Dzisiaj mam dla Was recenzję kolejnego produktu, który
kupiłam podczas ostatnich targów kosmetycznych w moim mieście – masło do ciała Lychee/
Aloe&Goat Milk firmy Organique.
Oto co znalazłam z necie na temat firmy Organique:
"Organique to polska
firma, która od 2000 roku produkuje naturalne, zdrowe i przyjazne środowisku
kosmetyki do pielęgnacji ciała i twarzy. Założyciel firmy na początku sam,
ręcznie wytwarzał mydła glicerynowe. Razem z gronem „fascynatów”
wprowadził i wypromował na polskim rynku sklepy typu „mydlarnie”. Jakość
produktów została potwierdzona przyznaniem nagrody Doskonałość Roku 2003
przez Twój Styl, wówczas najbardziej prestiżowej nagrody na rynku
detalicznym. (źródło http://www.organiquecosmetics.pl)
Z bogatej oferty Organique skusiłam się na masło z linii
kozie mleko i owoc śliwki chińskiej (lychee).
Producent tak opisuje działanie produktu:
„Ratunek dla skóry
suchej, wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Skład linii obfituje w
wyselekcjonowane surowce naturalne o działaniu odżywczym, łagodzącym i
przeciwstarzeniowym.
Gwarantuje odbudowę i wzmocnienie naturalnej bariery ochronnej. Ratunek dla skóry suchej, wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Skład linii obfituje w wyselekcjonowane surowce naturalne o działaniu odżywczym, łagodzącym i Przyjemny, luksusowy zabieg zapewnia nawet najbardziej wymagającej skórze natychmiastowe uczucie ukojenia, nawilżenia i długotrwałego komfortu.
Gwarantuje odbudowę i wzmocnienie naturalnej bariery ochronnej. Ratunek dla skóry suchej, wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Skład linii obfituje w wyselekcjonowane surowce naturalne o działaniu odżywczym, łagodzącym i Przyjemny, luksusowy zabieg zapewnia nawet najbardziej wymagającej skórze natychmiastowe uczucie ukojenia, nawilżenia i długotrwałego komfortu.
Linia szczególnie
polecana dla:
·
skóra sucha
·
skóra wrażliwa
·
skóra skłonna do
łuszczenia
·
skóra wymagająca
wzmocnienia
·
bezpieczne dla cery
alergicznej
·
bezpieczna, doskonała
pielęgnacja dla kobiet w ciąży
·
można połączyć z
mleczną kąpielą lub relaksującym masażem”
można powiększyc :) |
Masło jest przeznaczone głównie do użytku w salonach kosmetycznych jako”
wykończenie” różnego rodzaju zabiegów – stąd też pojemność 400ml. Mimo, że jest to faktycznie ogromne
pudełko to ma ważność 24 miesiące od otwarcia, a obserwując moje zużycie na
pewno do tego czasu je skończę.
ZALETY:
- pięknie pachnie (zapewne to zasługa lychee),
- gęsta, „maślana” lecz nie tłusta konsystencja,
- świetnie rozprowadza się na skórze,
- nie wysusza,
- nie podrażnia, łagodzi, odpręża
-dobrze nawilża
WADY : nie widzę
Cena ok 60 zł za 400ml
Jednym słowem bardzo dobry kosmetyk, spełniający swoją rolę, bez „udziwnień”,
obietnic bez pokrycia – działa tak jak ma działać.
A jakie są wasze ulubione masełka?
Ja bardzo lubię masełka z Ziaji :) Tanie, ale na mojej skórze spisują się dobrze. Nawet mój facet non stop używa kakaowego! Droższych nie miałam, więc nie mam porównania...
OdpowiedzUsuń60 zł za 400 ml to nie tak dużo :) Muszę spróbować, tylko chyba dla siebie wybrałabym inny zapach :))
OdpowiedzUsuńWygląda dość fajnie, ale do najtańszych nie należy ;p
OdpowiedzUsuńkiedys sie skusze :)
OdpowiedzUsuńDużo osób chwali sobie to masło. :) Ja jeszcze nie próbowałam, póki co muszę wyczerpać to, co mam. :)
OdpowiedzUsuńA co do Catrice: rzeczywiście dobre? Ja jeszcze nie miałam do czynienia z ich cieniami, a po pierwszych próbach trudno ocenić. Byłoby super, gdyby do tak ładnego opakowania dochodziła jakość.
A szminka Maca cudna! Czytałam, ale jakoś mnie coś rozproszyło i zapomniałam skomentować. :)
A jeszcze w kwestii limitki Catrice: orientujesz się może, czy będzie w Polsce? :)
OdpowiedzUsuńlas vegas. :)
OdpowiedzUsuńOpis masła zachęcający, muszę kiedyś kupić!
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda! ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka mnie zachęciła, szkoda tylko, że cena wysoka.
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio kilka rzeczy i zaczynam testować:)
OdpowiedzUsuń