poniedziałek, 19 stycznia 2015

Douglasowo-sephorowe łupy cz.2

Trochę to trwało ale wreszcie jest - druga część moich zdobyczy z promocji w Douglasie i Sephorze. Kto ciekaw ręka w górę :)


Jak widać zakupy głównie kolorówkowe. 

W Douglasie, prócz opisywanych kilka postów wcześniej, szminek i lakieru Toma Forda do koszyka trafiły: lakier Bordeaux Bobbi Brown z limitowanej kolekcji Scotch on the Rocks, cień Eyes To Kill Intense Giorgio Armani w odcieniu Lust Red i błyszczyk Estée Lauder Pure Color High Intensity Lip Lacquer w kolorze Vinyl Rose.
W Sephorze upolowałam Sérum Correcteur Tâches z linii Abeille Royale.

Lakier Bobbi Brown jest w pięknym kolorze burgundu - Bordeaux, ma kremowe wykończenia i jest mi bardzo smutno, że zupełnie nie zauważyłam całej kolekcji Scotch on the Rock, ponieważ były w niej dwa cudowne rozświetlacze, po których w Douglasie pozostało tylko wspomnienie. 
Zdecydowanie następnym razem, czyli już wiosną (!) będę czujniejsza jeśli chodzi o limitki BB ;)


Słoiczkowych cieni ETK Armaniego nie trzeba nikomu przedstawiać. Cena nie jest zachęcająca ale przy -30% w Douglasie nie było opcji, żebym przepuściła tę okazję. W moje niewprawne makijażowo dłonie wpadł cudny Lust Red, a ponieważ cienie ETK malują same ;) nawet mnie się udaje jako tako go nałożyć. No moich powiekach odgrywa zazwyczaj one man show i jest ♥


Kolorówka i pielęgnacja Estée Lauder rzadko u mnie gości ale chyba się to zmieni, jeśli chodzi o makijaż bo przy okazji promocji w Douglasie "macałam" sporo cieni, szminek i róży i są pociągające. ;) Na pierwszy ogień testów poszedł Pure Color High Intensity Lip Lacquer w kolorze Vinyl Rose. Kolor idealny, klasyczny, kremowe wykończenie wyjątkowe jak na błyszczyk. Jestem na tak :D


O Sérum Correcteur Tâches z linii Abeille Royale opowiem za jakiś czas oczywiście. Produkt kupiłam jako kolejny oręż w nieustającej walce z przebarwieniami.



I to by było na tyle albo aż tyle.

Znacie, którąś z moich zdobyczy? 


 

63 komentarze:

  1. Cień Armaniusza mnie zauroczył :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam jeden ETK (jakiś srebrny z różowymi drobinami) i patrząc na niego zastanawiałam się, kto to kupuje za takie pieniądze (ja miałam z wymiany). Koszmarnie się osypywał przy nakładaniu, bez bazy to nawet nie podchodź, jeśli chodzi o czas życia na powiece, no i to gigantyczne podobieństwo do 5 razy tańszych cieni L'Oreal Infallible...

    Z resztą nie miałam do czynienia: BB bardzo lubię za świetne i trwałe cienie, ale lakierów powyżej półki cenowej Essie nie kupuję, produkty EL też bardzo rzadko u mnie goszczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One chyba wszystkie mają swoje klony w L'Orealu :D
      Lust red wygląda BARDZO podobnie do Burning Black.

      http://media3.onsugar.com/files/2011/11/45/0/670/6708701/0400dc1d4dddd880_burning_black_etk_swatches.JPG

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Ja kupuje te skandalicznie drogie cienie, i jestem z nich mega zadowolona. Wszystkie kupione w douglasie i żaden jak dotad - a mam ich 3 szt - sie nie osypuje, pieknie sie układają na powiece, niepotrzebna mi baza bo bez niej trzyma sie cały dzien prefekt.

      Usuń
    4. Pozostaje się cieszyć ;) Ja wyraziłam swoją opinię, używałam cieni mnóstwo (a powiekę mam tłustą i problematyczną) i o ile płacenie dużych pieniędzy za Bobbi Brown czy RBR rozumiem, bo faktycznie widzę odpowiednią jakość za tę cenę, to niestety ETK są dla mnie 5 razy droższymi klonami L'Oreala i dla mnie są tak samo przereklamowane jak cienie w musie Diora. Moje odczucia, moje opinie, wypowiadam się często w sposób despotyczny, Krzykla już to wie ;)

      Usuń
    5. Wie, wie ;) Sama jestem despotą więc piąteczka :D

      Mam dwa cienie ETK i nic się nie osypuje ale moja powieka nie jest problematyczna...chyba ;) O ile zazwyczaj nakładam bazę to tu nie muszę, trzymają się przyzwoicie choć nieco blakną po kilku godzinach. Na pewno nie wytrzymują tyle co moje kochane MACzki ale może dlatego, że MACzki na bazę nakładam. Tu nawet by się nie dało. Próbowałam i "tępieje" jakoś :/

      Usuń
    6. ETK Armaniego piękny ale jednak kurcze na powiece ciut traci :P
      przyjrzę się jak będę w marcu w Warszafce :]
      piękny błyszczol EL <3

      Usuń
    7. Nic nie traci. Ja się nie umiem malować i foty w świetle dziennym są :D

      Usuń
  3. Ten błyszczyk mam w innym kolorze i jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam i tym bardziej się cieszę, że jednak zaprzyjaźniam się z kolorówką EL :)

      Usuń
  4. już wiem o czym zapomniałam na amen podczas promocji, o ETK - skleroza jednak boli :/
    z Bobbi Brown też jakoś do tej pory nie było mi po drodze, mam jedynie Shimmer Brick w swoich zbiorach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam boli! Portfel odetchnął i zaciera ręce :D

      Usuń
    2. wcale mniej nie boli bo i tak kliknę :)) ehhh
      tylko promocji już tak dużej podejrzewam, że długo ze strony Douglas nie będzie, więc i bardziej zaboli hyhyhy

      Usuń
  5. Ja wole swoich zakupow nie pokazywać. BeautyInes dała mi bana na zakupy po tym jak zobaczyła moją szuflade z kolorówką:)
    Zakupy zrobiłas zacne! Bardzo podoba mi soe lakier BB, piekna magiczna czerwień!
    Cień Armaniego bajka. Bluszczyk EL super do podkreślania koloru ust.
    Serum - dobra inwestycja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam chyba część ;) Taka okazja w Douglasie może się dłuuugo nie powtórzyć więc trzeba było korzystać :D

      A tak BTW, to kto dał Ci bana? Beautyness czy Ines Beauty? Hybryda wyszła :D

      Usuń
  6. Mam ten lakier od BB i jest naprawdę piękny, choć u mnie jakby ciemniejszy i nie taki czerwony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz mnie... Słaba fota :/ ale nie mam ostatnio na nic czasu więc poszło na żywioł ;) Jest ciemniejszy w realu :D

      Usuń
    2. Rozumiem. Z tym brakiem czasu to jakaś masakra. Ja odpuściłam totalnie pisanie, stety lub nie ;)

      Usuń
  7. Cudowny odcień lakieru BB wybrałaś. Nie mogę się napatrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Błyszczyk Estee Lauder mnie uwiódł! Nie mogę się napatrzeć na niego! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne łupy, choć przyznam, że nie znam niczego:) ja na początku miesiąca zaszalałam w douglasie kupując wymarzoną Lunę Mini opisywaną jakiś czas temu przez Ciebie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ? Będziesz dalej mnie czytać, czy znienawidzisz, że Cię podpuściłam? :D

      Usuń
    2. no cóż póki co jestem zachwycona:D

      Usuń
  10. Lip Lacquer od Estee mój ulubiony <3 A serumowy oręż znam, ale z tego co pamiętam zapychał mi pory :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale łupy!
    Lakier piękny! Gdybym tylko malowała paznokcie... Podziwiam więc tylko.
    EL nie lubię, już bardziej młodszą siostrę czy tam brata, czyli Clinique.
    Jak tylko siądę do kompa, to coś Ci wyślę na maila.
    GA kocham, kocham, kocham. Z tych cieni mam złoty - przepiękny. Choć dziś rano zauważyłam, że zaczyna wysychać :( Czy na bazę czy jako bazę - nic się nie osypuje, nie blaknie, MAC się do Dżordżia nie umywa. Tak uważam ja. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to MAC się nie umywa?! Nie no, nie zgadzam się absolutnie. Mam tu swoje zdanie i całkowicie je podzielam xD

      Nie przepadam za pielęgnacją EL a Clinique używałam jak miałam -eścia lat i wtedy było OK. Kolorówki Clinique nie znam a z EL chyba się zaprzyjaźnię bo to jakby MACzki nieco ;)

      Usuń
    2. W jednym (przynajmniej ;-)) się zgadzamy: zdanie własne jest najprawdziwsze :D
      Z Clinique bardzo lubię cienie, ten ich tusz słynny i Chubby sticki,
      Kiedyś bardzo mi się Happy podobało (?), a jak kupiłam, nie mogłam znieść... Już zdecydowałam, że komuś oddam, gdy się potłukło. Naprawdę się cieszyłam...

      Usuń
    3. Marnotrawco Ty! ;)
      Właśnie ten tusz mnie kusi bo chwalony. Chubby sticki zawsze były w planie a jak przychodziło co do czego to zawsze coś innego odwracało moją sroczą uwagę :)

      Uwielbiam osoby, które się ze mną nie zgadzają na blogu. Coś się dzieje. Nie ma nudy :D
      W realu czasem kończy się obrazą na śmierć i życie, która z czasem mija xd

      Usuń
  12. cień od Armaniego wygląda wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoczyk lepiej wyszedł niż oko ale cos tam widać ;)

      Usuń
  13. Aż się boję ile wyniósł rachunek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zaglądamy do porfela. Ciocia Krzykla tego nie lubi ;)

      Usuń
  14. ehhhhh.... ten cień! Marzy mi się maźnięcie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Douglasach ich pełno ale przy kawce kiedyś na spokojnie mogę udostępnić za niewielką opłatą :D (żart)

      Usuń
  15. Wlasnie mi przypomnialas, ze ulubione blyszcze mi sie skonczyly. Ten EL lip lacquer lubie bardzo i przy najblizszej okazji dokupie.

    OdpowiedzUsuń
  16. No ale jak to błyszczyk EL z rabatem 30%?
    Pani w Douglas (Galeria Mokotów) powiedziała, że to dotyczy tylko i wyłącznie pomadek! I że błyszczyki pod ten rabat nie podlegają :(

    OdpowiedzUsuń
  17. cudny cień !!!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Vinyl Rose mam już od kilku dobrych lat i uwielbiam ten błyszczyk <3.
    To jeden z moich najukochańszych, ciemniejszych nude, który pasuje idealnie do smokey eye.

    Armaniego nie miałam okazji macać, ale widzę, że są bardzo bardzo <3.

    Buziak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, są bardzo bardzo ;) choć nie każdy kolor i efekt mi się podoba

      Usuń
  19. świetne nowości, a słoiczek z cieniem ... ahhh cudowny piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lakier do ust z Estee super, sama mam na niego chetkę :) Muszę przeprosic się ze swoim cieniem Armaniego bo leży czeka biedaczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Błyszczyk wygląda ciekawie, czekam na bliższą prezentację :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny ten cień od Armaniego!

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak patrzę na kolor lakieru i doszłam do wniosku, że chyba nie doceniam BB. Mam tylko jeden cień i jakoś tak nie zwracam na resztę produktów uwagi będąc w D. A chyba jednak szkoda ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. błyszczyk z EL bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast