Szczegóły możecie znaleźc w w/w magazynach lub na stronach internetowych.
Otóż w całej tej akcji, z której niewątpliwie skorzystam, zaintrygowała mnie ... e-mapa zakupów. Dzięki niej można zaplanowac sobie trasę zakupową w te dwa dni zupełnie jak na zumi ;) Śmieszne ? Szczerze mówiąc jestem nieco przerażona w co wciągają konsumenta takie akcje. Toż to prosta droga do uzależnienia. Ta mapa skojarzyła mi się z rundą po sklepach monopolowych jaką robi alkoholik. Drastyczne? Tak to odbieram niestety :(
Sama akcja jest ciekawa i stanowi ulgę dla portfela ale pomysł z mapą zakupów jest według mnie co najmniej dyskusyjny. Co sądzicie?
odcinanie kuponów? neee, to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńrysowaliśmy kiedyś takie mapy po krakowskich pubach/klubach/mordowniach. ależ to były czasy! o dziwo nigdy nie udało nam się dotrzeć do mety :(
OdpowiedzUsuńNo, nie dziwię się ;)
UsuńMam ten numer In Style.
OdpowiedzUsuńTylko zazwyczaj, gdy są takie akcje to o nich najzwyczajniej zapominam.
Już sobie wyobrażam te tłumy.
I wszyscy z karteczkami - jak za komuny ;D
Ja nie mam żadnej z tych gazet :)
OdpowiedzUsuńJa chyba wykorzystam tbs lub golden rose :) choć nie przepadam za lataniem z karteczkami
OdpowiedzUsuńNikt nie przepada :/
Usuńz kuponów skorzystam, z mapy nie. ale nie widzę w niej nic złego, a już na pewno nie mam skojarzeń z alkoholikami.
OdpowiedzUsuńczuję się skuszona:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj przeglądałam te kupony z Elle :) Do niektórych sklepów zniżki sa naprawdę fajne, ale na mapę nie zwróciłam uwagi ;) Nie nabieram się na takie marketingowe cuda.
OdpowiedzUsuńmi się pomysł podoba, mapa mógłby być przydatna dla mnie gdy nie chcę błądzić po mieście, czy centrum handlowym, jak nie pamiętam gdzie jest konkretny interesujacy mnie sklep :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że ja tu trafiłam, muszę pędzić po gazety do sklepu ;D
OdpowiedzUsuńszczerze to nie przepadam za tego typu akcjami, ponieważ w te dni są niewyobrażalne tłumy w sklepach. widzę jednak, że jest promocja na Pandorkę, więc chyba kupię jedną z tych gazet, ale tylko dla Pandory ;)
OdpowiedzUsuńmnie taka mapa ani ziębi, ani grzeje :)
OdpowiedzUsuńPrawie nigdy nie uczestniczę w tego typu promocjach i nie jestem ich fanką, ale co kto lubi...
OdpowiedzUsuńCzy to ulga dla portfela to bym polemizowała :D
OdpowiedzUsuńDaruję sobie tą akcję, już widzę te dzikie tłumy :(
OdpowiedzUsuńNie lubię takich promocji, nie działa to na mnie... założę się, że kupując na takich promocjach wydaje się więcej kasy niż normalnie, a połowa z tych zakupionych rzeczy wcale nie jest człowiekowi potrzebna ;-)
OdpowiedzUsuńnoo fajnie to się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńCóż nie ma sentymentów w biznesie, nie skorzystam bo kupować tylko dlatego, że jest promocja to nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńja sie na pewno nie skusze, kupuje jak potrzebuje czegos i wtedy poluje na promocje ;-) z reszta juz widze ta nagonke we wroclawiu!
OdpowiedzUsuńE-mapa zakupów według mnie to już szaleństwo. Nie długo z całego naszego życia zrobią e-mapy...
OdpowiedzUsuńKrzykla, to co idziemy 24 września na zakupy w Arkadii :D?
OdpowiedzUsuńlepiej powiedz czy byłaś na targach i jeśli tak pokaż co kupiłaś :P
OdpowiedzUsuńA mi taka mapa bardzo ułatwiłaby życie- zawsze mam problem z organizowaniem sobie zakupów- biegam jak głupia z jednego końca galerii na drugi :P
OdpowiedzUsuńA czy te kupony rabatowe można zrealizować we wszystkich miastach Polski? Jeśli tak, to biegnę do kiosku jutro po Elle albo In Style ;)
Chyba każda z nas ma problem z zakupami... :D
OdpowiedzUsuńfreefashioners.blogspot.com
oj jo joj, nie dobrze, że mi to pokazałaś :P
OdpowiedzUsuńskorzystam z kilku kuponów - na pewno z River Island, Body Shop, Cubus, home & You.. szkoda, że Ochnik nie bierze udziału..mam tam upatrzony kożuch :)
OdpowiedzUsuńUważam, że to bardzo fajny pomysł :) Zakupy już dawno stały się uzależnieniem dla wielu wielu z nas:P Natomiast zawsze jakis rabacik dla potrzebującego ;))
OdpowiedzUsuńJa uważam, że czemu nie, jak ktoś lubi wyprzedaże, to akcja jest fajna.
OdpowiedzUsuńJak ktoś planował teraz zakup butów na jesień lub jakiegoś płaszczyka, to można skorzystać. Dobra jest lista zakupów + postanowienie, że się nie kupuje nic więcej, lub można sobie ustalić cel, że zakupy spoza listy wyniosą np. nie więcej niż jakaś kwota.
Musze się zapoatrzyć w taką gazetez takim miłym rabatowym dodatkiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
kupilam elle bo miałam ochotę, a kupony zniżkowe przy okazji zakupów w tbs, yves rocher czy sklepie obuwniczym aldo z chęcią wykorzystam:) aa i w reserved chciałam marynarkę to czemu by nie kupić ze zniżką?
OdpowiedzUsuńJutro idę po InStyle. ^^ Już powiedziałam mojej przyjaciółce, że w te dni idziemy na zakupy. Może zabrać ze sobą swoją córeczkę nawet, przeżyjemy, a mała też już lubi kupować. I zniżka do Smyka jest! Spodoba jej się. ;)
OdpowiedzUsuńBawienie sie w kupony to chyba nie dla mnie zajecie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę :)
Zakupiłam InStyle i muszę teraz pomyśleć co i gdzie chcę kupić :)
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że taka e-mapa to świetny pomysł. Ja jak i moje koleżanki czasami jedziemy na duży shopping do Warszawy i jeśli nie zna się dobrze tego miasta to takie rozwiązanie to świetna sprawa. Do wszystkiego należy podchodzić z rozsądkiem :) Przecen jeszcze nie ma, a takie kupony to dobra okazja do uzupełnienia jesiennej garderoby. Ja na zakupach byłam i jestem z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń