środa, 30 kwietnia 2014

Moja wielka czerwona miłość, czyli Malaga Wine od OPI

Dawno, dawno temu, zanim zaczęłam pisać bloga i zanim koleżanki blogerki przekonały mnie, że można samej sobie zrobić w miarę przyzwoity manicure, chadzałam do manicurzystek. Wydawało mi się, że moją kompletnie niesprawną lewą ręką nie dam rady tego dokonać. O ile prawa półkula mózgu raczej daje radę we wszystkich procesach intelektualnych, o tyle jakoś słabo radzi sobie z koordynowaniem mojej lewej strony ciała. Tak mam :)

W ten oto sposób, u manicurzystki, poznałam jeden z moich ukochanych lakierów marki OPI - Malaga Wine. Nie jest wykluczone, że od tego spotkania zaczęła się również moja wielka miłość do lakierów OPI. Właściwie żaden, a przetestowałam ich sporo, mnie nie zawiódł. Lakiery OPI, niezależnie od wykończenia i formuły, świetnie mi się nakłada a trwają na paznokciach bez większych uszczerbków niejednokrotne ponad tydzień.



Malaga Wine to klasyczna stonowana chłodno-ciepła czerwień, nieco wiśniowa. Myślicie, że jednak prawa półkula nie za dobrze działa? Chłodno-ciepła? ;) Tak, jak najbardziej. Uwielbiam ten lakier właśnie dlatego, że po nałożeniu pierwszej warstwy, która już dobrze kryje, Malaga Wine ma odcień ciepłej jasnej, świeżej krwi zaś po drugiej warstwie uzyskuje barwę chłodnej soczystej, dojrzałej, nieco brązowej wiśni lub jak kto woli wina z Malagi.


Formuła jest idealnie kremowa, gładka i doskonale kryjąca. Nie robi smug, nie wylewa się poza obwód paznokcia i nawet przy mojej felernej lewej ręce nakłada się prawie bez problemów.


To na tyle uniwersalny kolor, że pasuje kobiecie w każdym wieku i w każdej porze roku. Ja nakładam zazwyczaj dwie warstwy bo widzę wówczas słodki, zabarwiony nutą goryczy, nieco ciężki smak Malagi - wina, które bardzo lubię.

lakier po jednym dniu noszenia
Malaga dobrze komponuje się z deserami a lakier OPI dobrze komponuje się ze wszystkim :)

Malaga Wine po tygodniu noszenia

Lubicie czerwień na paznokciach?

37 komentarzy:

  1. uwielbiam wszelkie czerwienie i kiedyś namiętnie nosiłam głównie ten kolor :) a Malaga Wine jest jedną z piękniejszych czerwieni - jak tylko wykończę swoją miniaturkę, rozejrzę się za pełnowymiarowym opakowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U kogoś tak ale nie u siebie bo czuję się w niej staro:) Lubię taką malinową czerwień ale rzadko maluję paznokcie a mocnymi kolorami, to jeszcze rzadziej. Co do złamanych czerwieni, to bardzo mi się podoba ten lakier Chanel nr 609 i mogę sobie wyobrazić, że kupuję go sobie tak po prostu:)
    Krzyklasławo, piękne masz te zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby u mnie się tak Opiki trzymały, to bym chyba oszalała ze szczęścia:) u mnie już na drugi dzień lakier znika...
    U kogoś czerwień mi się podoba, nawet bardzo:) szczególnie taka krwista;) ale sama się do takich kolorów przekonać nie mogę jakoś...chociaż mam piękną Zoykę w takim kolorze malinowej czerwieni i cacy jest:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zawsze zastanawia czemu u niektórych fama marka trzyma się długo a u innych nie skoro i tak wszystkie nakładamy na bazę :/

      Usuń
  4. Uwielbiam czerwień! :) Bardzo często maluję na taki kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę paznokci, moje aktualnie nie nadają się do "ludzi" a lakier przepiękny faktycznie pasuje do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U kogos bardzo lubie. Ja jednak sama mam wstret do czerwieni, czy to na paznokciach, czy to w makijazu. Mowi sie, ze do czerwieni trzeba dojrzec, a mi mowia, ze w czerwieni wygladam paskudnie ;-p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za kilka lat stwierdzisz, że Ci pięknie, zobaczysz :)

      Usuń
    2. Wiesz gdybym to tylko ja byla, to nie byloby problemu, ale jak mi juz inni mowia: 'nie maluj sie czerwona szminka, bo wygladasz zle', to juz wtedy jest naprawde zle.

      Usuń
  7. Bardzo elegancki - ja sama wciąż szukam czerwieni idealnej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam taką głęboką czerwień. Elegancka, kobieca i zmysłowa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie pomalowałam paznokcie :D. Śliczny kolor. I po tygodniu noszenia wygląda idealnie... Niesamowity. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam, jak wspomniałaś o tej czerwieni pod moim postem o OPI Vodka&Caviar. Miło go u Ciebie zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Idealna czerwień! Elegancka, seksowna... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam czerwienie na paznokciach, ta także mi się bardzo podoba :)
    Z OPI mam tylko jeden lakier, który jest taki sobie, ale innych jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam czerwień na paznokciach! To chyba najbardziej uniwersalny odcien i pasuje właściwie do wszystkiego :) Malagi Wine nie znam, a bo z OPIkami jakoś moje paznokcie nieszczególnie się lubią ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham czerwienie na pazurkach:) niestety Opi trzyma u mnie 1,5 dnia;(((

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny odcień. :) Mam już dwa czerwone lakiery, drugi nowy, wygrany w konkursie. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor mi się bardzo podoba, bo akurat czerwień jest ulubionym kolorem na paznokciach. Masz też inne OPI? Szukam jakiś dobrze kryjących lakierów, które nie smużą. Nie muszę też być super trwałe.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dostrzegam i rozumiem jego piękno, ale czerwień nigdy nie była moim ulubionym kolorem. Tak samo jak lakiery OPI. Mam kilka egzemplarzy, ale nie czuję tej chemii między nami ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna czerwień <3 bardzo chętnie noszę czerwone paznokcie ;)
    To takie kobiece
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Znam go. Piekny odcien. Taki szlachetny. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja uwielbiam czerwień na paznokciach, a ta jest przepiękna. Chcę ją ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. piękny kolor:) ja nie lubię czerwonego na sobie

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam czerwień na paznokciach! Jakkolwiek bym się nie ubrała, zawsze doda charakteru.

    OdpowiedzUsuń
  23. piękna ta malaga!! przyjdź do mnie, ja Ci pomaluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolor wyjątkowo klasyczny i ponadczasowy moim zdaniem. Taka czerwień zawsze i wszędzie pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękna, klasyczna czerwień :)
    Prezentuje się idealnie :)))

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast