poniedziałek, 2 lipca 2012

Chantecaille cosmetics


Chantecaille to rodzinna firma kosmetyczna rodem z Francji. Założycielka Sylvie Chantecaille przez 20 lat doskonaliła swój talent współpracując z Estée Lauder. Chantecaille otworzyła firmę we współpracy ze swoją córką Olivią w 1997 roku i stworzyła ekskluzywną linię makijażu, kosmetyków do pielęgnacji skóry a także linię perfum. Produkty Chantecaille zawierają wyłącznie naturalne organiczne składniki i nie są testowane na zwierzętach. Jej córka Olivia jest również twarzą większości kolekcji firmy.

Olivia Chantecaille
Kosmetyki dostępne są m.in. w Nordstrom i przez internet. 

Ceny wahają się od 30$ za róż, 70-80$ za palety cieni do 200$ za pielęgnację. Niedawno Chantecaille opracowała krem energizujący Nano Gold zawierający prawdziwe złoto, stymulujący produkcję kolagenu i dodający skórze blasku. Nano Gold zawiera również kwas mlekowy, proteiny pszeniczne, wyciągi z rozmarynu i alg oraz sok z ananasa. 50ml kosztuje 350 funtów czyli prawie 1 700 zł.

Chantecaille słynie głównie z pięknych motywów wytłoczeń na kosmetykach kolorowych. Wiele z jej produktów to prawdziwe eksponaty muzealne.




54 komentarze:

  1. prócz cen wszystko jest tu urocze :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś pięknego!!

    Ale ceny :O

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne kosmetyki aż szkoda by było używać:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. nie słyszałam o tej marce.
    wszystkie kosmetyki, które zaprezentowałaś wyglądają cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boze jakie piekne!!! Tylko ta cena ;/ No wlasnie - zazwyczaj juz tak jest ze placi sie za kampanie, wyglad, a jakos dopiero na samym koncu. Jednak nie zmienia to faktu, ze sa przepiekne ajj!

    OdpowiedzUsuń
  6. a taka cene nie dziwie si,ze maja takie piekne wzorki:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiekne srodki:) Jednak ceny zaporowe! Wczesniej nie slyszalam o tej firmie

    OdpowiedzUsuń
  8. Po raz kolejny az wstyd sie przyznac ale o tej firmie uslyszalam dopiero od ciebie. Znowu sie ciesze ze mam bloga- przynajmniej nie jestem juz taka ciemna w sprawie wiekszosci kosmetykow;)
    Same opakowania i motywy zwierzece urzekly mnie bardzo. Chyba zaczne sie rozgladac za jakimis cacuszkami z tej firmy choc w sumie az szkoda by bylo zniszczyc te piekne zwierzaki;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale cudowna kolorowka...

    szkoda ze ceny wykraczaja poza moja wyobraznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale to piękne! aż szkoda by było używać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. no ślicznie to wszystko wygląda , ale ceny kosmiczne :|

    OdpowiedzUsuń
  12. No i co ... weź tu zniszcz takiego słonika, albo delfinka, albo motylka... nie dałabym rady :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe te motywy tłoczone, ale ceny odstraszają.

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne te tłoczenianiesamowite są ale ceny ..... 80 dolarów za paletkę cieni..to ogromnie dużo.

    OdpowiedzUsuń
  15. zwalają z nóg tak, jak ich ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładne, chociaż w mojej opinii wzory nie są typowo kobiece (oprócz róż). Nawet ośmielę się podejrzewać, że takie kosmetyki to częściej faceci dla swoich kobiet kupią niż np standardowe piątki Diora :) na potwierdzenie dodam, że bratu się spodobały te akwarystyczne i ostatni "humbak czy płetwal" :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba bym nie tknęła takich cudów, oprawiłabym w ramkę i powiesiła na ścianie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sliczności, gdzieś mi się kiedyś rzuciła w oczy ta marka, ale rozciągana na kole nie przypomnę sobie, szkoda, że Nordstrom tak słono liczy za wysyłkę:| Może jachtem wysyłają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zdziwiłabym się :D Skoro tak słono każą sobie płacić :P

      Usuń
  19. ale piękne ! aż szkoda zużywać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O rajuśku, ten motyl jest cudowny, nigdy bym po nim nie maznęła. Żółwiki jeszcze mi się spodobały, zaś słonie wyglądają dla mnie tanio. Ta Olivia jest śliczna, lubię takie modelki do kampanii, takie prawie naturalne. :)

    Największy plus ma u mnie ta firma, że nie testuje na zwierzętach, ceny jednak są takie sobie. Generalnie to wolałabym aby bardziej zajęli się pięknie zdobionym opakowaniem, niźli niektórymi tłoczeniami (wg. mnie cześć wygląda albo kiepsko, albo dziecinnie).

    OdpowiedzUsuń
  21. Zaparlo mi dech :) cos pieknego :) az szkoda by mi bylo uzywac, jak juz bym zostala ta miliarderka ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczna dziewczyna i piękne kosmetyki :) jakość zapewne adekwatna do ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  23. chyba muszę zacząć oszczędzać, bo cienie są przepiękne ;D
    zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne wzorki, cieszą oko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przede wszystkim do podziwiania:DDD

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękną ma córkę! Idealna reklama dla marki. Kosmetyki chciałabym wszystkie, ale żal byłoby mi ich używać.

    OdpowiedzUsuń
  27. cena kremu zwaliła mnie z nóg

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow, ale cuuuuda! piękne te cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Przepięknie to wygląda :) Za takie cudeńka 200 zł może bym i dała, ale jak tu potem tego używać :D

    OdpowiedzUsuń
  30. przeurocze! ceny nieco wysokie... ;) ale każda paletka mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Niesamowicie wyglądają te cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. co ja pacze! piekne są i jak potem w to pędzel włożyć :P

    OdpowiedzUsuń
  33. Wyglądają jak biżuteria. I tyle samo kosztują :)

    OdpowiedzUsuń
  34. opakowania i wzorki interesujące :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne,
    fizycznie piękne, bardzo wpadający w oko design.

    Ech... szkoda że pewnie ceny pewnie też "piękne" ;] ale kurczę - chyba warto. Sama bym się pokusiła [aż się sobie dziwię, bo raczej stawiam jedynie na funkcjonalność; nie lubię płacić za coś, gdy cena jest niewspółmierna do kosztu produkcji].

    Dziękuję Ci, że w świat Chantecaille wprowadziłaś nas opisem, co gdzie i kiedy. Kiedy tu przyszłam, najpierw rzuciła mi się w oczy twarz ślicznej Olivii, ale nie śmiałam nawet zapytać - co może obchodzić Ciebie jakaś modelka :)
    Tymczasem patrzę - a ta wszystko podała na tacy :)

    OdpowiedzUsuń
  36. delfinki by mi idealnie podpasywały :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Takie kosmetyki to można na półce postawić i modlić się do nich- ja raczej nie miałabym sumienia ich używać. Oczywiście przy założeniu, że kiedykolwiek byłoby mnie na nie stać, w co szczerze wątpię :P

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękne :))) ja poproszę ten motylek :))) cudo..
    albo te błyszczyki różyczki :)))
    bo to chyba błyszczyki? albo róże w kremie?? nie wiem ale śliczne są!!

    z kremu zrezygnuje.. cena nie dla mnie ;P
    wystarczy mi bronzer ze złotem który posiadam :)))

    OdpowiedzUsuń
  39. super ♥

    http://madame-chocolate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Ładnie wygladaja, naprawde luksusowo, a cena to juz wyższy luksus ;P

    OdpowiedzUsuń
  41. Świetnie się prezentują ^^

    OdpowiedzUsuń
  42. jakie śliczne <3 aż szkoda używać ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mocno kiedys na nie zwróciłam uwagę, ale oglądając swatche jakos mało jestem jednak przekonana :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swatchy nie oglądałam przyznaję ale wiesz, ja jestem trochę fetyszystką kosmetyczną ;) Lubię czasami produkty dla samego ich wyglądu. Ba, mam kilka których nigdy nie użyłam bo mi szkoda naruszyć design ;)

      Usuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast