Przeglądam od kilku dni typowanych przez Was przystojniaków i ....hmmm.... czuję się strasznie stara, bo w większości nie mam pojęcia kim są ci chłopcy : (
Mój ranking jest inny, bardzo inny... Niektórzy z moich ulubieńców już nie żyją...np.
Niektórzy są wiekowi, ale mnie to absolutnie nie przeszkadza ;)
kiedyś teraz |
kiedyś teraz |
A niektórzy świetnie się trzymają
Ciekawe, czy w ogóle znacie któregoś z tych Panów?
Vincent Cassel ma bardzo kontrowersyjny typ urody, ale też go lubię :). Stinga i Roberta Redfora też. Nie należę jednak do fanek Brada Pitta :)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci szczerze, że ja przeglądając niektóre rankingi również poczułam się trochę staro ;)pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńznamy, lubimy, przywracasz mi wiarę w ludzi ;)
OdpowiedzUsuń1. James Dean
OdpowiedzUsuń2. nie poznaję
3. Robert Redford
4. nie poznaję
5. Sting
6. Vincent Cassel
7. Brad Pitt
Chyba nieźle :)
Numer dwa to oczywiście Paul Newman (wolę go z czasów Żądła, pewnie dlatego nie poznałam). A czwórka to Alain Delon (aż się zawstydziłam, że nie wiedziałam)
OdpowiedzUsuńwszystkich. a umieszczenie delona, newmana i redforda jak najbardziej usprawiedliwione :)
OdpowiedzUsuńRobert Redford, ooooch. Noo, to jest facet :) Alain Delon, cudowny. Pamiętam jak przez długie tygodnie w głośnikach mojego boomboxa rozbrzmiewały dźwięki "Paroles Paroles". Niesamowite wspomnienia z dawnych czasów. Ale nie do końca w moim typie.
OdpowiedzUsuńZa to Vincent Cassel jest niezłym ciachem.
trzeciego kojarze, Stinga Brata rozpoznałam :)
OdpowiedzUsuńRobert Redford jest bardzo dobrym aktorem, ale wizualnie nigdy mi się nie podobał... Sting bardzo ładnie się starzeje :) Brada jakoś nigdy nie lubiłam
OdpowiedzUsuńDean i Newman to klasyka! podobnie jak Robert Redford, ktorego uwielbiam:))) i wciaz mam na tapecie Pozegnania z Afryka czy Zaklinacza koni-mrauuuu!
OdpowiedzUsuńAlain Delon pieknie sie starzeje i wciaz ma w sobie TO cos!
Sting to....Sting podobnie jak Brad.
Vincent Cassel to magia sama w sobie:)
Twarze znam ale nazwisk podać nie dałabym rady.
OdpowiedzUsuńCo do Brada to mam dziwne etapy, raz mi się podoba, raz nie...
Robert Redford!
OdpowiedzUsuń