Od razu na wstępie chcę zaznaczyć, że nie jest to post
sponsorowany, nie współpracuję z żadną z niżej wymienionych marek a zaznaczam
to dlatego, że post będzie utrzymany w duchu zachwytów i peanów.
Jak już miałyście zapewne możliwość przeczytać u
innych bloggerek m.in. u Obsession i Dezemki, 25 maja odbyło się w moim mieście
(a co, jestem lokalną patriotką) czyli w Warszawie spotkanie 10 blogerek z
markami Pantene i Olay oraz z ich ambasadorkami, aktorkami Martą
Żmudą-Trzebiatowska i Julią Pietruchą.
Spotkanie zostało przygotowane przez agencję PR Partner
Of Promotion.
Jakimś cudem udało mi się być wśród zaproszonych
blogerek.
Przyznam szczerze, że szłam na nie głównie z zamiarem
spotkania się z koleżankami blogerkami, ponieważ znając nasze polskie realia i
podejście społeczne ale też i medialne do blogów podeszłam do niego ze
sceptycyzmem – „pewnie potrzeba im publiczności do jakiegoś zorganizowanego dla
mediów eventu”.
Jakież było moje zdziwienie, gdy po przekroczeniu progu
siedziby Welli, gdzie odbywało się spotkanie okazało się, że jest ono zorganizowane
TYLKO i WYŁĄCZNIE dla nas i że jest tak kameralne. Mój zachwyt postępował z każdym kolejnym etapem
spotkania. Pierwsza część odbywała się z udziałem ambasadorek Olay i Pantene Julii
Pietruchy i Marty Żmudy-Trzebiatowskiej i poświęcona była na prezentację
multimedialną opatrzoną bardzo profesjonalnymi komentarzami głównego
kosmetologa Olay Pani Aleksandry Artiuch oraz Pani Agnieszki Płusy-Balcarek, stylistki
fryzur, eksperta Welli.
Cennych i czasami zabawnych porad oraz komentarzy dostarczyły również ambasadorki marek Julia
Pietrucha i Marta Żmuda-Trzebiatowska.
dzięki Obsession :) |
Po prezentacji zostałyśmy zaproszone na pyszny zimny i ciepły poczęstunek.
Niestety nie mogłam wziąć udziału w drugiej części spotkania
poświęconej na indywidualne porady pielęgnacyjne i zabiegi kosmetyczne tym
bardziej, że z informacji na blogach uczestniczek wiem, że mam czego żałować.
Na pożegnanie otrzymałam od Oli, koordynatorki całego eventu z
ramienia Partner Of Promotion dwie torby z przyjemną
zawartością. Kremy Olay są mi mało znane więc chętnie wypróbuję. Produkty
Pantene również wypróbuję z przyjemnością, ponieważ to zazwyczaj tego typu kosmetyki
drogeryjne stosuję w pielęgnacji włosów. Niestety nie mam na tyle wiedzy i
cierpliwości aby zgłębiać inne metody dbania o włosy a ponieważ stosowanie od
lat produktów typu Pantene nie zaszkodziło dotychczas mojej czuprynie więc naprawdę ucieszyłam się z tego prezentu.
W spotkaniu oprócz mnie wzięły udział: Agata Ma Nosa, Anka, Dezemka,
Ewalucja, KiziaMizia, Obsession, Sauria80, Siuoxie, Sweet&Punchy.
Dziękuję Wam dziewczyny za miłe spotkanie i mam nadzieję, że nie
było ostatnie.
Gratulacje zaproszenia:) chetnie etz wyprobowalabym niektore kremy Olay:)
OdpowiedzUsuńA ja Ci nie daruję tej 'nocy'! Pojadę tam do Ciebie zobaczysz ;)
OdpowiedzUsuńNo daleko nie masz ;)
Usuńtrochę jednak mam, ale bliżej to niż dalej ;)
Usuńsuper, chętnie bym uczestniczyła w takim spotkaniu ;)
OdpowiedzUsuńha! jest i zdjęcie :> brawa
OdpowiedzUsuńByło miło Kochana! teraz ja zapraszam do Poznania :)
Kiedy? Z dziecmi i mężem mogę? Nocleg zapewniasz? ;)
UsuńNocleg nie problem, ja mogę oddać przynajmniej 2 pokoje :D
UsuńWoo, super sprawa. Za pewne było super, tak się w realu spotkać.
OdpowiedzUsuńFakt, było bardzo miło.
Usuńyay, Krzykla w całej okazałości!
OdpowiedzUsuńno właśnie :):):)
Usuń:D
UsuńOj tam, oj tam, nie w całej bo moich zgrabnych nóżek brak :P
Usuńto nadrobić, nadrobić ;)
UsuńWow, ale fajnie :) A napiszesz coś o tym jak sprawują się kosmetyki do pielęgnacji włosów Pantene? : )
OdpowiedzUsuńNapiszę
UsuńŁadne zdjęcie:)pokazuj nam się częsciej:)
OdpowiedzUsuńKrzyklo, koniecznie pokazuj się częściej, jesteś piękną kobietą.:)
OdpowiedzUsuńNic sie nie zmienilas od naszego spotkania :P
OdpowiedzUsuńNo wiesz! Schudłam jakieś 40 dkg ;)
Usuńa nie 50 ? :P
Usuńzazdroszcze Wam tak milego spotkania :)
OdpowiedzUsuńI słusznie ;)
Usuńpozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że spotkanie było udane :) i miło zobaczyć całą autorkę bloga :]
OdpowiedzUsuńFajnie że fajnie było ^^
OdpowiedzUsuńsuper super zazdroszcze ogromnie Wam:)
OdpowiedzUsuńps.woego czasu uzywalam olay i bylam bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, Krzyklo, że udało się Wam spotkanko :)
OdpowiedzUsuńWierz mi - samo czytanie tego tekstu sprawia mi dużą przyjemność [co skądinąd może wydać się dziwne, bo ani nie organizowałam ani nie uczestniczyłam w tym spotkaniu :) ], szczerze pozytywnych opinii ciągle tutaj niedostatek.
No proszę, jednak ludzie potrafią zorganizować coś interesującego, z czego [chyba wszystkie] uczestniczki są zadowolone :)
Przyznam, że myślałam, że właśnie będzie to coś na kształt takiego eventu :)) a tu - tak kameralnie, bardzo na poziomie [wynika z Waszych relacji].
No super, cieszę się razem z Wami :)
Pantene stosuję jako szampon i odżywkę, stosuję nieprzerwanie od kilku, hoho, naprawdę dobrych lat. Podoba mi się to, że włosy po nim zdrowo błyszczą i dobrze się rozczesują. Ja również nie mam czasu na zabawy z specjalnie pielęgnacyjne [ale ćśśśś o tym bo powiedzą, co to za urodowa blogerka, no! ;DD]
Obecnie co prawda mam tu - i sobie bardzo chwalę - Head'n'Schoulders miętowy [o swoim zachwycie powiem wkrótce^^], ale Pantene, jak wspomniałam wcześniej - naprawdę bardzo fajny dziad :)
*...eee... to znaczy może niezupełnie nieprzerwanie Pantene stosuję [trochę tych przerywników by się jednak uzbierało^^], aaaale najczęściej :)
UsuńŚwietne spotkanie, zazdroszę :)
OdpowiedzUsuńPewnie było fantastycznie! Gratuluję
OdpowiedzUsuńslicznie :*
OdpowiedzUsuńNoooooo pierwszy raz Cie widze,milo "poznac" :)
OdpowiedzUsuń