niedziela, 13 kwietnia 2014

Sposób na wąskie usta - Dior Lip Maximizer

Chciałam się zabrać już dawno temu do napisania tego posta ale nie składało się. Co się odwlecze to ... nabiera mocy więc zapraszam na wpis o błyszczyku Diora Lip Maximizer collagen activ.



Jak sam "podtytuł" błyszczyka wskazuje produkt zawiera aktywny kolagen, który natychmiast i długotrwale wypełnia usta bez efektu sztucznego ich napompowania i co ważne bez uczucia nieprzyjemnego mrowienia.


Owszem, po aplikacji odczuwa się działanie kosmetyku ale jest to raczej doznanie chłodnej mięty jak po zanurzeniu ust w Diabolo Menthe - kto nie zna, niech żałuje (szybki przepis - syrop miętowy+Sprite+lód= mega orzeźwienie).

Błyszczyk pochodzi z linii Dior Addict i dodatkowo ostatnio znalazł się wśród produktów, które noszą nazwę Backstage Pros i mają służyć szybkiemu lecz perfekcyjnemu wykonaniu makijażu na pokazach mody.


Do Lip Maximizer podeszłam na początku jak do jeża, ponieważ nie przepadam za produktami powiększającymi usta. Wiele marek ma takie. Kiedyś posiadałam tego typu produkt z Bobbi Brown. Zazwyczaj zawierają one miętę pieprzową, którą "tygrysy nieszczególnie lubią", że sparafrazuję klasyka ;), ponieważ mam wrażenie ściągnięcia warg.

Okazuje się jednak, że produkt Diora jest bardzo przyjemny i skuteczny zarazem.

Lip Maximizer daje efekt nawilżonych, naturalnie pełnych ust, które wydają się lekko powiększone. Błyszczyk ma różowawy kolor w opakowaniu ale na ustach nie daje koloru prócz naturalnego wydobycia ich pigmentu.
W moim przypadku produkt może nie wypełnił ich w szczególnie widoczny sposób ale zdecydowanie wygładził ich powierzchnię a w połączeniu ze szminką sprawia, ze moje usta nie nikną na twarzy.

usta sauté w świetle dziennym

Lip Maximizer w świetle dziennym

Uważam, że jest to bardzo dobry produkt wtedy, gdy mamy mocniejszy makijaż oka a usta chcemy zachować naturalne ale nie niewidoczne. Lubię go bo przy moich wąskich ustach tego typu zabiegi są bardzo wskazane :)








46 komentarzy:

  1. uwielbiam go! chętnie zawsze do niego wracam :) jaki Ty masz fajny cień :) co to?

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczne zdjęcia!:) efekt jest subtelny, podoba mi się :) sama mam niewielkie usta ale nie lubiłam właśnie tych mocno szczypiacych produktow, fajnie że diorek jest inny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mnie też ujął ten subtelny ale widoczny efekt.

      Usuń
  3. Bardzo ładnie uwydatnia kształt ust :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I trzyma je w ryzach bo niestety kontur się zaciera powoli :(

      Usuń
  4. Muszę o nim pamiętać, przyda się mojej Mamci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyda się na każde wąskie usta ale nie tylko.

      Usuń
  5. Wspaniały kolorek. Taki subtelny. Takie najbardziej lubię i takie chyba najlepiej do mnie pasują.
    ps. Piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ten kolor, czy tez jego brak jest świetny :)

      Usuń
  6. Też uwielbiam takie błyszczyki. Kolor jest prześliczny i widać że naprawdę czyni cuda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moich ustach trudno o cud ale nie jest źle ;)

      Usuń
  7. Kocham go bardzo!! Wogole kocham tego typu wynalazki. Slicznie wygladasz, jak zawsze :D :D. Napilabym sie kawki z mojej maszyny... jeszcze tylko kilka dni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę o Tobie ciepło siedząc w domowym zaciszu - dzielna kobieta z Ciebie i wytrwała :)
      Dzięki za komplementy i zapytam jak Ty na Insta: "ktoś zapłacił?" ;) :D

      Usuń
    2. Dziekuje, ze o mnie myslisz. Mimo, ze wszyscy staramy sie byc dla siebie jak jedna wielka rodzina, niestety to nie do konca jest to i zawsze brakuje domu :/, ale nie moge za duzo narzekac, chcialam to teraz mam :)
      Nikt nie zaplacil :P po prostu jestes cudownie piekna kobieta i chcialabym tak wygladac jak Ty, kiedy bede w Twoim wieku :**

      Usuń
    3. Dziękuję Irenko za te piękne słowa :* Staram się dbać o siebie ale widzę coraz wyraźniej na mojej twarzy upływający czas ale dojrzałość czy starość ze zmarszczkami jest piękna i szlachetna :)

      Usuń
  8. To coś dla mnie! Nie spodziewałam się takiego efektu bez mocnego uczucia mięty czy mentolu,których nie znoszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz mięta jest, nie mentol ale mięta tak więc lepiej najpierw wypróbuj jednak.

      Usuń
    2. Bez mięt i mentoli jest taki mega fajny kremik do ust z LIERAC'a Coherence Lips Firming Cream. Daje efekt subtelnego powiększenia i wygładzenia- do tego, choć nieszczegónie nawilża, fajnie definiuje kontur, a usta odzyskują naturalny kolor (sam krem jest bezbarwny i nienabłyszczający).

      Usuń
    3. O dziękuje :)
      Brzmi ciekawie. Nie znałam tego produktu.

      Usuń
  9. Niedawno zwróciłam na niego uwagę w perfumerii.
    Ja akurat nie potrzebuję powiększaczy ;-) ale to bardzo fajny i pożyteczny gadżet! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę :/
      Gadżet fajny ale nie tylko gadżet, bo nawilża jak się okazuje.

      Usuń
  10. Jest na mojej liscie, probowalam go i swietnie nawilza!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię ten produkt, chociaż sama byłam sceptyczna nastawiona co do jego właściwości powiększających usta, to mój Tż sam zwrócił mi uwagę nie wiedząc, że pomalowałam usta Maximizerem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. oho! Krzykla kusi! Wiesz, ja jakoś nigdy nie szalałam za błyszczykami, miałam kiedyś Addicta, ale okazał się zbyt różowy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz ten wypróbować bo to nie jest taki zwykły błyszczyk ;)

      Usuń
  13. Daje bardzo przyjemny, subtelny efekt. Podoba mi się :) Ps. Masz piękną, gładką cerę, mogę sobie o takiej pomarzyć.... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To złudzenie chyba. Fakt, że nie mam żadnych wyprysków - przy tak suchej skórze jak moja to niemożliwe wręcz ale do gładkości jej daleko :)

      Usuń
  14. Lubię go, ale tylko i wyłącznie za to, że właśnie pachnie miętą i mam efekt świeżości ust zapewniony, ale powiększenia czy innego nawilżenia po nim nie zauważyłam, a posiadam już chyba 4 opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tez nie ma jakiegoś szczególnego efektu powiększenia ale jest wypełnienie nierówności a to już dużo.

      Usuń
  15. Miałam kiedyś taki błyszczyk, nie pamiętam już jakiej firmy, ale mocno szczypał w usta, dlatego wylądował w koszu :/ A ten Dior daje piękny, subtelny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  16. A co mam zrobic, jak tylko gorna warge chcialabym powiekszyc? :P Chyba tylko botoks zotaje ;(((

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze go nigdy nie miałam. Koniecznie muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. pianka z kawy też powiększy usta hehe sama mam wąski usta niestety ;/
    ps. kot <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianką to sobie można co najwyżej genderowo wąsy przyprawic ;)

      Usuń
  19. Piękny ma kolor, czy tam brak koloru ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To brak koloru a to piękno to po prostu usta me :D

      Usuń
  20. Swietny produkt, lubię takie naturalne kolory. Pasuje do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam ten błyszczol! Kupiłam kiedyś, tak trochę od niechcenia na lotnisku, a tu taka miła niespodzianka :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja wgl nigdy nie lubiłam szminkować ust. To nie dla mnie. Dlatego zrobiłam sobie makijaż ust na stałe. Jestem zadowolona bo mam dużo czasu rano i nic się nie rozmazuje. A do tego pani Aleksandra Górecka, która je wykonywała idealnie dopasowała je do mojego wyglądu u stylu.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast