piątek, 26 lipca 2013

Le Blush Crème de Chanel Inspiration - Collection Superstition

Chanel Cream Blush Inspiration pochodzi z jesiennej kolekcji marki o nazwie Superstition, która pojawi się w Polsce najprawdopodobniej w sierpniu.


Kremowe róże Chanel dostępne będą w sześciu kolorach, z których dwa Présage (Wróżba) i Fantastic będą limitowane.

Produkt znajduje się w mniejszym niż tradycyjne róże Chanel opakowaniu i co za tym idzie ma też mniejszą gramaturę (2,5g). Kasetka jest bardzo poręczna, mieści się w dłoni - to takie małe chanelowe cacko.




Chanel po raz pierwszy wprowadza do swojej oferty róże w kremie ale czy faktycznie jest to kremowy produkt?

Konsystencja kosmetyku jest raczej pudrowo-kremowa, w dotyku jedwabista, miękka jak mus. Na twarzy róż daje matowo-satynowy efekt bez połysku ale z widocznym rozświetleniem a więc kolejny po Meteorytach produkt o magicznym działaniu - rozświetla policzki nie powodując błyszczenia. Pigmentacja jest dobra.



Teoretycznie róże te powinno się nakładać opuszkami palców i tak też postępowałam przy pierwszych aplikacjach. Inspiration pięknie "układa się" na skórze, nie tworzy plam, nie powoduje cyrkowego efektu ale jednak przyzwyczajenie zwyciężyło i kolejnych aplikacji dokonywałam już za pomocą pędzla. Nie może być on jednak zbyt miękki bo najzwyczajniej w świecie nie nabierzemy na taki pędzle nowego różu Chanel.

Inspiration określany jest jako delikatny róż z niebieskimi podtonami. Kolor raczej dla osób o jasnej karnacji.



Nowa formuła róży Chanel bardzo przypadła mi do gustu i na pewno limitowany Presage też trafi do mojej kosmetyczki - jestem uzależniona od tego elementu makijażu ;)

62 komentarze:

  1. Bardzo ładny odcień. lubuję się w takich delikatnych różach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dość chłodny odcień i świetny do dziennego makijażu.

      Usuń
  2. Na poczatku mialam watpliwosci ale po Twoim opisie nabralam ochoty :) ... ja uwielbiam zwykle chanelowe roze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba, kto ich nie lubi ;).
      Pomacaj przy sposobności. Ja mam jeszcze ochotę na kremowe Diorki z Summer Mix ale u nas nie będą dostępne :(

      Usuń
  3. Poczekamy zobaczymy co i jak z nimi:P

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie u Ciebie wygląda na policzkach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale śliczny! Jaki ma wspaniały, cudny chłodny odcień i, jeśli mnie monitor nie zawodzi, fioletowe pigmentyyyyy - uwielbiam! Obecnie mam z Zao purpurowy, tylko bardziej chłodny, ale na Chanelka już mam chętkę :)
    Pięknie wygląda na skórze, dodaje niesamowitej świeżości buźce - ach, cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się dziwię, że się dobrze w nim czuję bo ja podobno jestem ciepły typ.

      Usuń
  6. Ale śliczny, naturalny efekt. Wyglądasz w nim niezwykle świeżo i dziewczęco. Super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczekiwuję zatem z nicierpliwością, bo zimny różyk z niebieskim podbiciem nieczęsto się spotyka, a ja tylko takie odcienie mogę nosić.

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładnie wygląda: tak świeżo i promiennie. Z kremowymi różami to mam niezbyt udane doświadczenie: mam róż YSL ale zły kolor bo czerwony i podbija mi czerwoności na policzkach a do tego nie umiem go nałożyć.
    PS Mam podobny kolor oczu: dobrze widzę - takie zielono-niebieskie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym sobie krzywdy nie zrobisz. Nawet niewprawną ręką łatwo go nałożyć :)
      Tak, kolor oczu chyba podobny mamy.

      Usuń
  9. Przepięknie wygląda na twarzy!
    Mi się spodobał strasznie róż w kremie, który Lisa Eldridge używała w swoim wideo z prezentacją kolekcji jesiennej Chanel - taki brzoskwiniowy, bajka po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo ładny odcień. pasuje Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wyglądasz!

    A róż widzę chłodny idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten odcień nie dla mnie, ale na Twoich policzkach wygląda pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby formuła Ci podeszła to pewnie znajdzie się wśród tych 6 jakiś kolor dla Ciebie.

      Usuń
  13. jak o nich pierwszy raz przeczytałam od razu mnie zainteresowaly,zobaczymy jak pojawia się w sklepach i czy ich konsystencja przypadnie mi do gustu,a kolor ten niezwykle piękny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. Mimo, że mam kilka podobnych tu widzę różnicę w efekcie na twarzy i trwałości.

      Usuń
  15. Bardzo ładny efekt, podoba mnie się :) poczekam do sierpnia i zajrzę, róży nigdy za wiele :) :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta prawda. Mam ich sporo ;)

      Usuń
    2. ja też ciągle powiększam swoje zbiory ale często jak się uczepię jednego to jadę nim kilka dni...

      Usuń
    3. Ja też ma swój ukochany ale inne nie przestają kusić.

      Usuń
  16. Aaaa cudny! :) jeszce musze obadac konsystencje ale mysle ze cos z tgeo bedzie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, na pewno znajdziesz kolor dla siebie.

      Usuń
  17. Śliczny kolorek, idealny dla ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Odpowiedzi
    1. Jest dość uniwersalny i prócz bardzo ciemnych karnacji chyba dobry dla każdej - fajny w codziennym makijażu.

      Usuń
  19. ostatnio bardzo polubilam roze w kremie super, ze Chanel wprowadza je do swojej kolorowki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam przekonania do kolorówki w kremie ale po ostatnim spotkaniu z cieniami Benefit i tym różem Chanel nabieram ochoty na dalsze próby ;)

      Usuń
  20. ślicznie na Tobie leży :) ja od rana oglądam ich swatche i chcę któregoś sobie wybrać i sama nie wiem którego i czy w ogóle.. ehh te dylematy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej na żywo je obejrzeć jak będziesz miała okazję.

      Usuń
  21. Bardzo mi się widzi :) Dodaje twarzy takiej lekkości i świeżości :) A czy on nie jest czasem podobny do Maca Well dressed ? Wczoraj go macałam i wydaje mi sie, ze maja bardzo podobny odcień i nasycenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam Well Dressed ale pewnie i w innych firmach można znaleźć coś podobnego. W Inspiration podoba mi się to, że jest trwały chyba właśnie dzięki tej nieco kremowej formule i jakby trochę przykleja się do twarzy. Z tradycyjnymi prasowanymi czy wypiekanymi różami różnie to u mnie bywa. Często po kilku przejechaniach dłońmi po twarzy znikają :(

      Usuń
  22. piękny świży i delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Robi to co powinien, czyli pięknie ożywia buzię;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękny róż ah, wzdycham z zachwytu super się prezentuje :) tylko cena z pewnością zabójcza :)

    OdpowiedzUsuń
  25. wow! Cudowny kolor! Ta kolekcja to cos dla mnie :) hihi
    Pozdrowionka :****
    P.S Na zakupy chodzilam do Zlotych Tarasow i do Arkadi :)
    Na Prostej zawsze mieszkamy wiec do Zlotych najblizej :)
    Milego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny! widziałam je już na amerykańskich blogach i od razu postanowiłam, że muszę mieć Presage. W ogóle jestem fanką kremowych róży i mam ich przebogatą kolekcję. Pamiętam moje pierwsze kremowe róże, kilkanaście lat temu były właśnie od Chanel - takie wykręcane sztyfty. Malowałam się wtedy codziennie ale pudrowe róże mnie jakoś rozczarowywały (dziś sobie myślę, że brakowało mi umiejętności a może dobrych pędzli...) i przerzuciłam się na kremowe, dużo łatwiejsze w obsłudze. Dziś najwięcej używam pudrowych róży i bronzerów, ale to kremowych mam słabość i jak pojawia się coś nowego o takiej konsystencji, to rzucam się niczym wygłodniały sęp na padlinę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. wygląda cudownie, musze go pomiziac przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja teraz zainwestuję w kremowy róż od MUFE :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pieknie :-) ja tez weszlam w posiadanie trzech z tych rozy. Uwielbiam je. Latwosc aplikacji i kolor przekonaly mnie do kremowych rozy.

    OdpowiedzUsuń
  30. I to jest dopiero róż! Posiadam odcień 80. Jest to delikatny, jaśniutki róż nasycony złotymi drobinkami. Tak trwałego i wydajnego różu jeszcze nie było mi dane posiadać. Jest wart swojej ceny - ideał! I ten zapach... Pozdrawiam :)
    https://nataliamakeupblog.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast