Mimo, że to nie niemiecka marka a duńska mam do mojej bransoletki równie ciepłe uczucia jak właściciele Trabantów do swoich "aut" :)
Biżuteria, której ani fenomenu ani tym bardziej cen do końca nie mogę zgłębic, a której uległam i wpadłam w sidła zbieractwa.
Moja "kolekcja" przedstawia się następująco:
Ulegacie? Jakiego typu biżuterię lubicie?
Nie przepadam za biżuterią, oglądać lubię ale nosić nie. Nawet zegarka nie noszę ;)
OdpowiedzUsuńU kogoś za to podziwiam i na tym koniec:)
U mnie to działa na podobnej zasadzie. Wolę oglądać niż nosić :)
UsuńU mnie żaden rodzaj biżuterii nie przejdzie ;) nawet z kolczyków zrezygnowałam, pierścionki i inne dodatki także na nie.
UsuńZa to lubię oglądać i szukać dla kogoś to mi sprawia wiele radości :)
Ja, ja, ładne :). Ten koralik z dziewczynką jest słodki :)
OdpowiedzUsuńWow nie wiedziałam,że Cie tez złapało:P
OdpowiedzUsuńnie wiem o co w tym wszystkim chodzi :P
OdpowiedzUsuńa bo się nie znasz :P hyhy
UsuńPandora za droga, ale za to apartowskie są moje :)
OdpowiedzUsuńja chyba nie muszę mówić jaki jest mój stosunek do Pandory :P uwielbiam i już! jest fantastyczna! choć i cen nie umiem zgłębić.. ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie pisałam, że czekam na Twój komentarz w tej sprawie :D
Usuńnie ulegam /ale nie zarzekam się ;P/ chociaż ta dziewczynka mnie rozwaliła ;)
OdpowiedzUsuńPandora jest praktycznie jedyną biżuterią jaką noszę ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie uległam:)
OdpowiedzUsuńkurde, a ja nie lubię biżuterii, w sklepach owszem, często zawieszam oko na dodatkach, ale nie lubię ich na sobie. Jak już znajdę kolczyki w których 'się czuję', to noszę je do znudzenia, pierścionki i naszyjne ustrojstwa no pasaran.
OdpowiedzUsuńa już biżuterii 'prawdziwej' ze złota czy srebra szczerze nie cierpię :|
może jeszcze kiedyś do tego dorosnę..
ja lubie, ale kupuje tańsze wersje. Również srebrne ale nie w cenie 300zł za jeden koralik;) Twoja jest bardzo ładna:)
OdpowiedzUsuńoby mnie za prędko nie naszło ;) ale bransoletki kretyńsko na mnie wyglądają, więc może się uchowam :)
OdpowiedzUsuńDotychczas nie podobały mi sie te bransoletki ale ogladajac blogi i zdjecia pandorek chyba powoli zaczynam przepadac
OdpowiedzUsuńcoz moge napisac... uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńNie uległam, chociaż nie przeczę - jest piękna :) Mój portfel się zapewne raduje :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam, ale mam nadzieję, że kiedyś się dorobię! :) Bardzo podobają mi się Twoje murano :)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem fenomenu tych bransoletek, zdecydowanie wolę klasyczną biżuterię :) a ostatnio wszystko zdradzam na rzecz zegarka i mocniejszego makijażu oczu. Nie lubię przesady :)
OdpowiedzUsuńJa uległam już dawno, ale ceny mnie porażają po dzień dzisiejszy ;) Dlatego też moja kolekcja rośnie bardzo powoli. Chociaż polubiłam się z apartowską wersją... Tańsza opcja, wykonanie nie takie najgorsze.
OdpowiedzUsuńsię jeszcze bronię, ale... broniłam się przed Bobbi Brown, Benefitem i innymi rzeczami.... nie skończyło się dobrze, więc pewnie i pandorę przytargam do domu;) na razie jestem na etapie Kate&Kate i opasek na włosy (to mnie przed innymi biżu ratuje)
OdpowiedzUsuńSlicznosci!
OdpowiedzUsuńUwielbiam, moja na razie prezentuje się tak (chociaż wkrótce ją uaktualnię :)
OdpowiedzUsuńhttp://karolina-everydaypleasures.blogspot.com/search/label/Pandora
Fajna ;)
OdpowiedzUsuńcudna! :D
OdpowiedzUsuńBransoletek nie noszę, ale kusza mnie kolczyki tego typu :)
OdpowiedzUsuńTeż nie rozumiem fenomenu Pandory, ale od miesiąca i ja wpadłam w jej sidła:) Ale u mnie na razie skromniutko, żeby mąż z domu mnie nie przepędził:)
OdpowiedzUsuńśliczna jest... Ja obecnie nie nosze bransoletek :D
OdpowiedzUsuńJa 'zbieram' charmsy z każdej waznej okazji albo jakiegoś przełomowego momentu w moim życiu kupuje dodatkową zawieszkę która będzie mi się z nim kojarzyła ;-) a Twoja też piękna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam monument-of-beauty.blogspot.com
Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny zestaw, niedługo już koniec :)
OdpowiedzUsuńouuuu, prawdziwa Pandora to cudenko ;))
OdpowiedzUsuńsliczna :) pandorki lubie podziwiac ale nie chcialabym miec swojej. niestety uw ielu osob nie funkcjonuje ona w taki sposob dla jakiego zostala stworzona i to mnie nieco odrzucilo ;-)
OdpowiedzUsuńjakos do mnie nie przemawia pandora :P wolę szerokie bransoletki
OdpowiedzUsuńNo niezła kolekcja ^^
OdpowiedzUsuńJa wolę raczej mniej kosztowną biżuterię bo ciągle ją gubię ^^
otagowałam Cię - http://smokyeveningeyes.blogspot.com/2012/07/tag-ulubione-kanay-youtube.html ;)
OdpowiedzUsuńmyśle,że gdybym zbierała to raczej poszłabym w zupełnie inną kolorystykę, ta akurat nie w mój gust ;)
OdpowiedzUsuńnie mam, ale chętnie bym zbierała. :)
OdpowiedzUsuńJa kocham biżuterię, jednak z moim gustem to nie na moją kieszeń xD uwielbiam biżuterię robioną ręcznie, ale nie taśmową, taką unikalną, ze jeden egzemplarz, lub kilka i tyle. :D Nosiłabym wiele, kocham naprawdę biżuterię, bransoletki, broszki, spinki, naszyjniki, zawieszki, łańcuszki, kolie, pierścionki, sygnety, obrączki, zegarki, klamry, no wszystko kocham, ale nie mam, heh. ;)
Zapraszam na moje pierwsze rozdanie :) http://wyznaniakosmetoholiczki.blogspot.com/2012/07/pierwsze-weroniskowe-rozdanie.html
OdpowiedzUsuńNie uległam, ale lubię podziwiać u innych :)
OdpowiedzUsuńmoją ulubiona biżuteria jest pierścionek zaręczynowy i obrączka.. w zasadzie poza nimi niczego juz nie noszę :) ale nie ukrywam, że mam ochotę na pandorkę.. na razie brak funduszy :/ ale podobaja mi się też bransoletki by dziubeka, znacznie tańcze a niektóre wzory bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNo uległam, uległam. Na razie mam trzy zawieszki tylko. Ale planuję kupować sobie jedno maleństwo w miesiącu. Rodzina i bliscy już wiedzą o moim zbieractwie i trzecią zawieszkę dostałam od mamy :)
OdpowiedzUsuń