Tak stało się i teraz.
Jesienią Dior wypuścił piękną kolekcję, w której skład weszło 11 palet 5 Couleurs, lakiery, pomadki i kolorowe balsamy do ust.
Palety uzyskały nowe tekstury, nowe opakowania i design.
Tak, jak w modowych kreacjach Dior łączy różne faktury, materiały i barwy, tak i w paletach 5 Couleurs spotkamy wielką różnorodność więc każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.
W nowych paletach Diora mamy tradycyjnie 5 cieni o wykończeniu satynowym, perłowy, wet i matowym.
Palet jest 11:
- ton w ton, czyli 5 zestawów utrzymanych w zbliżonych kolorach o różnych tonacjach
- Cuir-Cannage (wym. kuir-kanaż)
- Femme-Fleur (wym. famme-fler),
- Victoire (wym. viktuar)
- Tutu (wym.tutu - przy "u" robimy dzióbek - nie mylić z instagramowym dziUbkiem ;), jakbyśmy chciały zagwizdać)
- delikatne kontrasty; odcienie utrzymane w podobnej tonacji zostają ożywione jednym lub dwoma kontrastującymi
- Versailles (wym. Versaj)
- Carré Bleu (Kare bly)
- Jardin (żardę)
- Bar
- Pied-de-Poule (wym. Piedpul)
- efekt wstrząsowy; odcienie utrzymane są w żywych kolorach
- Pastel Choc (j.w)
Wymowę podałam (na ile pozwala polski system znaków) nie dlatego, że lubię się wymądrzać, choć w sumie lubię ;) ale dlatego, że ostatnio pod filmikiem Ines okazało się, że konsultantki w perfumeriach wymawiają francuskie nazwy z angielska, więc i klientki tak robią. To niby mało ważne ale skoro marka nadała takie a nie inne nazwy to po to, żeby je wymawiać tak, jak się powinno, moim skromnym lingwistyczno-belferskim zdaniem ;) Jeśli, jak mnie, wymowa nie jest Wam obojętna to po prostu wrzucajcie francuskie nazwy w tłumacza Google a usłyszycie jak powinna ona brzmieć. Francuski jest pięknym, melodyjnym językiem i zapewniam, że prawidłowa wymowa zmieni też Wasze spojrzenie na produkt ;)
Wracając do naszych baranów jak mówią Francuzi ;).
Spośród tej mnogości palet 5 Couleurs wybrałam jedną o nazwie 30 Montaigne.
Po prostu dlatego, że są to moje kolory, czyli ciepłe brązo-beże i delikatne różo-ecru.
Cienie w tej paletce mają wykończenie satynowo-perłowe, są bardzo drobno zmielone, kremowe w dotyku, nie osypują się i są bardzo dobrze napigmentowane. Nie zawsze ta ostatnia zaleta cechuje słynne piątki Diora.
Świetna pigmentacja i fakt, że kolory w paletkach są identyczne na powiece jest ogromnm atutem tej edycji diorowskich piątek.
Cienie bardzo dobrze się aplikują, trwają na powiece w niezmienionym stanie do 8 godzin. Paletka jest przemyślana, kolory, nieco "nudziakowe", dobrze się uzupełniają i makijaże nią wykonane nie są nudne. Nadaje się zarówno do delikatnych i mocniejszych makijaży.
zdjęcia w świetle dziennym |
Nowe palety 5 Couleurs Couture colours&effects eyeshadow są według mnie jedną z ciekawszych makijażowych propozycji tej jesieni. Dobrze, że zostaną z nami na stałe.
Bardzo mi się podoba ta paletka. :)
OdpowiedzUsuńMnie też :)
UsuńKolory nie moje, ale zmiana opakowania bardzo na plus :)
OdpowiedzUsuńTrwałość jest też na plus ;)
UsuńPodoba mi się kolorystyka. Opakowanie przyciąga uwagę i duży plus za dwa aplikatory do nakładania cieni. :-)
OdpowiedzUsuńI nawet da się nimi nałożyć cienie :)
UsuńPiękna paletka, idealne nudziakowe kolory:)
OdpowiedzUsuńNudziakowe ale można z nich wyczarować kilka różnych makijaży. Bawię się nią trochę i coraz bardziej lubię :)
Usuńpiękne cienie!:)
OdpowiedzUsuńja mimo, że nie znam francuskiego, zawsze sprawdzam wymowę i staram się ją powtórzyć na tyle, na ile mogę:)
i jeszcze zapomniałam dopisać:) nowe opakowanie bardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie delikatniejsze i poręczniejsze.
UsuńCo do wymowy - trochę mnie irytuje to, że konsultantki nie zadają sobie tego trudu co Ty :/
może to kwestia mojego wykształcenia/zainteresowań:)
UsuńKolory są piękne, ale pigmentacja wcale mnie nie powaliła, chyba, ze to kwestia zdjęć.
OdpowiedzUsuńNie jest to Mac czy inna firma z półki pro więc i pigmentacja inna ale w porównaniu z poprzednikami jest dobrze :)
UsuńZaplątałam się zupełnie z tym Diorem tej jesieni - miałam już wybraną obejrzałam swatche - zmieniłam zdanie, zobaczyłam inną - znów się zakochała ale odpuściłam i teraz patrzę u Ciebie i są naprawdę przepiękne - jednak się na jedną zdecyduję! I koniec! :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że wchodzą na stałe ;)
UsuńNa mojej liście jest ta paletka,Cuir Cannage i Bar. Tutu już wypadła z listy bo już ją mam:)
OdpowiedzUsuńJa podpytuję brata o wymowę francuską bo udało mu się skończyć filologię romańską:)
Oooo, mężczyzna romanista to rzadkość :)
UsuńBardzo dobrze, ze podałas wymowę, bo francuski jest językiem pięknym i melodyjnymi i masz racje ze brzmienie nazwy moze przywiązać jeszcze bardziej do produktu. Piekna paletka chociaz nie do końca moja. Mam trzy piateczku Diora i dobrze mi sluza - od kilku lat maluje oczy mniej niż kiedys wiec cieni raczej nie kupie, ale jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńOj tam, kup i zmaluj coś na bloga :)
UsuńKolejna piękna piąteczka! Takie kolory są mega uniwersalne, pasują zawsze i wszędzie. Uwielbiam, choć jak wiesz nie stronię też o tych bardziej kolorowych :)
OdpowiedzUsuńTwoje równie piękne, w ogóle wszystkie są udane.
UsuńUwielbiam takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńTo piąteczka :)
UsuńJest cudna, bardzo "moje kolory" :)
OdpowiedzUsuńNeutralne i bezpieczne :)
UsuńBardzo spodobała mi się kolorystyka Femme-Fleur :)
OdpowiedzUsuńJak napisałam - duża gama kolorów więc dla każdego coś miłego ;)
UsuńIdealna gama kolorystyczna :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę. Paletki są przemyślane i dobór kolorów nieprzypadkowy. Ostatecznie sztab fachowców nad tym pracował :)
UsuńPrzepiękna kolorystyka. Nowe 5tki Diora mnie zachwyciły, nie ma chyba ani jednej nieudanej.
OdpowiedzUsuńSkusisz się na jakąś? :)
UsuńKolory wymarzone i jaka elegancka kasetka :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Kasetka chyba nawet bardziej elegancka niż poprzednie.
UsuńBardzo, bardzo lubię! Z resztą pisałam o tym wczoraj :))
OdpowiedzUsuńNadrobię lekturę bo ostatnio mam blogowe zaległości :(
UsuńWidziałam te paletki na żywo, ale jakoś mnie nie skusiły. Ta Twoja wydaje się być najbardziej uniwersalna i piękne masz oko w tych kolorach.
OdpowiedzUsuńDzięki. Kolory ziemi podkreślają jasne tęczówki :)
UsuńPrzyjemne nudziaczki-dzienniaczki ;-)
OdpowiedzUsuńLubię takie. Rzadko mam okazję do wieczorowych makijaży.
UsuńPiękne, klasyczne i uniwersalne kolory. Widziałabym na sobie :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, dobrze byś w niej wyglądała :)
UsuńBardzo podoba mi się Twój wybór. Piękne kolory, bardzo delikatne.
OdpowiedzUsuńMam niby sporo takich ale pojedynczo. Paleta się przyda np.w podróży.
Usuńfajno ,że napisałaś wymowę:) teraz już wiem gdzie mam uderzać zanim źle wypowiem :) Piękne kolory ma Twoja paletka, ja też się dobrze czuję w takich odcieniach :) Muszę sobie ją sprawdzić koniecznie ! Oczko super zmalowane i lubię Cię w kreskach :)
OdpowiedzUsuń:D:D Nad tym samym kolorem wczoraj dumałam aaach Krzykla! Dawaj kosmetyczkę ! :D Ależ tutaj wyremontowane - ja też czekam na nową odsłonę! :))))
OdpowiedzUsuńPiękna paletka w moich kolorach, przypomina mnie Rosy Tan, którą mam na wykończeniu :) Bardzo subtelne oczko zmalowałaś :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zobaczyc ja na żywo, bo kolory są bardzo moje ;)
OdpowiedzUsuń