niedziela, 5 października 2014

ULTIMUNE Power Infusing Concentrate Shiseido

Nie będzie to recenzja a elementy informacji prasowej na temat produktu.

Tzw. prasówki męczą, nudzą, są wyśmiewane w blogsferze bo traktowane jako pójście po linii najmniejszego oporu.
Nie dziwię się. "Kopiuj wklej" to czasem, a ostatnio może nawet dość często, sposób na posty.
Czy jest to sposób zły?
Na pewno tak, jeśli ogranicza się do wspomnianego kopiuj wklej ale jeśli z tej informacji prasowej wybierze się te cenne to nie widzę w takim poście niczego uwłaczającego godności blogerskiej ;). Ostatecznie blogerka urodowa na równi z magazynem/stroną/portalem ma także za zadanie informować o nowościach a jak ma to zrobić bez podstawy w postaci informacji prasowej? Trudna kwestia.
Mimo to spróbuję ;)

ULTIMUNE Power Infusing Concentrate marki Shiseido to produkt, który wzbudził moje ogromne zainteresowanie od momentu, gdy wyczytałam o jego pojawieniu się na rynku.


Jest to koncentrat przywracający i utrzymujący naturalne zdolności immunologiczne skóry.
Postawił sobie wysoko poprzeczkę, ponieważ ma :
1. poprawić słabnącą odporność skóry
2. pomagać w utrzymaniu zdrowej powierzchni naskórka
3. zapobiega obniżaniu odporności wywołanemu stresem emocjonalnym
4. ujednolicić tonację skóry
2. rozświetlić i dodać skórze blasku
3. zredukować zmarszczki
4. poprawić jędrność skóry
Dodatkowo jest przeznaczony dla wszystkich typów skóry, dla każdej grupy wiekowej ale... im skóra bardziej dojrzała i osłabiona tym efekt działania ULTIMUNE jest bardziej widoczny. I na to liczę ;)
Sporo!

To co mnie zaintrygowało w informacji prasowej. to poprawa funkcj komórek Langerhansa, które słabą w wyniku oddziaływania na skórę niekorzystnych czynników zewnętrznych, procesu starzenia się oraz stresu emocjonalnego.

Komórki Langerhansa?
Komórki te stanowią od 3-8% naskórka. Wraz z innymi typami komórek współtworzą układ miejscowej odporności skóry. Stanowią one pierwszą linię obrony organizmu, wychwytując obce substancje. Mimo, że zostały odkryte ok. 150 lat temu ich pochodzenie i funkcjonowanie nadal stanowi dla naukowców zagadkę. Warto je jednak badać bo te badania mogą przyczynić się do stworzenia nowych leków na rozmaite infekcje skórne a nawet raka.

ULTIMUNE zawiera opatentowany przez Shiseido ULTIMUNE COMPLEX, który optymalizuje funkcje komórek Langerhansa. Jest to połączenie trzech składników o nazwach nic niemówiących zwykłemu śmiertelnikowi - ß-glucan, Bulgarian Rose Water oraz opatentowanego przez Shiseido składnika Aquainpool. Połączenie tych trzech składników znacząco poprawia możliwości skutecznego działania słabnących komórek.

Pomiary poziomu enzymów z użyciem ULTIMUNE COMPLEX oraz bez (testy in vitro) potwierdziły zwiększenie aktywności komórek Langerhansa o 64% z użyciem ULTIMUNE COMPLEX.

ULTIMUNE zawiera ekstrakt z liści miłorząbu japońskiego, rośliny o silnych właściwościach antyoksydacyjnych, pachnotkę oraz dziki tymianek, rośliny znane ze swoich właściwości antybakteryjnych i przeciwzapalnych.

Stosuję produkt od momentu gdy go otrzymałam, około tydzień temu. Krótko więc nic nie mogę powiedzieć o działaniu ale ponieważ efekty mają być widoczne już po 4 tygodniach więc spodziewajcie się prawdziwej recenzji po tym czasie.
To co mogę ocenić i opisać to zapach i konsystencja. Dla niektórych, ja do nich należę, aspekty bardzo ważne w produkcie pielęgnacyjnym.

Konsystencja jest lekka, nieco żelowa ale nie lepka. Produkt łatwo się wchłania i pozostawia na skórze przyjemnie uczucie nawilżenia, delikatnego chłodu i świeżości. Już po kilku pierwszych aplikacjach można odczuć gładkość skóry.


Zapach jest wyczuwalny ale bardzo przyjemny. Naukowcy Shiseido skorzystali z wielu lat badań w dziedzinie aromakologii i połączyli nuty zapachowe róży oraz lotosu o działaniu antystresowym i relaksującym. Zapach lotosu jest ponadto uznawany jako element skutecznie regenerujący i wzmacniający funkcje obronne skóry. Faktycznie ta subtelna kwiatowo-zielna nuta zapachowa działa uspokajająco dla ducha ale energizująco dla skóry.

ULTIMUNE należy stosować rano i wieczorem po oczyszczeniu i stonizowaniu skóry. Stosując z produktami typu serum, należy aplikować je jako pierwsze.

ULTIMUNE zauroczył mnie także designem butelki zaprojektowanej jako ukłon w stronę sztandarowego kosmetyku marki, esencji rewitalizującej Eudermine. Jest ona nadal sprzedawana w czerwonej szklanej butelce.

ULTIMUNE ma ultra-nowoczesny ale jednocześnie subtelnie ergonomiczny, minimalistyczny kształt. Pięknie wyważone krzywe przypominają kwiat lotosu lub kobiece ciało.

Wydaje się, że wszystkie elementy - design, zapach, konsystencja i działanie - zostały tu idealnie dopracowane i połączone w jedno. Zamierzam dociec, czy jest to ideał :)

Cena 30ml - 342 zł


22 komentarze:

  1. Już kombinuję żeby go mieć. :) Uwielbiam pachnące kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzykla zjadlo Ci e w nazwie produktu ;) Ja ten preparat uwielbiam i cenie

    OdpowiedzUsuń
  3. Poczekam i poczytam, jak go oceniają, a wtedy się zastanowię nad zakupem:) Chociaż muszę przyznać, że pielęgnacja Shiseido bardzo mi służy, więc szansa może być spora, że i to mi posłuży:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze chwilę potrwa, chociaż dziewczyny używające dłużej niż ja już widzą efekty :)

      Usuń
  4. Bardzo podoba mi się idea! Wrażliwość skóry czy stricte proces zapalny to przecież jeden z głównych modulatorów procesu starzenia- jeśli mamy wiecznie podrażnioną skórę wolnych rodników powstaje nieporównywalnie więcej niż w skórze zdrowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, czyli dobrze robię, że wczytuję się w notki prasowe :)

      Usuń
  5. Chetnie zapoznam sie z pelna recenzja. Zapowiedzi sa bardzo obiecujace.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem jaki będzie Twój ostateczny werdykt ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prasówki to ciężka rzecz. Często omijam jak widzę na ntym blogu, ale wydaje mi się, że zgrabnie z tego wybrnęłaś :) Produkt chyba jeszcze nie dla mnie, ale jestem ciekawa jak sobie radzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Sama prasówki czytam dość wnikliwie, nawet na blogach. Wbrew pozorom można się z nich wiele dowiedzieć po odrzuceniu otoczki marketingowego wow ;)

      Usuń
  8. Wszędzie go ostatnio pełno ;) też jestem ciekawa, jakie będzie miał oceny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nowość więc sporo blogerek go dostało. Stąd pewnie to wrażenie :)
      Też jestem ciekawa opinii.

      Usuń
  9. Obietnice są świetne, jeśli wszystko przełoży się w działaniu to będzie hitem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zależy głównie na poprawieniu jędrności skóry i wygładzeniu kilku zmarszczek :)

      Usuń
  10. Mam wielka ochote sprobowac, ale kupic w ciemno nie kupie...próbowałam konsystencje na ręku i bardzo mi odpowiada - na razie powykanczam to co mam.. Chciałabym dostac probke tego produktu, ale taka ktora starczyłoby mi na wiecej niz pół policzka.... Fakt jest faktem ze bardzo mnie ten produkt ciekawi ....miałam dobre doświadczenia z pielęgnacja z tej marki :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast