Meteoryty Guerlain to kosmetyk już kultowy. Nie dziwi więc, że marka korzysta z niego jak może tworząc rozmaite wariacje na temat. Jedną z nich chcę Wam zaprezentować dzisiaj.
Météorites Compact UV
Shield Pressed Powder SPF35 00 Blanc de Perle to produkt nieco inny niż znane nam z europejskich perfumerii Meteoryty. Jest doskonałym sprzymierzeńcem dla
optymalnej ochrony przed promieniowaniem słonecznym co w kosmetyku tego typu jest rzadko spotykane. Jego unikalna formuła zawiera także Urban Protect Complex,
który pomaga chronić skórę przed zanieczyszczeniami i stresem miejskim sprzyjającymi powstawaniu przebarwień
i efektowi ziemistej cerę. Wzbogacony
jest pudrami absorbującymi wilgoć, matującymi ale nie
wysuszającymi, dającymi efekt alabastrowej, prawie przezroczystej skóry – jak u
gejszy. Puder matuje i rozświetla jednocześnie.
Został pomyślany na rynek azjatycki więc musiał spełniać
wymagania tamtejszych klientek. Skóra Azjatek żyjących w wielkich miastach jest
narażona na niekorzystne działanie metropolii ale czy tylko ich? Jasnoskóre
mieszkanki wielkich miast na innych kontynentach również stykają się z
zanieczyszczeniem powietrza, z niekorzystnymi dla skóry warunkami pracy.
Météorites Compact UV Shield daje jasnej karnacji nieskazitelny wręcz wygląd,
rozświetla zmęczoną twarz, nadaje jej gładkości, świeżości, matuje gdy wydziela
ona namiar sebum.
Nie sądzę by był to produkt odpowiedni dla ciemnej karnacji
ale kto wie – może sprawdziłby się jako matowy rozświetlacz jakkolwiek
paradoksalnie brzmi ten oksymoron ;).
Ogromnym atutem jest zapach kosmetyku. Wiadomo – Meteoryty,
ale w tym produkcie ich zapach ma prawie
intensywność perfum. Przepiękne opakowanie – puzderko znajduje się w popielatym
welurowym etui więc również estetyczne wymagania użytkownika zostają
zaspokojone w 100%.
Produkt niestety nie jest do zdobycia w Polsce a i za
granicą jest w tej chwili trudno dostępny ale jeśli jesteście guerlainowym freakiem
to koniecznie zapolujcie.
Znacie jakieś kolorowe kosmetyki prasowane zawierające wysoki faktor słoneczny?
Rozpoczynam polowanie, dzięki za cynk, krzyklo!
OdpowiedzUsuńDo usług ;)
UsuńAle mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jasne pudry..
UsuńJa też :)
UsuńJest po prostu boski :)
OdpowiedzUsuńJa na razie jednak chcę zdobyć w końcu standardowe kuleczki :) Marzy mi się albo Teint Rose albo białe kuleczki wypuszczone tylko w Azji, ni wiem, czy nie nazywają się tak jak przedstawiony przez Ciebie puder :)
To ta sama linia - Blanc de Perle. Kulki są chyba na Truskawce.
Usuńno właśnie :)
Usuńwiem, są na truskawce, ale czekam na jakąć promocję, ciągle mam nadzieję, że będą w codziennych promocjach kiedyś ;)
Cudo! Mi by się również przydał, a że matuje, tym bardziej! Ślicznie wygląda, a raczej niewidoczny jest, na twarzy, tworząc ją aksamitną i piękną.
OdpowiedzUsuńNadaje się do każdej cery de facto. Szkoda, że Guerlain wypuścił go tylko na Azję bo jak widać Polki tez byłyby szczęśliwe z jego posiadania.
UsuńZle,bardzo zle bo wlaczylo mi sie na niego chciejstwo!;)
OdpowiedzUsuńA tam źle - normalnie :)
Usuńwygląda ekskluzywnie w opakowaniu a na policzkach daje ładny delikatny efekt
OdpowiedzUsuńMój parnter marudzi tak samo. Ja mam całe szuflady wypchane po brzegi kosmetykami a jego kolekcja to raptem 5 produktów, aż mi go zal :) dobrze, że floslek trochę go pocieszył :)
Usuńno i znów zaczynam żałować, że go wtedy nie kupiłam :/ ehhh
OdpowiedzUsuńWtedy znaczy kiedy? :)
Usuńno jak był dostępny na stronie Selfridges :/
UsuńCudownie wygląda, do tego to opakowanie kusi. Mam na szczęście jeszcze w kuleczkach. :)
OdpowiedzUsuńBiałe kulki masz?
UsuńCałe szczęście, że mam ciemniejszą karnację bo już bym w domu marudziła, że znów coś chcę :D Bardzo podoba mi się opcja z filtrem, co prawda przeniosłam się do mniejszego miasta, ale i tak zanieczyszczenie powietrza jest tylko odrobinę mniejsze.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za wygrany eyeliner, bardzo, ale to bardzo przypadł mi do gustu, właśnie o takim granatowym odcieniu marzyłam, a i trwałość jest bardzo przyzwoita. Chyba lepsza niż w wersji black ( o ile to możliwe ) :)
Cieszę się, że Ci przypadł do gustu. Zmalowałaś jakiś fajny makijaż? Pokaż koniecznie :)
UsuńNa razie ujeżdżam go solo bo w takiej wersji najlepiej widać, że nie jest czarny, a metalicznie granatowy :)
UsuńAle pięknie w opakowaniu wygląda:)
OdpowiedzUsuńNie tylko w opakowaniu mam nadzieję ;)
UsuńSamo opakowanie i struktura zachwyca!
OdpowiedzUsuńAż żal było użyć ale tym razem ciekawość, jak będzie wyglądał w akcji zwyciężyła ;)
UsuńWow, jakie luksusowe opakowanie i faktura pudru. Super to wygląda.
OdpowiedzUsuńGuerlain słynie z dopracowywania designu a rynek azjatycki jest chyba jeszcze bardziej wymagający niż europejski.
UsuńPrezentuje się bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. To ideał pod każdym względem.
UsuńOj zainteresowalas mnie teraz i to bardzo ! Chce ten puder! Chyba zarzuce sieci na truskawce :)
OdpowiedzUsuńCzatuj, chociaż na Tru nie było go od dawna.
UsuńFaktycznie bardzo ładnie wygląda na Twojej twarzy ale ja jakoś nie mogę się przekonać do Meteorytów: mam kuleczki i ich prasowaną wersję i mogłabym bez nich żyć:) Używam, owszem, ale bez achów i ochów.
OdpowiedzUsuńWiem, rozumiem. Ludzie dzielą się na meteorytkowych wariatów (ja) i normalnych (m.in.Ty) :D
UsuńA tak serio, to może Cię efekt nie powalił, bo za dużo oczekiwałaś? Po tylu euforycznych recenzjach czasem tak bywa. Meteoryty to jedyny w swoim rodzaju taki produkt na rynku. Może z wiekiem docenisz ich fenomenalne eleganckie rozświetlenie i mat jednocześnie :)
właściwie to nie wiem czego oczekiwałam ale świadoma byłam, że na dwoje babka wróżyła:) Z wiekiem docenię? - ja już 34 wiosenek mam, to ile jeszcze mam czekać;)Muszę sprawdzić datę ważności meteorytków;)
UsuńWidocznie ilość wiosen szczęśliwie nie przekłada się u Ciebie na stan skóry :)
UsuńU mnie zaczęła szarzeć więc Meteoryty są mi pomocą.
Oj, oj, chciałabym i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńTo poluj :)
UsuńPiękności :)
OdpowiedzUsuńFakt :)
UsuńŁadne :) ja czekam na bezcłówkę i będę chciała ugotować klasyczne meteoryty w kulkach :) Guerlain ogolem lubię zarówno jesli chodzi o pudry ( tu mialam jedynie bronzer) czy o pomadki bądź cienie. Jedyne co odstrasza to cena. Ale liczę na promocje wakacyjne na lotniskach ^^ buziak!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak Ci jestem wdzięczna za pomoc w zakupie :*
UsuńA na jakim lotnisku będziesz szaleć? :P
Bristol a pozniej Enfidha :) zobaczymy czy cos będą mieć czy tez w BRI bedzie stypa tak jak ostatnio. A za ten drobiazg to nie ma co w ogóle wspominac kochana. Dobrze wiesz, zawsze do usług :)
UsuńProdukt - marzenie. Zakochana bezgranicznie w moich klasycznych meteorytach, czekam na dzień kiedy będę mogła pozwolić sobie na takie cudo!
OdpowiedzUsuńTo nie jest jakiś ekstremalny wydatek :)
Usuńtzn? chyba koło 500zł :(
UsuńChyba raczej bliżej 200 ;)
Usuńwygląda jak małe dzieło sztuki :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńMonia, wszelki duch :))) Co u Ciebie kochana?
UsuńOj pięknie wygląda! wręcz cudnie :D
OdpowiedzUsuńJest to jeden z ładniejszych kosmetyków jakie posiadam :)
Usuńz prasowańców do głowy mi tylko przychodzi Shiseido , mam nawet jakąś miniaturkę i postaram się pokazać efekt:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje ten puderek:) opakowanie tak subtelne i eleganckie :)
Na Tobie wygląda idealnie, u mnie przy ciemnej karnacji pewnie nie dałby rady:(
Pokaż koniecznie.
UsuńPrzecież Ty nie murzynka więc pewnie ładnie by na Tobie wyglądał.
no Muzina nie ale do jaśniusich nie należę :)
UsuńMam i uwielbiam ponad życie obok typowego Meteorites pressed powder mój ulubiony, pisałam zreszta o nim same superlatywy hehe:)
OdpowiedzUsuńWiem Paula, wiem. Kupiłyśmy jakoś w tym samym czasie chyba o ile pamiętam :)
UsuńJest się czym zachwycać, to prawda.
Ej no wiesz właśnie rozglądam się za jasnym pudrem a Ty mi tu takie cudo pokazujesz...
OdpowiedzUsuńOj namieszałaś mi w głowie :D
Od czego są koleżanki blogerki ;)
UsuńA sądziłam, że jak fundnę sobie kulki to już nic nie będę od nich chciała :> A teraz włączyło mi się chciejstwo :( Zdradź tajemnicę gdzie go dorwałaś?
OdpowiedzUsuńKoleżanka blogerka kupiła mi w UK w Selfridges o tu : http://www.selfridges.com/en/Beauty/Brand-rooms/Brands/GUERLAIN/Make-up/Face/Meteorites-Compact-UV-Shield-SPF-35_397-77002296-G041348/
Usuń:)
Bardzo piękny :-)
OdpowiedzUsuńMialam kiedys te tradycyjne Meteoryty w kulkach, ale jakoś mnie wtedy nie zauroczyly szczególnie... niemniej jednak ten puderek wyglada bardzo interesująco :-)
cudeńko! i jeszcze filtr uv - ahhh chciałabym...
OdpowiedzUsuńCiekawe czemu ta wersja jest za 35 funtow a ta podstawowa voyage za 104 funty:P Wielkosc kompaktu jest chyba taka sama, nie?:)
OdpowiedzUsuńTo są dwa zupełnie inne produkty :)
UsuńTen mój w wersji standardowej wygląda tak http://image.ceneo.pl/data/products/12799905/i-guerlain-puder-prasowany-meteorites-compact-pressed-powder-7-g.jpg
ahaaa:) dobra pomieszalam :P Teraz już wszystko wiem:)dzięki:)
Usuńomatko! jakie cudo! *_*
OdpowiedzUsuńCzysty luksus! Wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe cacuszko, aż nabrałam chęci na nie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz jasną skórę to warto zapolować :)
Usuńperfekcyjnie!!!!
OdpowiedzUsuńa do tego jak wygląda opakowanie pudru coś cudownego
dla samego opakowania warto upolować :) :)
OdpowiedzUsuńTrudno było go "napocząć" ale dałam radę :)
UsuńMyślę, że opisane wyżej właściwości - i zamieszczone zdjęcie buzi - nęcą nie tylko guerlainowych freaków!
OdpowiedzUsuń"Matowy rozświetlacz" to genialny patent, powinien się rozpowszechnić - chętnie bym skorzystała :)
On nie jest może matowy w dosłownym tego słowa znaczeniu ale po prostu nie daje błysku a rozświetlenie właśnie - coś jak satyna odbijająca światło.
UsuńSzkoda że on taki jasny, bo kusi mnie owe "matowe rozświetlenie" i wysoki filtr. Widziałam go jakiś czas temu na Truskawie :)
OdpowiedzUsuńPrzychodza mi do glowy jedynie pudry apteczne: Avene i SVR :)
OdpowiedzUsuńWyglada rewelacyjnie! Jaki on ma kolor? Bo na zdjeciach nie widac czy to taka ciepla biel czy bez - mam ekstremalnie jasna karnacje i nie wiem czy zamawiac w ciemno ze strony selfridgesa czy nie... Z gory dzieki *_*
OdpowiedzUsuńCiepła biel wpadająca w ecru.
Usuń