Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w prezentacji nowych kosmetyków pielęgnacyjnych SISLEY, które ukażą się na początku przyszłego roku.
SISLEY to marka, którą bardzo lubię. Właściwie żaden z dotychczas używanych produktów mnie nie zawiódł a ostatnio jeden z kremów marki wręcz ratuje pewną partię mojej skóry.
Nie tylko dlatego jednak cenię SISLEY. Jak zapewne część z Was wie firma ma polskie korzenie. Jej założyciel Hubert d'Ornano jest potomkiem Marii Walewskiej a jego żona Isabelle urodziła się w Warszawie jako hrabianka Potocka w należącym do rodziny pałacu przy Krakowskim Przedmieściu, który jest dziś siedzibą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Isabelle d'Ornano mówi biegle po polsku i jest nazywana nieformalnym ambasadorem Polski za granicą. Wspiera artystów i naukowców, funduje stypendia dla zdolnej młodzieży, pomaga szpitalom.
Takie działania są dużo ważniejsze niż kosmetyki.
Takie działania są dużo ważniejsze niż kosmetyki.
Spotkanie promujące nowe produkty pielęgnacyjne odbyło się w Warszawie, w pięknej i klimatycznej restauracji Amber Room w pałacu Sobańskich przy Al. Ujazdowskich.
Na początku miałam możliwość ponapawać się zapachem Soir de Lune i podziwiać flakony limitowanych wydań Eau du Soir. Każdy z nich jest wyjątkowy i stanowi małe dzieło sztuki. Korki Soir de Lune i Eau du Soir zaprojektował polski rzeźbiarz Bronisław Krzysztof a te z Eau du Soir, pozłacane 18-karatowym złotem, można wykorzystać na wiele sposobów. Niektórzy wykorzystują je jako ozdoby do serwetek, broszki lub "zapinki" do chust. Beata Tyszkiewicz podobno wykorzystała korki Eau du Soir
jako uchwyty do szuflad swojej zabytkowej komody. Bardzo ciekawy wywiad z Bronisławem Krzysztofem możecie przeczytać na stronie manager.inwestycje.pl.
Spotkanie z Sisley uświetniły swoją obecnością znane osoby świata szeroko pojętych mediów i VIPy.
Nowości marki na 2015 rok zapowiadają się równie spektakularnie jak ww. spotkanie.
Pierwsza z nich to Concentré Correcteur Taches - preparat intensywnie korygujący przebarwienia, działający jak ich stopniowy reduktor, wspomagający odnowę komórkową skóry, o kompleksowym działaniu rozjaśniającym, złuszczającym i kojącym. Dział Badawczy Sisley opracował opatentowany kompleks rozjaśniający będący połączeniem silnie aktywnych składników m.in. pochodnej witaminy C, stabilizowanej i uwalniającej się stopniowo, ekstraktu z rabarbaru o ukierunkowanym działaniu wewnątrz melanocytu oraz octanu witaminy E przeciwdziałającemu wolnym rodnikom i ograniczającemu stres oksydacyjny, który jest jedną z przyczyn powstawania przebarwień.
źródło AKPA |
źródło AKPA |
Pierwsza z nich to Concentré Correcteur Taches - preparat intensywnie korygujący przebarwienia, działający jak ich stopniowy reduktor, wspomagający odnowę komórkową skóry, o kompleksowym działaniu rozjaśniającym, złuszczającym i kojącym. Dział Badawczy Sisley opracował opatentowany kompleks rozjaśniający będący połączeniem silnie aktywnych składników m.in. pochodnej witaminy C, stabilizowanej i uwalniającej się stopniowo, ekstraktu z rabarbaru o ukierunkowanym działaniu wewnątrz melanocytu oraz octanu witaminy E przeciwdziałającemu wolnym rodnikom i ograniczającemu stres oksydacyjny, który jest jedną z przyczyn powstawania przebarwień.
Drugą nowością jest SisleŸA Essential Skin Care Lotion - preparat inicjujący, stworzony by przygotować skórę do przyjęcia intensywnej dawki aktywnych składników zawartych w dalszej pielęgnacji. Inspiracją dla Sisleya stała się stosowana przez Azjatki technika „layeringu”. Marka chce zaproponować metodę stopniowego nawilżania, umożliwiającą optymalizację zdolności skóry do przyswajania codziennej pielęgnacji. Nowy lotion Sisleya ma zapewnić skórze pierwszą falę aktywnych składników odmładzających, by pomóc jej już na pierwszym etapie pielęgnacji walczyć z widocznymi oznakami starzenia.
SisleŸA Essential Skin Care Lotion będzie dostępny w sprzedaży od marca a Concentré Correcteur Taches od lutego 2015.
A o czym gadałyście z Prezydentową? :) Lista gości robi wrażenie! Szkoda, że nie zabrałaś mnie ze sobą...
OdpowiedzUsuńOczywiście o kosmetykach :)
UsuńGoście faktycznie świetni więc tym bardziej godna docenienia jest nasza pośród nich obecność ;)
Zatyczki od flakonów również wykorzystałabym w jakimś projekcie DIY. Szkoda byłoby wyrzucać, bo mają interesującą formę.
OdpowiedzUsuńSą piękne. Lubię, gdy kosmetyk ma wyjątkowe opakowanie :)
UsuńBardzo lubię te kosmetyki, genialne, szkoda, że cena czasami zabija;)
OdpowiedzUsuńSkuteczność rekompensuje ;)
UsuńNie uzywalam jeszcze Sisley ale kusi mnie maska ekspresowa i ta pod oczy. Tylko ta cena mnie zmusza do dluzszych przemyslen czy aby napewno mi potrzebna:)
OdpowiedzUsuńMaska pod oczy jest świetna.
UsuńDotykalam kiedyś kolorowych kosmetyków Sisley i wymieklam, marzenie... Pielęgnacja chyba grzechu warta
OdpowiedzUsuńKolorówki nie znam za dobrze. Pielęgnację bardzo cenię.
UsuńA gdzie nasza Fota na ściance ?:)
OdpowiedzUsuńU mnie na kompie ;)
UsuńMój pyszczek jednak nie nadaje się do publikacji :)
Pięknie prezentuję się, prawdziwe dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej mnie kusi, aby spróbować czegos tej marki. Tylko że te ceny mnie czasem osłabiają ;)
OdpowiedzUsuńtu jest jakby luksusowo ;) piękne flakoniki
OdpowiedzUsuńTo musiało być świetne wydarzenie, gratuluję udziału :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze spotkanie się udało. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Witam krzykla,
OdpowiedzUsuńCzy możesz wysłać mi zdjęcie z listy składników tych dwóch produktów?
Dziękujemy,
Sophie
Poproszę o mail :)
UsuńWitam krzykla,
OdpowiedzUsuńgusone@live.fr
Dziękujemy,
Sophie