wtorek, 16 grudnia 2014

Pielęgnacyjne nowości SISLEY na 2015 w pięknych "okolicznościach przyrody" :)

Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w prezentacji nowych kosmetyków pielęgnacyjnych SISLEY, które ukażą się na początku przyszłego roku.

SISLEY to marka, którą bardzo lubię. Właściwie żaden z dotychczas używanych produktów mnie nie zawiódł a ostatnio jeden z kremów marki wręcz ratuje pewną partię mojej skóry.

Nie tylko dlatego jednak cenię SISLEY. Jak zapewne część z Was wie firma ma polskie korzenie. Jej założyciel Hubert d'Ornano jest potomkiem Marii Walewskiej a jego żona Isabelle urodziła się w Warszawie jako hrabianka Potocka w należącym do rodziny pałacu przy Krakowskim Przedmieściu, który jest dziś siedzibą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Isabelle d'Ornano mówi biegle po polsku i jest nazywana nieformalnym ambasadorem Polski za granicą. Wspiera artystów i naukowców, funduje stypendia dla zdolnej młodzieży, pomaga szpitalom.
Takie działania są dużo ważniejsze niż kosmetyki.

Spotkanie promujące nowe produkty pielęgnacyjne odbyło się w Warszawie, w pięknej i klimatycznej restauracji Amber Room w pałacu Sobańskich przy Al. Ujazdowskich. 

Na początku miałam możliwość ponapawać się zapachem Soir de Lune i podziwiać flakony limitowanych wydań Eau du Soir. Każdy z nich jest wyjątkowy i stanowi małe dzieło sztuki. Korki Soir de Lune i Eau du Soir zaprojektował polski rzeźbiarz Bronisław Krzysztof a te z Eau du Soir, pozłacane 18-karatowym złotem, można wykorzystać na wiele sposobów. Niektórzy wykorzystują je jako ozdoby do serwetek, broszki lub "zapinki" do chust. Beata Tyszkiewicz podobno wykorzystała korki Eau du Soir jako uchwyty do szuflad swojej zabytkowej komody. Bardzo ciekawy wywiad z Bronisławem Krzysztofem możecie przeczytać na stronie manager.inwestycje.pl.


źródło AKPA
Spotkanie z Sisley uświetniły swoją obecnością znane osoby świata szeroko pojętych mediów i VIPy.


źródło AKPA
źródło AKPA
Nowości marki na 2015 rok zapowiadają się równie spektakularnie jak ww. spotkanie.

Pierwsza z nich to Concentré Correcteur Taches - preparat intensywnie korygujący przebarwienia, działający jak ich stopniowy reduktor, wspomagający odnowę komórkową skóry, o kompleksowym działaniu rozjaśniającym, złuszczającym i kojącym. Dział Badawczy Sisley opracował opatentowany kompleks rozjaśniający będący połączeniem silnie aktywnych składników m.in. pochodnej witaminy C, stabilizowanej i uwalniającej się stopniowo, ekstraktu z rabarbaru o ukierunkowanym działaniu wewnątrz melanocytu oraz octanu witaminy E przeciwdziałającemu wolnym rodnikom i ograniczającemu stres oksydacyjny, który jest jedną z przyczyn powstawania przebarwień.


Drugą nowością jest SisleŸA Essential Skin Care Lotion - preparat inicjujący, stworzony by przygotować skórę do przyjęcia intensywnej dawki aktywnych składników zawartych w dalszej pielęgnacji. Inspiracją dla Sisleya stała się stosowana przez Azjatki technika „layeringu”. Marka chce zaproponować metodę stopniowego nawilżania, umożliwiającą optymalizację zdolności skóry do przyswajania codziennej pielęgnacji. Nowy lotion Sisleya ma zapewnić skórze pierwszą falę aktywnych składników odmładzających, by pomóc jej już na pierwszym etapie pielęgnacji walczyć z widocznymi oznakami starzenia.

SisleŸA Essential Skin Care Lotion będzie dostępny w sprzedaży od marca a Concentré Correcteur Taches od lutego 2015.
 

21 komentarzy:

  1. A o czym gadałyście z Prezydentową? :) Lista gości robi wrażenie! Szkoda, że nie zabrałaś mnie ze sobą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście o kosmetykach :)

      Goście faktycznie świetni więc tym bardziej godna docenienia jest nasza pośród nich obecność ;)

      Usuń
  2. Zatyczki od flakonów również wykorzystałabym w jakimś projekcie DIY. Szkoda byłoby wyrzucać, bo mają interesującą formę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są piękne. Lubię, gdy kosmetyk ma wyjątkowe opakowanie :)

      Usuń
  3. Bardzo lubię te kosmetyki, genialne, szkoda, że cena czasami zabija;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie uzywalam jeszcze Sisley ale kusi mnie maska ekspresowa i ta pod oczy. Tylko ta cena mnie zmusza do dluzszych przemyslen czy aby napewno mi potrzebna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dotykalam kiedyś kolorowych kosmetyków Sisley i wymieklam, marzenie... Pielęgnacja chyba grzechu warta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorówki nie znam za dobrze. Pielęgnację bardzo cenię.

      Usuń
  6. A gdzie nasza Fota na ściance ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na kompie ;)
      Mój pyszczek jednak nie nadaje się do publikacji :)

      Usuń
  7. Pięknie prezentuję się, prawdziwe dzieła sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio coraz częściej mnie kusi, aby spróbować czegos tej marki. Tylko że te ceny mnie czasem osłabiają ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tu jest jakby luksusowo ;) piękne flakoniki

    OdpowiedzUsuń
  10. To musiało być świetne wydarzenie, gratuluję udziału :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się, ze spotkanie się udało. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam krzykla,

    Czy możesz wysłać mi zdjęcie z listy składników tych dwóch produktów?

    Dziękujemy,

    Sophie

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam krzykla,

    gusone@live.fr

    Dziękujemy,

    Sophie

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast