Jak już wspomniałam w poprzednim poście na jesienną kolekcję Chanel Etats Poétiques czekałam od pierwszych zapowiedzi. Nastawiałam się na kilka produktów, takich pewnych koni ale jak to w życiu bywa okazały się inne w rzeczywistości niż na pięknych zdjęciach w internecie. Ostatecznie kupiłam produkty, o których na początku nie myślałam i dwa z nich absolutnie mnie zauroczyły.
Błyszczyk Lèvres Scintillantes Glossimer o nazwie Songe
(Marzenie, Sen) i lakier Atmosphère to produkty idealnie się uzupełniające, piękne i dające niesamowity efekt.
Atmosphère to holożuk, jak określam go na własny sposób ;) Jest to opalizujący lakier, który możemy stosować jako wykończenie innych ale mnie najbardziej podoba się sam. Kolor, a właściwie kolory, jaki uzyskujemy na paznokciach jest absolutnie magiczny.
Lakier mieni się szarością, beżem, złotem, żółcią, lawendą, srebrem, delikatnym różem, bielą. Chyba nie wymieniłam wszystkich jego twarzy, bo patrzę na niego i patrzę i wciąż odkrywam nowe odcienie.Przypomina mi szantungową suknię.
Atmosphère nie jest kryjący nawet po nałożeniu dwóch warstw. Ma opalizujące wykończenie, które jednak nie ma w sobie krzty tandetności. Wręcz przeciwnie - jest eleganckie i świetnie pasuje zarówno do dziennej jak i wieczorowej stylizacji.
To lakier, który przykuwa wzrok. Kilka osób zaczepiło mnie już pytając co mam na paznokciach.
Atmosphère bywa dyskretny albo kosmicznie zadziorny ;)
Zdecydowaniet bedzie to mój ideał na jesień.
Uzupełnia go błyszczyk z linii Lèvres Scintillantes Songe. Piszę uzupełnia, bo jest to bardzo podobny magiczny kolor jak lakieru. Mieni się różnymi barwami w zależności od światła.
Jesień w wydaniu Chanel jest kolorowa jak pojedyncze cienie ale i migocząca jak Songe i Atmosphere.
Nie podoba mi się ten lakier :c Za to błyszczyk jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tym lakierem, ale póki co przygarnęłam tylko pomadkę z nowej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńKtórą?
UsuńLakier dla mnie może nie koniecznie, ale błyszczyk to już chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńOn jest piękny. Trudno uchwycić aparatem ale sprawdź na sobie, chyba że w ogóle nie lubisz takiego wykończenia.
UsuńObydwa kosmetyki mi sie mega podobaja.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ;)
UsuńJa mam podobnie, za lakierami z poświatą nie przepadam. Raz zdarzyło mi się kupić coś podobnego w Inglocie i ledwo zużyłam. Ale błyszczyk fajny.
OdpowiedzUsuńInglot to Inglot a Chanel to Chanel ;)
UsuńDla mnie za delikatne, wolę mocniejsze kolory :-)
OdpowiedzUsuńBardziej soczyste?
UsuńLakier jest super :) mam tez bo to limitka z tych trzech :)
OdpowiedzUsuńsam wyglada swietnie a na Secret lakierze po prostu wspaniale i elegancko ( widzialas na Instagramie u mnie )
Kolekcja Chanel bardzo mi sie podoba! jest lepsza od Diora i jak nawet by mi ktos ZA DARMO Diora dal to bym nie chiala, bo mnie nie urzekla ;D ;D ;D
Blyszczyk tez ladny...ajjjj...chyba dokupie.,
Jeszcze 2 pomadki wybralam.
Oj tam oj tam, za darmo Diora każdy by wziął ;)
UsuńDokupuj bo wiesz jak jest - zaraz zostanie wspomnienie :)
Ja taka nie jestem,bo brac byle by brac ejjjj nie ....
UsuńSzczególnie brac jak cos sie nie podoba :D nie dziekuje...i zmuszac sie do uzywania! tragedia!
Tak, tak KONIECZNIE musze dokupic ;D
Masz racje potem bedzie placz hahah! :D
A jaki płacz będzie jak się limitkowe cuda pokończą. Z przerażeniem patrzę na ubytek w jednym moim ukochanym limitkowym różu z MACa :/ ;)
UsuńNo to prawda ;D
UsuńA który róz MACa to twoja ukochana limitka?
Launch Away z Hey sailor!
UsuńBłyszczyk piękny, ale lakier to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńTrzeba lubić taki efekt, to prawda :)
UsuńJa już też po woli kompletuje tą kolekcję :) kilka kosmetyków już kupiłam , resztę w tym tyg dokupię :) lakier mi się podoba ale u siebie nie widzę natomiast błyszczyk jest śliczny ! ja bardzo lubię te migotki błyszczykowe Chanel:)
OdpowiedzUsuńBłyszczyki z linii Scintillantes są świetne. Tobie chyba faktycznie Orage lepiej pasuje :)
Usuńto prawda ! :) ciemnych rzadko używam ale ten mi się wyjątkowo spodobał :)
UsuńMnie lakier niestety sie nie spodobal, wydaje mi sie taki wtorny i ja chyba wole na jesien takie konkretne:) Ale blyszczyk juz bardzo mi sie podoba, taka kropka nad i:)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam dotąd takiego jak Atmosphere. Ja raczej błyszczyk uważam za wtórny ;) Mam podobny z Bobbi Brown :)
UsuńJa takie widzialam - ale widzusz jak to jest ;) blyszczyk moze i wtorny ale najbardziej mi sie podobal plus eyeliner
UsuńTo fakt, ze ten drugi błyszczol nie bardzo ciekawy.
UsuńLakier jest okropny, ale błyszczyk daje fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńHaha :) No proszę, co dla jednego jest piękne dla innego może być okropne ;)
UsuńBłyszczyk jest piękny ;)
OdpowiedzUsuńWoW! Pierwszy raz nie chce mieć Chanela ;P kompletnie nie moje kolory, zbyt mało wyraziste :)
OdpowiedzUsuń"Chanel" chyba ;)
UsuńBłyszczyk bym przygarnęła :-)
OdpowiedzUsuńTo biegusiem do perfumerii :)
UsuńI tak też zrobiłam :-) Błyszczol już u mnie :-) Do tego przygarnęłam jeszcze róż i jestem usatysfakcjonowana ;-)
UsuńTa kolekcja wyjątkowo cała mi się podoba :) ja skusiłam się na te "brzydsze" kolory ;)
OdpowiedzUsuńHaha, mnie te "brzydsze" też się podobały ;)
UsuńBłyszczyk ładny, subtelny i jednocześnie ma to ''coś'' :)
OdpowiedzUsuńPięknie się mieni w świetle.
UsuńCudo, uwielbiam takie wykończenia :)
OdpowiedzUsuńBłyszczyk nr 1.
Czułam, że Ci się spodoba :)
UsuńNa moich paznokciach w miarę dobrze wyglądają tylko wyraziste kolory, błyszczyk obejrzę przy najbliższej okazji, bo lubię taki efekt.
OdpowiedzUsuńObejrzyj, warto :)
UsuńNie moja bajka - kompletnie nie czuje sie komfortowo w takich opalizujacych kolorach lakierów - mam inny image swoich paznokci w głowie ;) napewno trzeba jednak przyznać, ze jest oryginalny :) o gustach sie nie dyskutuje ;) blyszczyk juz bardziej, ale ja jak wiesz potrzebuje mocniejszych barw zeby " zaistnieć" ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTy dziewczyno w skórze ;)
Usuńmiałam podobnie - nastawilam się naq 6 produktów a kupiłam 2:)
OdpowiedzUsuńjak już pisałam na Instagramie, piękny lakier i błyszczyk:)
Jednak trzeba w realu obadać zazwyczaj :)
UsuńBardzo fajny duet :-) Błyszczyk przepiękny :-)
OdpowiedzUsuńPiekne :) znow kusisz bardzo :) chyba napadne znajomego ;)) bo blyszczyk wyglada bosko:)
OdpowiedzUsuńNapadaj :)
UsuńLakier nie w moim klimacie, bo zle sie czuje z takimi opuzujacymi paznokciami, choć urody mu odmówić nie mozna ;)
OdpowiedzUsuńLakier nie podoba mi się wcale, za to błyszczyk bardzo :)
OdpowiedzUsuńLakier ♥ Może niekoniecznie solo, bo bladzioch straszny. Ale oczyma wyobraźni widzę go na granacie albo ciemnym fiolecie.
OdpowiedzUsuńPiękne są i bardzo oryginalne. Na mnie ich nie widzę, ale u ciebie podziwiam.
OdpowiedzUsuń