Mascara Lash Repair Alverde to preparat mający za zadanie głównie
wzmocnić rzęsy i nabłyszczać je.
Niestety nie jest już dostępny, przynajmniej na stronie DM jej nie ma. Jest natomiast
prawdopodobnie zamiennik pod nazwą Lash Booster.
Zacznę od tego, że mam słabiutkie rzęsy; są rzadkie, krótkie,
czasem wypadają, kruszą się. Próbowałam temu zaradzić stosując przez kilka dni
Revitalash ale dałam spokój – bardzo mi podrażniał oczy. Mascarę Alverde
kupiłam mniej więcej w tym samym czasie ale po nieudanej próbie z Revitalash nie
spoglądałam nawet w stronę tego typu odżywek. Alverde przeleżała sobie w szafce i i jakieś
dwa miesiące temu, gdy rzęsy zaczęły mi wypadać na potęgę postanowiłam po nią
sięgnąć. Polubiłyśmy się od pierwszej aplikacji. Nic nie szczypało, nie piekło,
oczy nie łzawiły. Oleista konsystencja nie jest może zbyt komfortowa ale ja nakładam
odżywkę na noc więc nie ma to dla mnie szczególnego znaczenia.
Po dwóch miesiącach sumiennej aplikacji jestem
zachwycona efektami. Odżywka Alverde nie daje tak spektakularnych wyników jak
Revitalash – nie wydłuża rzęs, przynajmniej moich. Spełniła natomiast moje
oczekiwania w postaci, gęstszych, mocniejszych rzęs i co najważniejsze –
przestały wypadać, nie blakną na końcach. Nie posiadam niestety zdjęć sprzed
Alverde, ponieważ nie przypuszczałam, że coś da, ale możecie mi wierzyc, że rzęsy odzyskały swój dawny wygląd. Mam nawet wrażenie, że wyrasta po kilka z jednego pnia ;)
Zgodnie z zaleceniami producenta nie należy jej stosować
pod tusz.
Pojemnośc jest przyzwoita i 6ml produktu wystarczy mi zapewne jeszcze na dość
długo.
kurcze, nawet nie wiedziałam, że Alverde ma / miało u siebie tego typu produkty :) super, że się sprawdził! ja muszę w końcu zacząć swojego Revitalasha stosować i mam nadzieję, że krzywdy mi nie zrobi!
OdpowiedzUsuńMoże Tobie Revitalash będzie dobrze służył. Ja mam wrażliwe oczy.
Usuńno właśnie ja też mam, dlatego zaczynam się martwić :(
UsuńPoza tym Marti, czytałam, że Revitalash tworzy błędne koło - używasz, masz nieziemskie efekty a jak przestajesz to rzęsy marnieją, więc znowu używasz i tak w kółko. Uzależnienie.
Usuńja tak mialam po RapidLash,rzesy pieknie urosly,ale jak tylko przestalam uzywac to po miesiacu rzesy byly takie jak dawniej :/
UsuńMialam sie rozejrzec w DM za ta odzywka tzn jej odpowiednikiem i niestety zapomnialam.
lash booster mam i uwielbiam:0 mam rzesy do nieba! jednak jest w formie przejrzystego linera:) mogę zrobić krótki wpis z efektami:)
OdpowiedzUsuńTo muszę koniecznie zakupic i chętnie przeczytałabym o efektach.
Usuńbędą widoczne na zdjęciach...wyszło na jaw przez przypadek...kupiłam 2 opakowania, używałam...zapomniałam...z powodu dłuższego urlopu nie malowałam rzęs...potem zlecenia w domu- pomyslałam 'a co tam, rzesy odpoczną'...i pomalowałam je po zuzyciu 2 opakowań....jedno wielkie WOW
UsuńTo pokaż koniecznie.
Usuńobiecuję jutro skrobnac:)
Usuńpotwierdzam :) tez mam i super sie spisał u mnie;)
UsuńMi ostatnio zaczęły wypadać, więc chyba poszukam jej na allegro ;)
OdpowiedzUsuńA ja własnie się zabieram za kurację dla rzęs z keratyną firmy GAL. Mam nadzieję, że pomoże moim słabym rzęsom :)
OdpowiedzUsuńNie znam. Poczekam na recenzję.
UsuńOj to " nie zaleca się stosować pod tusz"...
OdpowiedzUsuńChyba bym bez tuszu nie wytrzymała :(
W nocy raczej nie tuszujesz rzęs :P
UsuńMożna ją stosowac rano, ale wtedy bez mascary niestety ale można też na noc i wtedy problem odpada :)
UsuńCantiq jeżeli chcesz coś pod tusz na dzień, to polecam bazę Shiseido. Mój ulubieniec od lat :) Teraz przymierzam się do duetu z RevitaLash bo jest odzywka i baza pod tusz.
UsuńZnalazłam już swojego ulubieńca w tej kwestii, ale zżera mnie ciekawość czy Alverde u mnie też by zadziałała. Ciekawe czy jeszcze dostępna ;]
OdpowiedzUsuńmasz na myśli L'Bioticę:)? mam ją w zapasie, musze zacząć używać gdy skończy sie Alverde
UsuńTa wersja już w DM nie. Może gdzieś w necie. Podobno Lash Booster ją zastąpił, ale tam jest gliceryna na górze składu więc miałabym mieszane uczucia.
UsuńL'Biotica u mnie się nie sprawdziła.
Usuńmam bardzo wrażliwe oczy, a nowy lash booster jest w formie linera- moich nie podrażnił, ale faktycznie- co innego na wloski ,a co innego na nasadę rzęs
UsuńNo właśnie pewnie dlatego nie mogłam stosowac Revitalash.
UsuńSzkoda, że już jej nie ma, liczę jednak, że ten Booster też będzie działał tak cudnie :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbowac.
Usuńprzecież Szpileczko robimy najazd na DM to sobie kupimy :]
UsuńJa na Wielkanoc wybieram się do Niemiec więc też napadnę ;)
UsuńPrzymierzam się do RevitaLash bo już mam dość moich marnych rzęs...
OdpowiedzUsuńSuper, że Alverde dała radę i jesteś z niej zadowolona. To chyba najbardziej cieszy :)
Nie oczekuję Bóg wie czego a Alverde nie dośc, że nie podrażniło mi oczu to jeszcze pomogło na moje "problemy". Powodzenia w stosowaniu Revitalash.
UsuńNiach, moja ulubiona :]
OdpowiedzUsuńCzytałam :)
UsuńJa jak odwiedzę rodzinne strony to zrobię szybki wypad za niemiecką granicę :) będę musiała poszukać tego Lash Booster'a :D
OdpowiedzUsuńhmm i jak widać nie potrzeba Revitalasha za miliony ;-)
OdpowiedzUsuńTo nie jest nawet kwestia ceny. Mnie po prostu podrażnił oczy. Fakt jednak, że wiele z odżywek dostępnych na rynku to placebo. Alverde podziałało.
UsuńI z tego co pamiętam, przy Revitalash, raczej nie kremujemy rzęs/powiek, a u mnie to nie przejdzie. Z tańszych odżywek na moje rzęsy i brwi podziałał korzystnie olej arganowy.
UsuńJa mówię o płynnej odżywce do rzęs Revitalash w formie pędzelka, którym aplikuje się produkt u nasady rzęs. O innej formie nie słyszałam.
Usuńno tak, ja o tym też :-) jak posmarować powieki kremem nie smarując przy tym nasady rzęs, żeby nałożyć Revitalash? wykonalne, ale niełatwe, nie dla leni ;-)
UsuńZastanawialam sie nad ta odzywka i chetnie ja przetestuje i aplikacja jest bardziej komfortowa:)
OdpowiedzUsuńNakładasz na rzęsy, nie na ich linię więc jest mniejsze ryzyko podrażnienia.
Usuńdobrze, że wzmacnia rzęski :) lepsza taka aplikacja, niż paluchowa z olejem rycynowym ;)
OdpowiedzUsuńMuszę mieć :)
OdpowiedzUsuńJak gdzieś dorwiesz to daj znac. Chętnie bym kupiła na zapas ;)
Usuńnie wiedziałam, że Alverde ma takie produkty :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mam dostępu do kosmetyków z DM ;(
OdpowiedzUsuńMogę pomóc. W kwietniu będę. Poza tym Lash Booster jest na allegro.
Usuńsłyszałam o niej na YT i chyba na all jak znajdę sobie zamówię :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobny problem. Od czasu do czasu borykam się z nadmiernym wypadaniem rzęs i ich płowieniem. Odkąd znalazłam właściwy tusz, to włoski nie tracą koloru, ale wciąż zdarza się, że tracę ich nieco więcej, niż wskazują normy. Od jakiegoś czasu chodzi za mną odżywkę Alverde Lash Booster i chyba się na nią zdecyduję. Wprawdzie inny produkt przyniósł u Ciebie satysfakcjonujące rezultaty, ale prawdopodobnie bazują na podobnych składnikach. Nie zależy mi na efekcie sztucznych rzęs. Chciałabym ograniczyć niepożądane zjawisko i cieszyć się swoimi przeciętnymi włoskami;)
OdpowiedzUsuńPS Obecnie sytuacja może nie jest tak dramatyczna, ale widzę, że moje rzęsy ponownie wchodzą w trudny okres...
Usuńwłaśnie dostałam przesyłke z Revitalash, ale niedługo wybieram się na zakupki do DM więc pewnie kupię Lash Booster:)
OdpowiedzUsuńno to jutro siup do DM .. mam nadzieje ze gdzies go dorwe bo rzeski u mnie slabiutkie ...
OdpowiedzUsuńnie slyszalam o niej wczesniej ,mam w planach sprobowac najpierw Revitalash,ale kusisz,kusisz:)
OdpowiedzUsuńlash booster juz u mnie:)
OdpowiedzUsuńło super efekt! Ze tez nie wiedzialam o jej istnieniu jak bylam w Pradze
OdpowiedzUsuń