poniedziałek, 24 listopada 2014

Urban Decay w Polsce - relacja prawie na żywo ;)

Tadaaaam :) Doczekaliśmy się. Urban Decay trafiła do Polski. Najpierw nieco po cichutku, w Sephorze on-line (perfumeria ma wyłączność na kosmetyki UD) i gdyby nie White Praline pewnie żyłabym w nieświadomości, dzisiaj zaś pełną parą podczas spotkania zorganizowanego dla prasy, blogerek i szeroko pojętych mediów.


W świat marki Urban Decay wprowadziła nas muzyka zaserwowana przez DJkę, dominujący fioletowy kolor i błyszczące stroje modelek prezentujących looki Urban Decay. Całości dopełniała prezentacja multimedialna.

Historia firmy jest fascynująca. 
Urban Decay powstała 18 lat temu, gdy światem kosmetyków luksusowych rządziły róż, czerwień i beż. Dwie kobiety Sandy Lerner i Wende Zomnir postanowiły stworzyć produkty trafiające w ich alternatywny gust makijażowy. Gdy w 1996 wprowadziły na rynek markę Urban Decay promując ją hasłem "Czy róż nie przyprawia Cię o mdłości?" okazało się, że ten rewolucyjny pomysł trafił nie tylko w ich gusta makijażowe. W tym też roku zaprezentowały 10 kolorów pomadek i 12 odcieni lakieru do paznokci.

Dzisiaj Dyrektor Kreatywną marki jest Wende Zomnir. Zarządza Urban Decay i kreuje wizerunek marki jako jednej z najmodniejszych i najdynamiczniej rozwijających się niszowych marek kosmetycznych.
Na uwagę zasługuje postać Wende, która pochodzi z Teksasu ale ze względu na fakt, że część dzieciństwa i wieku nastoletniego spędziła w Belgii mogła odwiedzić większość krajów europejskich a nawet ówczesny Związek Radziecki, gdzie wynegocjowała wejście do klubu nocnego za paczkę Marlboro :)


Wende to kobieta kreatywna, która zdobywała doświadczenie zawodowe w wielu branżach. Obecnie wkłada dużo wysiłku w tworzenie unikalnej atmosfery w firmie. Brak m.in dress code'u, otwarta kultura i zasady "wszystko jest dozwolone" i "im bardziej szalone, tym lepiej" sprzyjają kreatywnemu myśleniu.


Rosnąca popularność Urban Decay (w polskiej Sephorze on-line w jeden dzień marka stała się numerem 1 sprzedaży) dowodzi, że przekonanie o  pragnieniu niezależności w makijażu stanowi siłę produktów marki. Kobiety na całym świecie chcą mieć nieograniczony wybór kolorów, struktur zastosowań. Paleta ELECTRIC, to prasowane pigmenty, które można zastosować w makijażu oka ale i ust, ciała a nawet włosów :) Prezentację paletki świetnie, jak zwykle, zrobiła Kasia

W paletach marki znajdziemy cienie, które nie powtarzają się w formie pojedynczych produktów dlatego warto w nie zainwestować.


Na podkreślenie zasługuje fakt, że Urban Decay jest marką, która wyklucza okrucieństwo wobec zwierząt przy produkcji swoich kosmetyków i wychodzi naprzeciw potrzebom wegan. Zdobyła nagrody za swoje kredki do oczu 24/7 oraz za opakowania.


Marka jest aktywnie obecna w mediach społecznościowych. Społeczności Urban Decay na FB i Twitterze są jednymi z największych w całej branży kosmetycznej.
Urban Decay to także marka bardzo przyjazna blogerem, których traktuje jak redaktorów czasopism urodowych doceniając fakt, że są ponadto oddanymi fanami a często i makijażystami pracującymi na jej produktach.


Mimo, że marka dopiero w ubiegłym tygodniu oficjalnie wkroczyła do Polski znamy ją od dawna.
Macie swoje ulubione produkty? Opowiedzcie o nich :)





73 komentarze:

  1. Ja poluje na bazę i naked basic ;) chociaz teoretycznie mój portfel płacze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mocne wejście UD do Polski, to mi się podoba ;) Muzyka, światła i kolory! Założę się, że czułyście cały czas podekscytowanie :)
    Co do marki to zaliczam się do początkujących - mam dopiero jedną rzecz.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak i to mimo braku alkoholu ;)
      Co takiego posiadasz?

      Usuń
    2. Swoj zbiór rozpoczęlam od Naked3

      Usuń
  3. Miałam bazę w odcieniu den, mam kredki, i Naked2 i kusi mnie naked :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marka też znana z tego,że posłuchała swoich fanów i zrezygnowała z wejścia na rynek chiński.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale co to za niszówka??? To marka ze stajni L'Oréal! Oglądałam na żywo w sobotę w Sephorze i chcę 2 cienie, błyszczące i migoczące ;), 2 kredki - jasna i ciemna zieleń i błyszczyk Naked. Niestety, właśnie kupiłam bazę z MAC, bo nie wiedziałam, że już zaraz UD będzie. Naked 2 mi się podoba, ale mam jedynkę, a są bardzo podobne. Ogólnie - cieszę się, moim zdaniem Estee Lauder ma MAC, a odpowiednikiem w L'Oréal jest UD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niszówka wśród selektywów chyba ;) Taki NUDE np. wchodzi w skład LVMH a jednak nieco niszowy :D
      Cienie fajne, choć polecam palety no i kredki, i błyszczyki i jeszcze bazę i... ;)
      Z MACa na pewno będziesz zadowolona.

      Usuń
    2. No chyba ;) Poza tym jakoś nie łączy mi się niszówka i Sephora w co większym CH ;) Dla mnie wielki plus, że to realna konkurencja MACa, który żadnych promocji czy wyprzedaży nie robi.

      Usuń
    3. Mam wrażenie, że UD jest jednak bardziej dla mas niż MAC.

      Usuń
    4. też tak myślę, ja mam w planach paletkę ale nie wiem jeszcze jaką :) Ot taki problem z nadmiaru możliwości :D

      Usuń
    5. Chyba tak, dość mocno limitują dostępność. Na podstawie dość długiego używania Naked o cieni z MAC mogę jednak powiedzieć, że jestem w całości, nic mi niczego nie urwało ;)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dziękować :* Na szybko, żebyście też mogły poczuć tę atmosferę :) Mam nadzieję, że UD wejdzie na blogi.

      Usuń
  7. Z tą firmą nie miałam jeszcze do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Urban Decay nie jest mi znana, nie poznałam więc jej fenomenu, ale mam zamiar to zmienić ;)
    Świetna historia marki, ale róż lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, a kto nie lubi różu ;) Zwłaszcza chanelowego ;)

      Usuń
  9. Uwielbiam baze pod cienie! Mam tez Naked 1 i tez sie lubimy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie, że wreszcie można kupić kosmetyki UD w Polsce :) Mi się marzy paletka Naked 3, może napiszę list do Św. Mikołaja, bo sama jej w tym roku na pewno nie kupię...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam kosmetyków tej firmy. Jeszcze heh. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze że weszła w końcu do Polski bo taka wieśniara jak ja nie miałaby już żadnego dostępu do tej wychwalanej marki a moim marzeniem jest coś w końcu z tej marki wypróbować. :) Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mów głupstw Dorota! Ja Ci dam wieśniarę :/
      A co Cię kusi najbardziej?

      Usuń
  13. Czy już można znaleźć jakieś stoiska stacjonarnie w Polsce? Masz może jakieś informacje?:) Pewnie Warszawa będzie pierwsza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W 5 Sephorach w Warszawie jest pełna oferta stacjonarnie. W pozostałych stacjonarnie na razie tylko Naked 3. On-line wszystko, choć na razie wykupione ;)

      Usuń
  14. ja skorzystałam z rabatu -20% i kupiłam w sklepie online Naked 2. miałam zacząć od jedynki, ale zeszła na pniu i zanim zdążyłam podjąć decyzję, którą paletę kupuję, nie było już w czym wybierać. dziś widzę, że w Sephorze online już w ogóle pustki (mojej dwójki też już nie ma, podobnie jak paru innych znanych propozycji marki).

    OdpowiedzUsuń
  15. no udało się! bardzo fajnie, że znallazłaś czas i sprzęt by coś cyknąć no i teraz dopisać tekst :)
    obecność UD mnie rzecz jasna cieszy ale to już wiesz <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprzęt to mój telefon :D
      Mnie też cieszy. Kredeczki do mnie wołają :)

      Usuń
  16. Długo się wzbraniałam, ale tyle szumu wokół tej marki, że mnie także już się chciejstwo włączyło :-) Na paletkę cieni :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. mnie nic nie zachwycilo jeszzcze:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham bazy pod cienie tej marki! Używam niezmiennie od chyba 4 lat :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pierwszym miejscu na pewno baza pod cienie. Na drugim miejscu kredki a właściwie kredka, bo póki co mam tylko jedną. I na trzecim miejscu cienie, ale Naked tylko paletka Deluxe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. osobiście uważam, że Ud ma za drogie kosmetyki vs. jakość i komfort. Od cen w Sephora - 30 % wtedy może byłyby warte tej ceny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W USA cena jest chyba normalna w stosunku do zarobków. U nas wszystko co jest w perfumeriach jest drogie niestety :/

      Usuń
  21. Jest kilka cudeniek,które warto jest spróbować, ale niestety, na chwilę obecną sobie pozwolić nie mogę. Zoostaje tylko patrzeć :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie na pewno jeszcze okazja kupić z jakąś zniżką albo trzeba liczyć na Mikołaja :)

      Usuń
  22. Uwielbiam cienie UD, ich masełkowa konsystencja i świetna pigmentacja mnie zachwyca ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czekam, aż pojawi się w którejś Sephorze w mojej mieścince, wtedy pójdę i zrobię macando :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Na bank kupię cienie do powiek :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię cienie do powiek,choć na razie mam tylko Naked2. Miałam Basics 1 ,ale nie spasowała mi i poleciała w świat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście nie bardzo rozumiem, dlaczego UD tak idzie w te odcienie nude i brązy tworząc kilka paletek w podobnych odcieniach. Chyba wolę te ich kolorowe propozycje ;)

      Usuń
  26. Lubię UD :-) Zaczęłam 1,5 roku temu od Naked 2, zimą tego roku kupiłam Naked 3, a teraz na fali podniety kupiłam Naked Basics 2... i nie żałuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnaś się odważyć na ich kolorowe propozycje - to dopiero jest czad :D

      Usuń
  27. Strasznie mnie kuszą paletki Naked, ale mam dylemat między 1 a 2 (a jeszcze nie dawno byłam absolutnie zdecydowana ;P). Muszę się wybrać do stolicy i sobie je obejrzeć na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja znam markę od dawna, ale to z racji mieszkania za granicą i mam ją stacjonarnie. Kupiłam kilka rzeczy, jestem całkiem zadowolona, pewnie będzie więcej zakupów :) Tym bardziej, że teraz na większości blogów jest taki hype na UD, to zaraz i ja mam ochotę coś przygarnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Aaa! Nie mogę się doczekać!

    foiietreves.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Co ja bym dała za paletkę tej marki :)

    myidylla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajna impreza, ja mam w planach zakup pierwszej paletki, dodatkowo w Sephorze promocja, przy zakupie trzech produktów płacimy za dwa więc warto się zastanowić, albo np. zrobić zakupy grupowe :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wyjde na kompletna ignorantke, ale jedynym produktem, ktory ma z tej firmy to kredka do powiek. jakos sie nie jaram Urban Decay ;) ale mowisz, ze powinnam ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty nie używasz cieni prawie więc największy atut UD Cię nie skusi. Może szminki, konturówki? :)

      Usuń
  33. Chyba pora aby jakaś paletka Naked zawitała do mojej kolekcji. Jeszcze nie wiem która, ale na pewno jakąś przygarnę :) O biedny mój portfel będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja zaczynam od pomadki i paletki Naked3.
    Niestety mam swojego bzika, że wszystko musi mi najpierw odleżeć, więc na paletkę na razie tylko patrzę ;) Pomadka się używa za to ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo lubie ta marke i fajnie ze w koncu dotarla do PL:) Kiedys sie przemycalo z UK hehe

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast