Jak i przy poprzednich prezentowanych przeze mnie limitowankach Essence i Catrice tak i teraz nie wszystkie elementy UM do mnie dotarły. Okazuje się, że w Niemczech Essence i Catrice są równie popularne co u nas.
A oto i moje nabytki:
Na początek to co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło a mianowicie kredowe cienie. Dostępne są cztery kolory, ja zdobyłam trzy: 01skyscraper,03 nightline i 04 street styler.
Od lewej: 03, 04 i 01 |
Kolejny element tej kolekcji to 5 lakierów. Posiadam 4 : 01 street styler, 02 skyscraper, 03 it peace, 04 nightline. Lakierami jestem nieco rozczarowana zarówno jeśli chodzi o krycie (potrzeba 3 warstw) jak i kolory w rzeczywistości - są dośc mocno opalizujące.
Od lewej: 01, 02, 03,04 |
dośc mocno się błyszczą :( |
- słabe krycie mimo nazwy "lipstick for an intense colour effect",
- zapach i wygląd gumki do ścierania ołówka (taki chemiczno-owocowy),
- bardzo trudne wykręcanie z opakowania.
Zaletą całej kolekcji tak jak w przypadku NATventURista jest miejsce produkcji (lakiery we Francji, pomadki w Szwajcarii, cienie weWłoszech) i oczywiście cena - za wszystkie zakupione produkty zapłaciłam ok.18 Euro.
Wpadło Wam coś w oko?
Pytam, bo częśc z produktów z 3 kolekcji Essence i Catrice znajdzie się niedługo w rozdaniu :)
Hmm, tym razem jakoś nic mnie nie kusi. To znaczy spróbowałabym kredowych cieni, ale jakoś nie wpadł mi w oko żaden kolor.
OdpowiedzUsuńcienie są śliczne :)
OdpowiedzUsuńszminki są piękne<3
OdpowiedzUsuńCienie w kredzie mają piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory tych cieni (szczególnie odcień granatu) i ciekawa jest ich konsystencja. Pierwszy raz spotykam się z taką.
OdpowiedzUsuńlakiery i cienie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się cienie w kredzie, szkoda, że nie dotarły do Polski :(
OdpowiedzUsuńcień skyscraper jest kosmicznie piękny
OdpowiedzUsuńTa limitka essence jakoś do mnie nie trafia. W sumie to dobrze, bo więcej pieniędzy zostanie w moim portfelu :)
OdpowiedzUsuńA co do zmywania lakieru p2 z topperem Esence - ja nie miałam z tym problemu. Obecnie używam zmywacza do paznokci z Lidla i on wszystko szybko i dokładnie rozpuścił :)
Pozdrawiam :)
Na szczęście chyba nic mi się jakoś szczególnie nie podoba :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba ten koralowy lakier. Strasznie żałuję, że nie ma tej limitki u nas, tak samo jak Natventuristy.
OdpowiedzUsuńTy to masz fajnie z tym dostawcą ;)) Te cienie w kredzie wydają mi się ciekawym gadżetem!
OdpowiedzUsuńUffff, tym razem nie czuje sie pokuszona;)))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas jej nie ma. Mam ochotę na kredowe cienie. :)
OdpowiedzUsuńLakiery wpadły mi w oko :).
OdpowiedzUsuńKredowe cienie... hmmm muszę się chyba skontaktować z rodzinką w Niemczech ...:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
http://littlepixy24.blogspot.com/