piątek, 7 listopada 2014

Skincare Masters Sephora, czyli idealna konsultantka ds.pielęgnacji

Latem Sephora zorganizowała, nie po raz pierwszy zresztą, konkurs Mistrz Pielęgnacji - Skincare Masters. Miał on na celu wyłonić najlepszą konsultantkę i udowodnić, że jest kimś znacznie ważniejszym niż "sprzedawcą kosmetyków".
Zgłoszeń było prawie 300 a udział wzięły 64 konsultantki Sephora z całego kraju. Motywem przewodnim konkursu było "Naturalne piękno" a patronowały mu takie marki, jak Clarins, Clinique, Dior, Dr Brandt, Estee Lauder, Korres, Lancome i Strivectin.
Konsultantki musiały wykazać się wiedzą merytoryczną i praktyczną. Specjalnie dla nich zorganizowano także panel dyskusyjny z udziałem dermatolog dr Ewy Skulskiej i trzydniowe warsztaty pielęgnacji.

Zwyciężczynią została Wiola Szymańska, z perfumerii Sephora w Markach k/Warszawy i dzisiaj chcę Was zaprosić do lektury wywiadu*, którego mi udzieliła. 




Dlaczego zdecydowała się Pani na wzięcie udziału w konkursie Skincare Masters Sephora?

Lubię nowe wyzwania i współzawodnictwo, gdyż uważam, że są one jednym z czynników motywujących nas do pracy nad poszerzaniem własnych kompetencji . Zawsze interesowałam się tajnikami pielęgnacji, a udział w konkursie Skincare Masters Sephora postrzegałam jako niepowtarzalną szansę na zgłębienie wiedzy.

Ile było zadań konkursowych i na czym polegały?

Do konkursu zgłosiło się aż 295 pracowników perfumerii Sephora z całej Polski, a do ścisłego finału dotarło nas 7. Motywem przewodnim tegorocznego konkursu Skincare Masters Sephora było „Naturalne Piękno”. Każda z uczestniczek musiała zmierzyć się podczas całego projektu z czterema zadaniami. Pierwszym z nich był ogólny test wiedzy na temat budowy i pielęgnacji skóry. Drugim zadaniem również był test, podsumowujący wiedzę którą zdobyłyśmy na specjalnie zorganizowanych 3-dniowych warsztatach pielęgnacyjnych. Ten test był już bardzo szczegółowy i pamiętam, że sama trafiłam na pytanie gdzie trzeba było wskazać jedną poprawną odpowiedź, a według mnie pasowały wszystkie! Test ten wyłonił 7 finalistek które musiały zmierzyć się z nagraniem odcinka videobloga pielęgnacyjnego oraz wizytą tajemniczego klienta który badał jakość obsługi.

Które było dla Pani największym wyzwaniem i dlaczego?

Zdecydowanie wyzwaniem było dla mnie nagranie do bloga pielęgnacyjnego pt.: „Naturalnie piękna skóra po lecie”. Nigdy wcześniej nie stałam przed kamerą, więc obawiałam się tego jak wypadnę, jak będzie brzmiał mój głos i czy nie będę seplenić. Do tego wszystkiego, gdy szłam na nagranie zaczął padać deszcz, którego moje włosy bardzo nie lubią. Wyzwaniem okazało się również wybranie aż 8 produktów prezentowanych w nagraniu, które nawzajem uzupełniałyby swoje działanie. Wybrałam m.in. krem-maskę z Korres z wyciągiem z dzikiej róży na noc o działaniu rozświetlającym, Wszechstronne Smart Serum z marki Clinique i krem CC z spf 30 z marki Strivectin. Pamiętam, że nagrywana byłam jako ostatnia osoba – mój narzeczony powiedział wtedy: „ostatni będą pierwszymi!”. Jak widać, jego słowa okazały się prorocze!

Jak osiągnąć „Naturalne Piękno” – motyw przewodni konkursu, przy pomocy kosmetyków?

Gdy słyszę hasło „ Naturalne Piękno” wyobrażam sobie osobę, której skóra jest niesamowicie promienna, gładka i miękka w dotyku. To osoba, która makijażu używa do podkreślania swoich atutów, a nie do korygowania niedoskonałości. Wielu kobietom wydaje się, że taka skóra to tylko marzenie, a według mnie mylą się.

Przede wszystkim należy dokładnie obserwować skórę by móc zdiagnozować jej problemy i szukać na nie remedium. Wiele kobiet myśli, że jest im potrzebny tylko dobry krem. Natomiast każdy etap pielęgnacji od oczyszczania po nałożenie kremu, jest istotny i wymaga uwagi. Większość moich klientek nosi na co dzień makijaż, dlatego zawsze zaznaczam w rozmowach z nimi, jak bardzo istotne jest, by ten makijaż po całym dniu bardzo dokładnie i delikatnie usunąć. Tylko idealnie oczyszczona skóra jest gotowa na przyjęcie pielęgnacji. Wiele kobiet zapomina o regularnym złuszczaniu martwego naskórka, a regularne pilingi są podstawą skutecznej pielęgnacji. Moi faworyci to np. mikrodermabrazja z Dr. Brandt – dla tych, którzy lubią intensywne złuszczanie – lub, gdy skóra jest bardzo wrażliwa lub ma problemy z rozszerzonymi naczynkami, maska złuszczająca z Korres.


Co jest najważniejsze w pracy konsultantki ds. pielęgnacji?

Uważam, iż najważniejsze jest budowanie zaufania i trwałych relacji z klientem. Zawsze staram się poznać potrzeby klientek, określić typ ich skóry, rozmawiam o tym, w jaki sposób dbają na co dzień o skórę i dopiero wówczas rozpoczynam dobieranie programu pielęgnacyjnego. Zadowolone z wybranych kosmetyków pielęgnacyjnych klientki wracają do mnie z uśmiechem na ustach i promienną skórą. To daje mi ogromną satysfakcję i motywuje do dalszej pracy.

Jakie problemy najczęściej napotyka Pani w swojej pracy?

Jednym z największych wyzwań jest zapewnienie takiej atmosfery, w której nasza klientka bez skrępowania powie nam czego nie lubi w swojej skórze i co chciałaby w niej zmienić – uzewnętrzni się i otworzy na naszą rozmowę. Mimo tego, że nasze klientki są bardzo świadome, niestety czasami nie wiedzą jak prawidłowo i w jakiej kolejności używać kosmetyków. Oto chyba najczęstszy przykład: przychodzi klientka która szuka produktu silnie nawilżającego ale skarży się, że ostatnio ktoś jej polecił najbardziej topowe serum nawilżające i nie widzi efektów, bądź przeciwnie jej skóra jest jeszcze bardziej ściągnięta. Tu powinno pojawić się pytanie: Jak Pani używała tego produktu? Odpowiedź bardzo często jest taka, że serum używane było jako jedyny produkt pielęgnacyjny bez kremu. Na tym polega jedna z najważniejszych roli konsultantki – upewnienie się, że dla klienta wszystko jest jasne i będzie w prawidłowy sposób korzystać z zalet zakupionego produktu.

Jakie są według Pani największe zalety pielęgnacyjnych kosmetyków selektywnych?

W przypadku marek selektywnych bez wątpienia zaletą są niezwykle skuteczne składniki, które wykazują najintensywniejsze działanie naprawcze i regenerujące. Nowoczesna technologia zamknięta w formule pozwala tym składnikom dotrzeć do głębokich warstw naskórka. Każdy kosmetyk został przebadany dermatologicznie, aby zapewnić optymalną tolerancję przez skórę oraz skuteczne, potwierdzone działanie. Dodatkowym atutem są również niesamowite konsystencje które oddziaływają nie tylko na naszą skórę, ale również zmysły, a opakowania są wykonane niczym szkatułki na najcenniejszy skarb, dopracowane w każdym szczególe. Moi faworyci to kremy z linii Capture Totale Marki Dior, Linia Orchidea Imperiale marki Guerlain.

Jaki produkt jest absolutnym must have codziennej pielęgnacji kobiety?

Ciężko jest wybrać jeden produkt, który będzie idealny dla każdej kobiety. To co podkreślałam wielokrotnie, to kluczowa rola dokładnego oczyszczania skóry w codziennej pielęgnacji. Dlatego must have codziennej pielęgnacji kobiety jest skuteczny produkt oczyszczający, najlepiej w duecie z delikatnym produktem złuszczającym. Polecam system trzech kroków marki Clinique. Składa się on z delikatnego mydełka oczyszczającego, toniku złuszczającego martwy naskórek, który jest dopasowany do rodzaju skóry, oraz nawilżającej, ochronnej emulsji, która przywraca równowagę hydro-lipidową skóry. Świetnym produktem dla kobiet lubiących szybkie rozwiązania, jest również łagodny płyn miceralny i dwufazowy płyn do demakijażu oczu Sephora, Estee Lauder Perfectly Clean Multi-Action Cleansing Gelee/Refiner – delikatnie peelingujący żel do oczyszczania twarzy, lub Clarins One-Step Gentle Exfoliating Cleanser – niezwykle delikatny preparat myjący do twarzy zawierający drobinki pilingujące.


Dziękuję za rozmowę i gratuluję tytułu.


Podsumowując, wydaje mi się, że takie konkursy przynoszą wielką korzyść klientowi. Świadczą o tym, że perfumerie stale podnoszą kwalifikacje swoich pracowników, weryfikują ich wiedzę i umiejętności, motywują do lepszej pracy. Świadoma i profesjonalna konsultantka to już połowa sukcesu naszej skutecznej pielęgnacji :)


Ciekawa jestem Waszego zdania. Trafiacie na tak fachową pomoc w perfumeriach?




*wywiad ukazał się także na skinlens.pl




26 komentarzy:

  1. Marki rzut beretem ode mnie - wpadnę i pogratuluję osobiście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że Sephora szkoląc łączy przyjemne z pożytecznym. I dobrze. Co do fachowości konsultantek, to różnie z tym bywa. I nie piszę tu o Sepchorze bo tam kupuję sporadycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, ze jest o niebo lepiej niż kilka lat temu :)

      Usuń
  3. Bardzo dobry wywiad - ja jakoś mam szczęście do Sephorowskich konsultantek ostatnio, teraz Douglas jest na mojej czarnej liście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w Douglasie mam swoją ulubioną panią Beatkę i się jej trzymam ;) Jedyna, która mnie nie dręczy swoich wszystko wiedzącym gadulstwem ;)

      Usuń
    2. Ja ostatnio trafiam na same fachowe osoby ale wolę chodzić do tych mniejszych perfumerii, gdzie znam już trochę obsługę.

      Usuń
  4. Fajnie, że zrobiłaś tego posta, nie wiedziałam o tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie jakoś Sephora się nie chwali za bardzo a klientowi takie informacje są potrzebne uważam :)

      Usuń
  5. Mam bardzo blisko akurat do tej Sephory ;) Może nawet jutro ją odwiedzę. Chciaż odkad nie ma tam dziewczyny, która bardzo długo była kierownikiem i miała naprawde ogromna wiedzę, to już nie jest miejsce, które tak bardzo kiedyś lubiłam. Bo ale podobno zmiany są konieczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez mam swoich ulubieńców w sephorze. Z reguły tam panuje luźna atmosfera, czasami mozna sobie z konsultantkami pogadać jak z koleżankami. W douglasie panuje nieco sztywniejsza relacja. Brawo za wiedzę dla pani, która wygrała konkurs!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba dobrze, ze konsultantki starają się stworzyć taką luźną atmosferę. Ostatecznie kłopoty naszej skóry ocierają się o intymność :)

      Usuń
  7. Z chęcią trafiłabym w ręce takiej kobiety, która zna się na swojej pracy. Oby więcej było takich konsultantek w perfumeriach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak to u Ciebie wygląda?

      Usuń
    2. Jedna z 300... to daje jakiś obraz😉 A tak całkiem poważnie to niestety różnie z tym poziomem kompetencji bywa. Czasem trafiam na takie konsultantki, które wiedzą mniej ode mnie. Przyznam, że częściej zdarza mi się to w Douglasie niż w Sephorze. Dlatego chodzę głównie tam, gdzie mam już sprawdzony grunt😉 PS. Pani Wioli oczywiście gratuluję zwycięstwa i wiedzy😊

      Usuń
    3. Ja myślę, że my, osoby bardziej "siedzące" w temacie mamy inne spojrzenie niż przeciętna klientka. Mamy chyba większe wymagania i oczekiwania stąd czasem irytacja.

      Usuń
  8. Lomamo, to moja ulubiona konsultantka! Bylam pewna,ze juz w Markach nie pracuje, bo bylam nie raz i jej nie zastalam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, czyli tytuł zasłużony :)

      Usuń
    2. W pelni. Kiedy mialam przyjemnosc rozmawiac w Perfumerii z Ta Pania, doznalam szoku- ona naprawde miala wiedze i pasje !
      Mam nadzieje,ze tu kiedys zajrzy :-) Serdecznie gratuluje!

      Usuń
    3. Matko, dopiero teraz skojarzyłam, że Ty to Ty :)))

      Usuń
    4. Chyba ja to ja, ale jednak sie upewnie jeszcze ;)

      Miłego dnia :)

      Usuń
  9. Fajnie, oby więcej takich fachowych konsultantek, bo czasem naprawdę bredzą bezwstydnie...

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja bede zgryzliwa:) Bo Sephorowskie konsultantki byl zawsze wg mnie najgorsze i klieni czesto sie skarzyli, ale dobrzez e to poszlo w zapomnienie:) i sa perelki!! Gratuluje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno i tu i tu są różni pracownicy. Dobrze jednak, że Sephora organizuje takie konkursy dla swoich pracowników bo to motywuje. Douglas ma/miał podobne akcje?

      Usuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast