Nowa kolekcja składa się z 9 ekstraktów prezentowanych w luksusowym, finezyjnie ozdobionych złotem czarnych etui. Niestety nie są dostępne w Polsce. Można je natomiast kupić na stronie marki (TU).
Jeden z nich zaprezentuję w osobnym poście, jak już się ponapawam zapachem ;)
Prezentacja była dla mnie okazją do ponownego spotkania z główną kosmetolog marki Patrizią Mazzitelli.
Chcę Was dzisiaj zaprosić na wywiad z tą pełną pasji profesjonalistką i bardzo elegancką kobietą :)
EISENBERG – JAKOŚĆ NIE ZNA KOMPROMISÓW
- Dlaczego wybrała Pani zawód kosmetologa?
Patrizia Mazzitelli: Ukończyłam liceum artystyczne i weszłam w świat makijażu teatralnego. Makijaż fascynował mnie od zawsze, a pracując przy makijażach teatralnych, zainteresowałam się kosmetykami w ogóle. Można więc powiedzieć, że jest to młodzieńcza pasja, która przerodziła się w pracę zawodową. Od makijażu przeszłam do pielęgnacji ciała. W branży pracuję już wiele lat. Oczywiście ukończyłam odpowiednie studia w tym zakresie, ponieważ chcąc pracować w pielęgnacji, trzeba mieć fachowe przygotowanie przynajmniej z zakresu biologii. Dobrze znam potrzeby skóry, różne składniki i ich działanie, a twórcą formuł jest kreator marki pan José Eisenberg i grupa ekspertów. W naszej firmie jesteśmy bardzo skupieni na dążeniu do perfekcji i badania naukowe są dla nas niezwykle ważne. Nasza formuła Trio Moléculaire jest połączeniem trzech molekuł pozostających w harmonii z potrzebami skóry. Ma ona za zadanie regenerację powierzchniową, stymulację komórek i dotlenienie skóry.
- Gdzie marka EISENBERG prowadzi swoje badania?
Patrizia Mazzitelli: Nasz dział badawczy znajduje się w Szwajcarii. Jeśli chodzi o badania molekularne, jest to najbardziej cenione miejsce na świecie.
- Jaki według Pani jest najważniejszy etap pielęgnacji twarzy?
Patrizia Mazzitelli: Bez wątpienia jest to demakijaż i oczyszczanie. Bez dobrego demakijażu i następującego po nim oczyszczenia nie ma dobrej pielęgnacji. Żaden składnik aktywny, nawet jeśli zapłaciliśmy za kosmetyk 300€, nie zadziała na źle oczyszczonej twarzy. EISENBERG posiada w swojej ofercie produkty do demakijażu i oczyszczania dla każdego rodzaju skóry. Nasze produkty jednocześnie zmywają makijaż i oczyszczają twarz. M.in. dzięki zawartym w formule Trio Moléculaire enzymom za pomocą jednego produktu EISENBERG usuwamy pozostałości makijażu, zanieczyszczenia, które w ciągu dnia osiadły na twarzy jak i te, które wyprodukowało nasze własne sebum. Za pomocą żelu lub mleczka zarówno zmyjemy makijaż jak i oczyścimy twarz. Produkty do demakijażu EISENBERG są dodatkowo testowane oftalmologicznie, więc z powodzeniem wykonamy nimi kompletny demakijaż i oczyszczenie. W kolejnym kroku wystarczy nałożyć Lotion Tonique.
Demakijaż jest niestety często traktowany przez kobiety po macoszemu. Uważają, że można kupić jakikolwiek produkt w supermarkecie. Jest to błędem, ponieważ często te produkty zawierają bardzo podstawowe składniki, nie respektujące m.in. PH naszej skóry. To może kompletnie zmienić działanie kosmetyku pielęgnacyjnego.
- Czy według Pani ważne jest, by używać gamy kosmetyków z danej marki, linii?
Patrizia Mazzitelli: To jest bardzo istotna kwestia, z którą aktualnie się stykamy. Kobiety, czy to pod wpływem reklamy, bogatej oferty rynku, czy też indywidualnych porad konsultantek w perfumeriach często używają produktów do demakijażu z jednej marki, serum z innej, a jeszcze z innej kremu. Jest to nieprawidłowe działanie, żeby nie powiedzieć groźne. Zwłaszcza jeśli chodzi o przebarwienia. Żadna marka na świecie nie ma możliwości przetestowania swoich produktów z produktami innej. Marki znają oczywiście wzajemnie składniki, których używają, i kombinacje, jakie stosują w swoich produktach, nigdy nie są groźne dla skóry. Tym niemniej skóra osób używających produktów z różnych marek, częściej narażona jest na podrażnienia, a nawet na reakcje alergiczne ze względu na to, że składniki w kosmetykach z różnych marek mogą wchodzić ze sobą w szkodliwe interakcje. Klientki zgłaszające reakcje alergiczne to często takie, które użyły np. serum zawierające kwasy owocowe lub chemiczne z jednej marki w połączeniu z kremem zawierającym retinol lub inną bardzo aktywną substancję. Dlatego też jeśli chcemy rzeczywiście ocenić, czy produkt danej marki zadziałał na naszej skórze, ideałem byłoby stosowanie jednej marki przynajmniej w zakresie produktów najbardziej „aktywnych” jak serum, czy kosmetyki do pielęgnacji okolic oczu.
Problem przebarwień jest często zgłaszany przez klientki, a pojawia się w wielu przypadkach dlatego, że stosują one produkty fotouczulające nie zdając sobie z tego sprawy. Nie chodzi o to by być kosmetycznym fundamentalistą. Sama także czasem sięgam po kosmetyki konkurencji, by sprawdzić ich obiecywane cudowne działanie, ale zawsze wracam do mojego EISENBERGA, ponieważ wiem dokładnie, co nakładam na swoją skórę.
W marce EISENBERG każda klientka znajdzie i stworzy idealny dla siebie program pielęgnacji oparty na odpowiednich dla jej skóry oligoelementach, polipeptydach i witaminach. Na bazie produktów EISENBERG można stworzyć bardzo prosty, ale skuteczny program pielęgnacji jak i ten dla bardzo wyrafinowanych klientek, które chcą zadbać o skórę globalnie i szukają rozwiązań dla konkretnych problemów swojej skóry. Nasze produkty są pozbawione silikonu, parabenów - konsystencje i formuły są pieczołowicie dopracowywane.
- Czy właśnie ta dbałość o dobór składników odróżnia według Pani markę selektywną od massmarketowej?
Patrizia Mazzitelli: Bezsprzecznie. Wybór maksymalnie czystego składnika i jego maksymalna skuteczność determinuje oczekiwany rezultat. EISENBERG był pierwszą marką na rynku kosmetyków selektywnych, która kompletnie wyeliminowała parabeny. Poświęciliśmy na to 3 lata wytężonej pracy. Musieliśmy kompletnie zmienić formuły, zastąpić składniki, które na rynku nie były dostępne bez parabenów, składnikami naturalnymi, a wszystko w taki sposób, by uzyskać tę samą skuteczność i zachować te same konsystencje. To m.in. odróżnia nas od marek massmarketowych, a nawet od marek selektywnych, które nadal stosują parabeny. EISENBERG proponuje kosmetyki bezpieczne, odchodzi od sztucznych barwników, substancji zapachowych, czasami zastępując je naturalnymi olejkami, na przykład cytrynowym czy pomarańczowym. Nasze produkty do twarzy, ciała i włosów Pur Eclat czy Soin Bi-Phasé zawierają naturalne olejki bogate w kwasy Omega-3,6,9, które mają prawdziwie odżywcze właściwości. Porównywalne produkty z innych marek wysoko w składzie mają parafinę.
Marka EISENBERG dąży do doskonałości na każdym szczeblu. Według José Eisenberga dążenie do doskonałości jest wyróżnikiem na dzisiejszym rynku wśród koncernów kosmetycznych. Klientki dzisiaj są inteligentne, nie dają sobie niczego wmawiać, są wymagające i poszukują do skutku. EISENBERG proponuje im nie tylko kosmetyki, ale i filozofię w osobie żyjącego twórcy, który wyznaje zasadę, że jakość nie zna kompromisów. EISENBERG jest marką luksusową, ale nie z poza zasięgiem, dlatego każda klientka znajdzie w niej produkty dla siebie.
- Dziękuję za rozmowę.
Patrizia Mazzitelli: Dziękujemy, że dała się Pani zaprosić do wyjątkowego świata marki EISENBERG.
Warszawa, 7 października 2014
Wywiad ukazał się także na stronie skinlens.pl
Bardzo fajny wywiad :) Być kosmetologiem takiej firmy musi być świetną sprawą.
OdpowiedzUsuńCiekawa osoba i marka to i wywiad się udał :)
UsuńAż miło się czytało.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCiekawy wywiad :)
OdpowiedzUsuńStarałam się uzyskać odpowiedzi na interesujące mnie pytania :)
Usuńpiękna, urocza i inteligentna kobieta - miło było mi Ją poznać :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńJesteś stworzona do robienia wywiadów, a ja przy okazji poznałam trochę lepiej tą markę, choć jeszcze nie namacalnie.
OdpowiedzUsuńHehe, nieskromnie powiem, że ma się tę krew dziennikarską w żyłach ;)
UsuńCieszę się, że Cię zainteresował.
śliczna babeczka :)
OdpowiedzUsuńWywiad bardzo udany - powinnas robic to czesciej. :)
OdpowiedzUsuń