niedziela, 11 stycznia 2015

Moja mała Fordowska rodzinka ;)

Dzisiaj zapraszam Was na pierwszą część moich zdobyczy z niedawnych wyprzedaży kosmetycznych. 

Otóż ostatnia promocja w Douglasie loteralnie zmusiła mnie do zakupu pewnych produktów :D
Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że nie pamiętam aby Douglas kiedykolwiek, za mojego kosmetycznego życia, zrobił promocję -30% i to obejmującą to, co mnie szczególnie kusi w ofercie tej perfumerii.

Jak może się domyślacie chodzi o markę TOM FORD.


Zainteresowaniem marką zaraziła mnie znana wszystkim na pewno miłośniczka tych produktów - Irenka, którą znajdziecie na Instagramie.
Niestety w Polsce oferta TOMA FORDA jest mocno ograniczona, czyli dostępne są tylko szminki i lakiery jeśli chodzi o kolorówkę. Może to i nie dziwne bo ceny tych kosmetyków są wysokie. Promocje za granicą trafiają się rzadko. Dlatego też nie mogłam, no po prostu nie mogłam, nie skorzystać z tych -30%. Chyba mnie rozumiecie? :D

Moja mała rodzinka TF po tych zakupach przedstawia się jak powyżej. Zdecydowałam się na zakup lakieru Plum Noir oraz szminek z linii Lip Color Indian Rose i True Coral.

Plum Noir to kremowy lakier w kolorze dojrzałej, a może nawet przejrzałej śliwki, ciemny, nieco mroczny. To mój pierwszy kontakt z lakierami TF. Jeśli chodzi o opakowanie to produkt zamknięty jest w kanciastej buteleczce o pojemności 12ml. Kwadratowa nasadka zdejmuje się a pod nią mamy okrągłą, małą nakrętkę, w której osadzony jest wąski i dość długi pędzelek. Operowanie pędzelkiem jest łatwe i nabiera on tyle produktu ile trzeba. 


Sam lakier dobrze się rozprowadza, jest średnio gęsty i po pierwszej warstwie pozostawia niewielkie prześwity. Po drugiej daje piękny, błyszczący i głęboki kolor tożsamy z tym, który widzimy w butelce.



Lakier wytrzymuje do 4 dni bez uszczerbku. Oczywiście przy użyciu przedłużacza trwałości, czyli w moim przypadku Essie Good To Go.

Kolejnymi członkami mojej małej Fordowskiej rodzinki są dwie pomadki. Od razu na wstępnie uprzedzę, że wybór był ogromnie trudny, ponieważ swatche w internecie nie do końca oddają autentyczne kolory. Nawet na stronie TF (zabawna prezentacja skądinąd ;) kolory są nieco przekłamane. 
Moje niezdecydowanie zaowocowało smutnym komunikatem na stronie Douglasa "produkt wkrótce dostępny" :(. Nie było innego wyjścia jak udać się kilkanaście km.na północ Warszawy do CH Arkadia i "organoleptycznie obadać produkty. Należało się spieszyć by nie napotkać wyżej przytoczonego komunikatu również stacjonarnie.

O godzinie 10 minut 5 wparowałam do perfumerii i długo badałam wszystkie kolory szminek. W końcu mój wybór padł na chłodny, zgaszony róż o nazwie Indian Pink oraz na nieco szalony, ostry koral True Coral



Obie pomadki wchodzą w skład linii Lip Color, która łączy w swojej formule ekstrakt z ziaren soi, brazylijskie masło muru muru oraz olej z kwitu rumianku. Pomadki mają bardzo kremową konsystencje i kryją już po jednym przesunięciu po wargach. Nakłada się je łatwo, nie wylewają się poza obręb ust, choć do Indian Pink nieodzowna będzie u mnie konturówka, co widać poniżej ;) bo ta szminka jest nieco bardziej kremowa niż True Coral. Obie przyjemnie nawilżają a właściwie natłuszczają a fekt jaki uzyskujemy to delikatny połysk i rozświetlenie.



Trwałość szminek oceniam na 5 w skali szkolnej. 

To nie wszystko, co upolowałam w Douglasie więc jeśli macie ochotę na ciąg dalszy dajcie znać ;)





77 komentarzy:

  1. Indian Pink mój faworyt :)
    ale do Ciebie raczej pasuje wg mnie ta druga, szalona kobieto :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jestem szalona :D Najgorsze jest to, że do jutra -20% na kolorówkę w Douglasie online a wszystkie szminy wykupione buuuuuu :'(

      Usuń
  2. A mi się bardziej widzi Indian Pink :)
    Mocno się cenią, nawet przy rabacie 30% nie odważyłam się by podejść do regału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mocno :/ ale z rabatem jest jeszcze znośnie... od czasu do czasu :) Następny pewnie, jak będę na emeryturze :D

      Usuń
    2. Wiesz, że ja bardziej lubię hurt niż detal ;)

      Usuń
  3. Mi podobają się obie pomadki :) Moje kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też ale sporo czasu spędziłam przed tym miniaturowym standzikiem TF :)

      Usuń
  4. no jak mus to mus :D
    ale powiem Ci że True Coral to jest przepiękna *.* też ją chcę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mus nie ma mocnych :D
      Przyjeżdżaj do Warszawy to obadasz sama :)

      Usuń
    2. no chyba :P bo jak pacze na kolor, jaki wyskakuje na stronie Douglas pod hasłem True Coral to to zupełnie co innego i nigdy bym nie wpadła na taki zakup, zdecydowanie bardziej pomarańczow, musiałabym zatem pomacac to i owo
      będę w Wawce 9 marca :]

      Usuń
    3. Wow, fajnie. Będziesz miała czas na kawkę mam nadzieję? :)

      Usuń
  5. W pełni Cię rozumiem :D
    True Coral wygląda prześwietnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne pomadki. <3 bardzo ładnie się prezentują!

    Buziaczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci dostępu do nich jak i do innych produktów TF :)

      Usuń
  7. Daję znać!! Cuda i czekam na więcej - piękne zdjęcia lakieru Justyno Droga!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolory szminek przepiękne, idealnie do Ciebie pasują!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Tak sobie pomyślałam ale wybór nie był łatwy.

      Usuń
  9. Pomadka True Coral jest cudowna!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. lakier i koral bardzo mi się podobają :) żałuję, że tylko w Wawie są chłopcy z limitki, bo bym na pewno coś na promocji przygarnęła a tak ani on-line, ani nic ;/
    pokazuj co tam masz jeszcze, bo odkąd nie ma Cię na insta to już nie ogarniam nic :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lips&Boys nie ma jeszcze i nie wiadomo czy i kiedy będą. Te moje szminki są ze stałej oferty :)

      Pokażę, choć TF to chyba hit moich zakupów :)

      Usuń
    2. Twoje poznaję :) czyli nie ma ich stacjonarnie ? bo on-line to już dawno sprawdzałam :( myślałam, że stacjonarnie są :(( wydawało mi się, że na jakimś blogu je widziałam hmmm... chyba, że nie dopisała dziewczyna, że zza granicy ściągała

      Usuń
    3. Ja je widziałam u Beauty Icon na Insta i to były chyba produkty od PRu więc powinny być niedługo dostępne w Douglasie.

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Mnie też lakier się bardzo podoba zwłaszcza, że trwałość jest dobra.

      Usuń
  12. True Color wygląda cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumiem Cię doskonale - sama i nie pamiętam -30% w Douglasie, i sama ulegam. Co prawda nie TF, ale GA. Zaszalałam... ;) Obie szminki są dobrym wyborem, uważam. Po prostu nie mogłaś nie kupić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może powinnaś bloga założyć i się pochwalić zakupami? Albo przynajmniej na Insta? Ciekawa jestem Twoich nabytków. Ja też coś z GA nabyłam ;)

      Usuń
    2. Nie ma mnie na Inście, na bloga absolutnie nie mam czasu. Poza tym ja jestem bardzo krytyczna, w każdym kosmetyku, w którym blogerka znajduje zalety, ja znajduję mnóstwo wad... Firmy by mnie pozwami straszyły, po co mi to ;) Dzieci trzeba odchować, lekcji pilnować, języki sprawdzać, a nie błyskotkami się zajmować ;)

      Usuń
    3. Chyba przeceniasz rolę opinii na blogach w oczach firm kosmetycznych ;) Poza tym zapewniam, że jest cała masa blogów, na których króluje słowo "bubel" :]
      Co do czasu to fakt, że blog zajmuje go sporo ale dla mnie np. to nadal odskocznia od lekcji, języków i innych spraw codziennych.

      Usuń
    4. Moje ulubione słowo to "badziewie"... Plus brak zrozumienia dla produkcji, którą wykonał Schin... A Schin robi dla każdego - np. pędzle MAC i Chanel :/

      Usuń
    5. Yyyy, chyba nie rozumiem ;)
      Pędzle Mac robi chyba w Japonii o ile mi wiadomo. Przynaniej ja mam z takim napisem :)
      Super hiper pędzli Chanel nie znam.

      Usuń
    6. Nie wszystkie. Kabuki - Chiny. Chanel małe we Francji, przewspaniały #1 - Chiny.
      Schin ma pełne ręce roboty ;)

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    8. Wszystko juz tam robią, choć nie wszystko to "badziewie" pewnie ;)

      Usuń
  14. Strasznie podoba mi się pomadka w zgaszonym różu. Piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Indian Pink wygląda przecudownie!!! Mój portfel w tym miesiącu kwiczy (chanelek, smashbox, yves saint saurent i lancome), ale w następnym kto wieee :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety z tą firmą nie miałam nigdy do czynienia. Lakiery przecudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy wszystkie ale ten mój na pewno :D

      Usuń
  17. Wiesz, nawet nie wpadłam na to, żeby połasić się na coś Toma Forda przy okazji tej promocji. Zupełnie wyleciało mi z głowy, że TF u nich mieszka :). W normalnej cenie w ogóle mnie nie interesuje oferta tej marki, ale z taaaakim rabatem...!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie przy tym rabacie nie można było przejść obojętnie ;)
      Zwłaszcza, że na pewno długo się nie powtórzy.

      Usuń
  18. Ohhh Kobietoooooo!!!!! Koralek wymiata, totalnie wymiata!!!!! Ja bardziej jestem 'Pinkowa' takze glownie takie kolorki u mnie goszcza. Pomaranczy i czerwieni jak wiesz boje sie totalnie!!! No chyba ze pomaranczka ma w sobie podtony rozowe, wtedy kooocham. Wiem, ze Ty korale lubisz bardzo i tez wcale sie nie dziwie, bo jak sobie wyobraze calosc (Twojej twarzy ;-)), to wiem, ze na pewno pieknie podkreslaja teczowke oka :D
    O lakierze sie nie bede rozpisywac, bo wiesz, ze to jeden z moich ulubiencow wsrod lakierow Tomaszka :D. Kolor piekny i ten polysk.....aaaaachhhhhh :D :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Lakier prześliczny <3 szmineczki też niczego sobie :D szczególnie True Coral :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Obie! Obie zachwycające, i zapierające dech w piersiach, świetnie wybrałaś, masz tego nosa do zakupów. Lakier piękny! Też mocno szalałam na zakupach 26 grudnia :) Ale z Forda nic nie wybrałam, ani też nigdy nie miałam nic z tej marki. Mój kochany mąż to zapach Toma Forda - Noir i świetnie do niego pasuje.
    Zdaje się, że najbliżej w Katowicach mam kolorówke tej marki :) Ale zanim ja tam zajadę..

    Ford Fiesta to już chyba inna bajka, prawda? (ależ mi dziś humor dopisuje :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiesta bardzo dobra :) Miałam kilka lat.

      Usuń
    2. Fiesta była dobra, bo mało paliła :)

      Usuń
    3. Oj tak, to prawda :)
      Kiedy wybierzesz się do Warszawy?

      Usuń
  21. hej. nie ma cie juz na instagram???

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajne te twoje Tomaszki ;-)) Czekam zatem na ciąg dalszy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowne zdobycze i w pełni usprawiedliwione :) Pomadka Indian Pink jest przepiękna i bardzo w moim guście <3 Czekam na prezentację pozostałych zakupów :) Ja niestety nie mam stacjonarnego dostępu do perfumerii, a online nie załapałam się na nic co chciałam, więc ta szalona wyprzedaż całkowicie mnie ominęła, chlip... chlip... Mam nadzieję, że Douglas się zlituje i kiedyś jeszcze to szaleństwo powtórzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jeszcze będzie okazja. Coś drgnęło a to już dobry znak ;)

      Usuń
  24. Koral bardzo ok., brałabym. Niestety, jak weszłam na stronę, nic już z tej serii nie było, za to kupiłam Frolic z serii Lip Color Shine - jest w mojej nowej notce :)

    Oczywiście, że chcemy kontynuacji!

    OdpowiedzUsuń
  25. True color - idealna dla mnie na lato! Cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Tej koralowej szminki pragnę całym
    pojemnym serduszkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  27. No na takiej promocji to tez bym chetnie cos fajnego dorwala !
    brdzo fajne zakupki i bardzo przyjemne kolorki <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne kolory - mnie osobiście magia TF nie dobiegła, ale nie ukrywam , ze byc moze sprawie sobie jakas szmine albo lakier :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast