Smoky evening eyes niedawno przedstawiła swój obowiązkowy,
codzienny zestaw do makijażu wraz z akcesoriami. Chciałabym przedstawić
Wam mój i zaproponować abyście dokonały podobnej
prezentacji na Waszych blogach. Ot, taki nieformalny TAG.
Jak widzicie na zdjęciu jest tego sporo i przyznam, że przygotowując
je przestraszyła mnie ta ilość. Czy ja naprawdę w ciągu tych
15-20 minut (tyle zazwyczaj trwa mój pełny makijaż) korzystam aż z TYLU rzeczy
(!?) Niestety lub stety tak.
0. Baza – nie ma jej na zdjęciu, ponieważ właśnie się
skończyła a poza tym nie stosuję tego elementu makijażu codziennie. Mowa tu o
Redness Solution Clinique. Bardzo przyzwoity produkt, który dobrze radzi sobie
z moimi naczynkami. Ostatnio testuję jednak coś mocniej nawilżającego czyli
MUFE HD Elixir.
1. Podkład – a raczej podkłady, ponieważ lubię co 2-3 dni
zmienić
nieco odcień twarzy dopasowując go do koloru pozostałych elementów makijażu.
Aktualnie moimi ulubieńcami są Dior Capture Totale i Kanebo Fluid Finish.
2. Baza pod cienie – moją ukochaną Guerlain Ombre Eclat
zastępuję ostatnio lżejszym Paintpotem MAC w kolorze Painterly (cielaczek,
nudasek), który doskonale pokrywa drobniutkie żyłki na powiekach. Czasami nawet
sam PP, kreska i tusz mi wystarcza za cały makijaż.
3. Cienie – na zdjęciu widzicie moją nieMACową paletę z MACową
zawartością. Ostatnio dość mocno kombinuję z odcieniami i czasami nakładam kilka
różnych kolorów zanim efekt uznam za zadowalający. Kiedyś może ją pokażę w z bliska.
Zdradzę też, że nie jest to jedyna moja paletka cieni MAC.
4. Eyeliner – zazwyczaj jest to brązowy Eyeliner Gel Bobbi
Brown
5. Tusz – niezmiennie wracam do DiorShow Backstage w czerni
i brązie. Ot taka świecka tradycja.
6. Korektor – jedynie pod oczy. Od jakiegoś czasu jest to
Clinique Airbrush. Wariacka cena jak za 1,5 ml. ale jest bardzo wydajny i
bardzo dobrze dobrałam sobie kiedyś odcień i nie chce mi się już eksperymentować.
7. Puder wykończeniowy – nadal poszukuję ideału a w oczekiwaniu na
znalezienie takowego stosuję Superpowder Double Face omiatając nim twarz
pędzlem i traktując właśnie jako puder.
8. Róż – nie jestem specjalną miłośniczka róży u siebie,
ponieważ niezależnie od ilości podkładu jaki nałożę na twarz wciąż mam wrażenie,
że i tak moje naczynka są widoczne w związku z tym po diabła jeszcze je różem
podkreślać.
Od czasu do czasu używam jednak jakiegoś różu ale raczej nie w różowym
odcieniu. Od kilku dni bardzo polubiłam się z Modern Mandarin z wiosennej kolekcji
MAC Très Cheek. Jak sama nazwa wskazuje jest to pomarańczowo-mandarynkowy
kolor, który w opakowaniu przeraża intensywnością a na buzi wygląda bardzo
świeżo i ciepło.
9. Rozświetlacz – tak, tak, ostatnio stosuję również to cudo i
nawet się sobie w nim podobam ( a to podstawa prawda?). Aktualnie jest to
Superb z kolekcji Extra Dimension MAC. Okropny błystek w pudełeczku ale na
twarzy daje cudny efekt.
10. Pędzle – sporo ich jak widać, ale to dlatego, że po pierwsze
nie jestem profesjonalistką i nie
potrafię sprawnie wykonać makijażu oka 2-3 pędzlami a po drugie jestem
maniaczką czystości i stosuje zasadę – jeden pędzel do jednego koloru. Do
twarzy używam albo Beautyblendera, który świetnie rozprowadza rzadsze podkłady
jak Kanebo albo skunksa MACa do podkładów kremowych jak ten Diora.
I to (aż) tyle „trzy grzdyle” jak mówi moja córa.
Jeśli chcecie poznać bliżej jakiś produkt lub akcesorium piszcie.
bardzo ciekawy i fajny zestaw:))
OdpowiedzUsuńPiekna kolekcja cieni :)) bardzo podoba mi sie ten w gornym lewym rogu palety
OdpowiedzUsuńTo moja ostatni zdobycz z Mac Pro - Bottle Green :)
UsuńPiękną paletę ułożyłaś!
OdpowiedzUsuńja chce poznac dokladna zawartosc paletki :)))
OdpowiedzUsuńW przygotowaniu :)
UsuńWypatrzyłam ciekawe zielenie w Twojej paletce :)
OdpowiedzUsuńTeż je kocham :)
UsuńPainterly love! Rozowiasty maskujacy cienie i zylki na oczach,a przy okazji trzyma cienie w miejscu (no,w 85%) :)
OdpowiedzUsuńPozwole sobie trzasnac tego post u siebie:)
Trzaskaj kochana :)
UsuńFajny zestaw
OdpowiedzUsuńJa też dodam jak to fajnie ujęłaś ten nieformalny tag:)
OdpowiedzUsuńZestaw bardzo udany moim zdaniem:) No i ładnie się prezentuje:)
Dzięki.
UsuńChętnie zobaczę Twój zestaw.
U mnie podobna ilość kosmetyków ;D
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja cieni! <3
Fajny zestawik, szczególnie cienie są wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńmusisz się chyba malować z prędkością światła, jeśli w 20 minut wyjeżdżasz z takim arsenałem!
OdpowiedzUsuńmi w 15 min udaje się (jedynie) pomalować się podkładem, pudrem, różem, bronzerem i tuszem + jakieś 5-10 min ( w zależności od tego jak bardzo mi się w dany dzień ręka trzęsie) na eyeliner.
Hmmm... światła mówisz... To chyba kwestia wprawy ale mój mąż i tak zawsze rano dobija się niecierpliwie do łazienki :(
UsuńWrzuciłabyś kiedyś swatche tego tuszu (tuszów :)) diorka? Bo tej wersji jeszcze nie miałam, a ciekawam bardzo. Plus- wow.. ale masz urodzaj cieni maca :O zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńWejdź w wolnej chwili w moje etykiety pod hasłem Dior :)
UsuńModern Mandarin ma cudny odcień <3
OdpowiedzUsuńOj tak, tak.
UsuńJa jako maniaczka czystości od razu szoruję każdy używany pędzel, żeby bakterie nie zdążyły się namnożyć.
OdpowiedzUsuńpokaż MACzki z bliska :)
OdpowiedzUsuńPopieram :D
UsuńBędą :) Większośc "wyprowadziłam" od Marti ;)
Usuńświetny zestaw;-)
OdpowiedzUsuńchciałabym bardzo poznać bliżej paletę składaka i światełko z extra dimension - fajnie, że przekonujesz się do rozświetlaczy ;)
OdpowiedzUsuńBędą i cienie i rozświetlacz.
UsuńFantastyczny zestaw, świetny opis:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawiłaby mnie recenzja Airbrush Concealer'a, byłoby fajnie ją przeczytac:)
OdpowiedzUsuńVoila:
Usuńhttp://anna-fanfreluches.blogspot.com/2011/08/dzisiaj-chce-porownac-dwa-korektory-w.html
masz przepiękne kolory cieni, taaaakie mooooje :D bardzo proszę o post w wolnej chwili, na pewno coś zgapię od Ciebie :P
OdpowiedzUsuńJasne :)
UsuńBardzo fajny post. I mogę się podpisać pod ta listą, z tym, ze ja bym dodała od siebie jeszcze krem lub serum pod bazę oraz od czasu do czasu meteoryty. Gdyby nie Twoja lista, to nawet bym nie zmiarkowała, jakie ilosci kosmetyków co dzień rano przewijają się przez moje ręce :D
OdpowiedzUsuńNo jest obowiązkowo krem lub serum ale tu raczej o samą kolorówkę chodziło :)
UsuńJest wszystko co potrzebne :)
OdpowiedzUsuńładniutki zestaw! znowu kusisz tym Diorkowym podkładem :P a ja znów ubolewam, że go nie przetestowałam :( może również dołączę do tego nieformalnego tagu :)
OdpowiedzUsuńŁadniutki, bo od Ciebie w znakomitej większości:)
UsuńJa mam tego znacznie mnie ^^
OdpowiedzUsuńWierz mi, to tylko kwestia czasu ;)
UsuńPopieram Krzyklę :)
UsuńDołączam do pomysłu na post. Dziś biorę się do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńCzekam :)
UsuńFajny zestaw :) Ja bym nie mogła zrobic takiego posta, bo codziennie używam w sumie czegoś innego ;)
OdpowiedzUsuńCzy dużo? Ja wychodzę z założenia, że na twarz można nałożyć wieeeele kosmetyków, ale każdy w rozsądnej ilości- wtedy efekt jest fajny :)
OdpowiedzUsuńU mnie ilość kosmetyków byłaby pewnie podobna, z tym że ja mam tylko jeden cień do codziennego makijażu.
Świetny jest ten Twój zestaw.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pędzle mam odwrotnie - to znaczy, wprawdzie jest ich kurczę chyba ze sto tysięcy, ale używam z lenistwa od dwóch do czterech :D
skąd ta nieMACowa paleta do której pasują MAC'i?
OdpowiedzUsuńja też mam paint pota :) tylko w odcieniu bare study, taki delikatnie opalizujący, w kolorze, hmm, szampana?:) Twojego bloga odkryłam teraz, lecę po kolei wszystkie posty :) czy napisalas dokladniej o swojej paletce mac? moze swatche zamiescilas wczesniej? no nic, lece dalej ;)
OdpowiedzUsuńtaak, chetnie przyjrzalabym sie blizej Twojej palecie :)
OdpowiedzUsuń