piątek, 14 grudnia 2012

Dobre polskie serum - Oceanic AA Prestige

Produkt otrzymałam od marki AA.


AA Prestige Serum Multi Corrector czyli Serum Błyskawicznie Wypełniające Zmarszczki do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii według producenta:

"Serum błyskawicznie wypełnia zmarszczki, sprawia, że są mniej widoczne, a przy dłuższym stosowaniu zmniejsza ich głębokość, dzięki pobudzeniu procesów odnowy. Zawiera Acetyloheksapeptyd + Pentapeptyd booster – zaawansowany technologicznie układ peptydów, który redukuje zmarszczki mimiczne i zapobiega ich utrwalaniu. Unikalne molekuły wygładzające wypełniają zmarszczki, zmniejszając ich widoczność. Kompozycja odżywczych maseł: shea i kakaowego oraz oleju jojoba aktywuje procesy odnowy naskórka, wygładza skórę i nadaje jej miękkość.  

Stosowanie: Codziennie rano i wieczorem przed nałożeniem kremu, nanieść  opuszkami palców na oczyszczoną skórę twarzy (omijając okolice oczu), szyi i dekoltu."


Trudno określić, kiedy powinno się zacząć stosować serum. Każdy preparat tego typu ma za zadanie szybko, mocno i skuteczniej niż krem wspomóc cerę, która zaczyna dawać nam jakieś sygnały, że źle się dzieje. Umownie przyjmuje się wiek 25 lat. Oczywiście im dalej w las tym częściej należy sięgać po taki kosmetyk. Ja już jakiś czas jestem w tym lesie i wchodzę coraz głębiej dlatego serum jest moim przyjacielem od dawna.

Na razie nie poszukuję silnie działających serum, które skupiają się na wygładzaniu głębokich zmarszczek i rozjaśnianiu poszarzałej cery. Zależy mi głównie na zapobieganiu utracie gęstości skóry, zwiotczeniu i kruchości. Poza tym nie wierzę, że jakikolwiek specyfik pozwoli mi pozbyć się zmarszczek. Kosmetyki przegrywają z naturą i płynącym czasem.

Serum Błyskawicznie Wypełniające Zmarszczki AA Prestige ma gęstą konsystencję, nie żelową, raczej zbliżoną do kremu. Dobrze się dawkuje i rozprowadza, jest wydajne. Bardzo szybko się wchłania więc można prawie natychmiast aplikować krem. 


Stosowałam sumiennie, regularnie przez 6 tygodni (30ml starczyło z powodzeniem) i mam wrażenie, że zmarszczki mimiczne wokół ust, na czole, przy wargach są rozprasowane. Nie było ich wiele i nie były bardzo głębokie ale sam fakt, że widzę działanie produktu świadczy o tym, że producent dotrzymał obietnicy. Dyskutowałabym jedynie z nazwą produktu. Nie zauważyłam „błyskawicznego” działania, raczej normalne, tradycyjne, wymagające więcej czasu.

Nie chcę tu porównywać serum Oceanic do innych jakie używałam ale powiem tylko, że może spokojnie konkurować ze swoimi wysokopółkowymi kolegami. Cena również jest przyjazna i oscyluje w granicach 70zł.

Produkt nie zawiera parabenów i barwników a na stronie Oceanic można sprawdzić  datę ważności wszystkich kosmetyków firmy.

Skład na życzenie Idalii i JuicyBeige ;) . Chyba nie ma w nim potworów, prócz kilku ewentualnie komedogennych składników, ale mnie nic takiego nie spotkało.


Znacie linię Prestige Oceanic?

37 komentarzy:

  1. przy tekście z lasem padłam :D ahahaha
    ja też kocham sera wszelkiej maści.. dlatego tak dobrze się trzymam :D ahaha dowcip się mnie dzisiaj trzyma :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzyklo, a wrzuciłabyś skład? Bo nie mogę znaleźć w internecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz wrzucę. Ja nie specjalistka od składów więc wiesz...

      Usuń
    2. Dzięki :) Ja też nie specjalistka, ale byłam ciekawa, bo szukam fajnego serum dla mamy.

      Usuń
  3. Się wypowiedział szczawik, co to ledwie nogę w lesie postawił :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To do Marti było, ale mi coś nie weszło tam gdzie trzeba. Pewnie wlazłam a jakąś gęstwinę leśną i źle widzę ;)

      Usuń
    2. ahahaha jesteś niemożliwa :D

      Usuń
  4. To mnie zaintrygowałaś. Może szepnę o nim słówko kobietom w mojej rodzinie ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty kochana, kiedy do lasu wejdziesz? ;)

      Usuń
    2. Za wieki całe :D. I wtedy ruszę z arsenałem przeciwzmarszczkowo-naciągającym skórę na pupę. Starość nie radość, młodość nie wieczność :D:D.

      Usuń
    3. Zapomniałam, że miałam kiedyś Cię adoptowac a emeryta za córkę nie chcę :)

      Usuń
  5. Ja i moje 31 wiosen na karku czujemy się mocno zainteresowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. W ogóle seria Prestige jest godna uwagi.

      Usuń
  6. I mnie również to serum zainteresowało :) Trzeba się rozejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po jakim Ty lesie chodzisz, bo ja też spaceruję a jeszcze Cię nie widziałam ;-DDD


    Porządne serum to dobra rzecz, przyjrzę mu się uważniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak po prostu już jestem w jego ostępach a Ty zapewne gdzieś na skraju spacerujesz ;)

      Usuń
  8. bardzo ciekawie piszesz recenzje :) świetny blog, będę częściej tu zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wygląda najgorzej ale nie czuję się przekonana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hexx, Ciebie do czegoś przekonac graniczy z cudem ;)

      Usuń
    2. Jestem wymagająca i nie idę na łatwiznę :P

      Usuń
  10. Ja szukam serum nawilżającego które kwotowo by mnie nie zmiażdżyło )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zerknij na tę linię Oceanic. Mają kilka propozycji i cena nie miażdży.

      Usuń
  11. No już klepie te maści na zmary,ale nie wiem czy już powinnam po tego typu produkt sięgnąć. Dowiem się za 20 lat jak będę kwilić do lustra ;)
    A tak na poważnie przetestuję go na mamie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie akurat po takie radykalne i błyskawiczne ale jakieś lżejsze - czemu nie. Lepiej zapobiegac bo w tym przypadku leczenie tylko skalpelem ;)

      Usuń
  12. Ciekawe to serum. Ja ostatnio używam serum do 35lat Babuszki Agafii i jest boskie za jedyne 25zł :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jezu ja się do 30stki zbliżam to powinnam już chyba pomału jednak pokombinować z prewencją... psychicznie jakoś się zatrzymałam na etapie "a ma pani coś dobrze nawilżającego, bo ja nie potrzebuję przecież przeciwzmarszkowych..."... chyba czas zrewidować poglądy. ;)
    las wyszedł Ci genialnie, popieram Marti! :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ostatnio zaczęłam stosować pierwsze w życiu serum i wybór padł na Miraculum Aqua Therapy. Przyznam szczerze, że byłam zaskoczona pozytywnymi efektami jakie u mnie dało... z drugiej strony jedyne porównanie jakie mam, to do zwykłych kremów i to nawet nie przeciwzmarszczkowych. :) Jak będę głębiej w lesie to wrócę do tematu. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zostałaś wyróżniona na moim blogu. Zapraszam do zapoznania się ze szczegółami :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  16. u mnie sera są już obowiązkowe i chętnie po to kiedyś sięgnę, póki co skłaniam się ku naturze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zauważyłam, że te serie ze średniej półki cenowej całkiem nieźle wyszły firmie Oceanic:) Tego serum jeszcze nie miałam, ale coraz częściej dochodzę do wniosku, że moja skóra pod oczami potrzebuje czegoś mocniejszego niż krem ze świetlikiem czy bławatkiem. Pojawiły się pierwsze zmarszczki mimiczne. Trzeba się rozejrzeć za jakimś serum przeznaczonym do pielęgnacji tych delikatnych okolic:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Trochę silikonów jest ale heksapeptyd i parę składników niezłych:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie słyszałam o tym serum ale chyba warto przyjrzeć się jemu bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam ale czas najwyższy zacząć prasować pierwsze zmarszczki :D

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast