze jest to produkt z linii do opalania. Posiada filtr SPF, malutki bo zaledwie 6 ale jest skuteczny, gdy nasza skóra jest już opalona i chcemy chronić ją dodatkowo po kąpieli słonecznej, w ciepłe popołudnie, gdy słońce nie grzeje już tak mocno ale nadal nasze ciało jest na nie wystawione. Obecność witaminy E zapewnia dodatkową ochronę przed słonecznymi promieniami ultrafioletowymi. Osoby o ciemnej karnacji mogą stosować go po prostu do opalania. Ja, ze swoją białą jak mąka skórą, stosowałam go na  wyższą ochronę przeciwsłoneczną. Mogłam się dzięki temu delektować jego wyjątkowym zapachem.

Zapach to drugi element wyróżniający ten olejek. Bazuje na trzech uzupełniających się nutach:
- nuta tonizująca olejków cytryny, goździków, galbanum i gałki muszkatołowej;
- nuta relaksująca olejków kolendry i pomarańczy;
- nuta pobudzająca olejków paczuli i elemi.
Dodatkowo znajdziemy tu delikatną nutę jaśminu, chociaż dla mnie to ona właśnie jest najmocniej wyczuwalna. Jeśli, jak ja, nie wyobrażacie sobie zapachów, koniecznie idźcie go powąchać do perfumerii. Zapewniam, że jest wyjątkowy :)

Trzecim atutem olejku SUBLIME TAN, przynajmniej dla mnie, jest to, że nie jest typowym suchym olejkiem. Aplikując go na skórę musimy dość długo wmasowywać, żeby całkowicie się wchłonął a nawet po tych zabiegach pozostawia na skórze bardzo przyjemny, nietłusty ale wyczuwalny film, który cudnie pobłyskuje na opalonej skórze. Formuła zawiera połączenie kwasów omega-3 i omega-6 co sprawia, że olejek doskonale odpowiada wymogom skóry suchej, czyli właśnie mojej. 

Olejek ma piękną złocistą czerwono-brązową barwę, którą zawdzięcza olejowi z Lnianki. To jeden z najstarszych olejów roślinnych, nieco zapomniany a mający duże właściwości odżywcze i naprawcze. Skóra po jego zastosowaniu nabiera elastyczności, dlatego polecany jest dla skóry dojrzałej i delikatnej.

Wszystkie opisane wyżej cechy sprawiają, że Olejek SUBLIME TAN stał się moim ulubionym produktem tego lata. Poza tym już zawsze kojarzyć mi się będzie z miejscem moich tegorocznych wakacji :)



Macie swoich ulubieńców tego lata ? A może kosmetyki, które kojarzą się Wam z wakacjami?






19 komentarzy:

  1. cieszymy się :) ja przed wakacjami :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam o nim :). Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię olejki!!!! muszę sobie go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam o nim chyba już wszystkie opinie i pragnę go mieć.;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak piękne zdjęcia, że aż na treści skupić się nie mogę :) Jestem ogromnie ciekawa jego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Olejek musi być naprawdę wspaniały :) bo duzo blogerek sie nim zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dokładanie, ja też mam ochotę go spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia :) Olejek mnie ciekawi, choć cena skutecznie odstrasza. Będę jednak o nim pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale zdjęcia cudne;)
    Dla zapachu go wypróbuję jak mi się uda byc w Sephorze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co tam olejek, jak Ty serwujesz teraz takie piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za olejkami do opalania, ale nuty jaśminu są niezwykle kuszące:) Mam słabość do tego specyficznego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie wygląda w buteleczce. Sama olejów na ciało stosować nie lubię.

    Ps. piękne fotki z wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam , uwielbiam, uwielbiam :D to mój hit lata , mam na wykończeniu ale drugie opakowanie na pewno u mnie zagości :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Olejek mniej mnie zaczął interesować po tym jak zobaczyłam zdjęcia z Twoich wakacji ;) ŚLICZNE!

    OdpowiedzUsuń
  15. piękne foty tak w ogóle! <3
    ja póki co jestem zadowolona z olejku Pat & Rub :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmmmm.... Wygląda pięknie:)
    Ja używam olejku NUXE z drobinkami, w planach mam zakup olejku z Pat & Rub.
    Ale ten niesamowicie za mną chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gdzie wypoczywałas? Piekne zdjecia:) olejek cudnie wyglada, mam podobny z sephory tylko troszke tanszy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. .. ja mam olejek z Pat&Rub i jest równie dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  19. używam namiętnie, zamiast balsamu, zamiast perfum, super jest!

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast