Mowa o Yves Rocher, marce znanej chyba każdemu i obecnej na polskim rynku od ponad 20lat. Imponujące prawda?
Yves Rocher ma aktualnie w swojej ofercie kilka nowości, które wpadły mi w oko i które postaram się Wam niedługo zaprezentować.
SERUM VEGETAL 3 KREM POD OCZY BŁYSKAWICZNIE WYGŁADZAJĄCY
Natychmiast wygładza
zmarszczki i kurze łapki wokół oczu.
Dzięki końcówce z kulką, przy aplikacji daje uczucie chłodzenia, rozświetla spojrzenie.
Z każdym dniem ustępuje opuchlizna, spojrzenie staje
rozświetlone, widocznie
młodsze.
Końcówka z kulką chłodzi
natychmiastowo.
Bez olejów
mineralnych, barwników, zapachu.
Tubka roll-on 15
ml kosztuje 79 zł.
MINCEUR INTENSIVE –
nowy program wyszczuplający
Każdy z gamy trzech produktów zawiera kasztanowiec indyjski, zieloną herbatę, zieloną kawę, wąkrotkę azjatycką (zapewnia jędrność i sprężystość ciała), lotos, kofeinę.
Naukowcy z Laboratoriów Kosmetyki Roślinnej Yves Rocher opracowali potrójną moc roślin
w nowej gamie kosmetyków wyszczuplających Yves Rocher. Połączenie w każdym z trzech produktów 3 uzupełniających się
składników aktywnych, w idealnych dawkach, zapewnia skuteczne działanie
wyszczuplające, ukierunkowane na wybrane partie ciała.
ŻEL REDUKUJĄCY CELLULIT. Tuba 150 ml – 99
zł
BALSAM UJĘDRNIAJĄCY UDA. Flakon z pompką 150 ml
– 99 zł
ŻEL MODELUJĄCY BRZUCH I POŚLADKI. Flakon 150 ml – 99 zł
SUCHY OLEJEK
Laboratoria Yves
Rocher wybrały prawdziwy skarb roślinny - olej z nasion brazylijskiej rośliny Andiroby, o silnej koncentracji
nienasyconych kwasów tłuszczowych Oméga 9 to głębokie odżywianie dla skóry.
Formuła składająca się w 99% ze składników
naturalnych doskonale wtapia się w skórę i intensywnie ją odżywia.
Bez parabenów, olejów mineralnych i konserwantów.
Flakon z pompką 100ml – 49 zł.
Na koniec wisienka na torcie (wierzcie mi, mam, wącham i przepadłam)
SECRET D'ESSENCES Néroli
Ten oryginalny, kwiatowo-piżmowy zapach stworzony na bazie
olejku Neroli daje poczucie zmysłowej, a zarazem
wyrafinowanej świeżości, dzięki wyjątkowym surowcom: olejkowi eterycznemu Neroli i absolutowi z kwiatu
pomarańczy, połączonym z najpiękniejszymi nutami
cytrusowymi.
Spray 50 ml - 175
zł
Spray 30 ml - 129
zł
Ja z YR rzadko kiedy mam do czynienia, jakoś nie po drodze mi z tą marką..
OdpowiedzUsuńJa mam sporo rzeczy z YR, kiedyś poszalałam u nich i mam góre kosmetyków które się do niczego nie nadają. Szampony, żele, kremy, maseczki. Jedynie co mają fajnego to peeling do twarzy choć chyba mu zrobili jakaś krzywdę bo się zmienił i zapachy lubię. Ogolenie mam ok 15kosmetyków (minimum) tej marki i nie polubiłam się z nimi.
UsuńTo, ze Ty się nie polubiłaś nie znaczy, ze inni również. Marka jest na rynku 20 lat i jakoś nie zamierza się "zwijać".
UsuńWybacz, ale teraz zabrzmiałaś jak Ambasadorka Marki.
UsuńZamieściłaś notkę, aby zachęcić ludzi do dyskusji a wychodzi na to, że nikt inny nie ma prawa do odmiennej opinii. Każdy ma prawo do własnych odczuć względem firmy bądź produktów, obojętnie jakie by one nie były.
Ma prawo, ja także. Ty zawsze szukasz okazji do zwady Hexx :)
UsuńNie lubię uszczęśliwiania na siłę. Po prostu :)
UsuńNikogo nie uszczęśliwiam i nie zmuszam do czytania mojego bloga :)
UsuńKrzykla wyraziłam swoje zdanie, a odebrałam Twoją odpowiedz trochę jak atak "nie podoba Ci się to spadaj, bo nie masz racji". Czy ja zawsze muszę wszytko wszystkim zachwalać? YR jest dla mnie bardzo przeciętną marką.
UsuńOdpowiedziałam Ci - zrobisz z tym co zechcesz.
Usuńspokój dziewczynki:):**
UsuńTe perfumy są intrygujące! Lubię kosmetyki yves rocher
OdpowiedzUsuńProszę o recenzje serii wyszczuplającej i Neroli :)
OdpowiedzUsuńZapachy w tych buteleczkach mają kuszące, szkoda, że nie ma już róży...
OdpowiedzUsuńNo proszę :) Kto by pomyślał, że zwrócisz się w stronę YR ;) Będę zaglądać, bo dla mnie ta marka ma już coraz mniej do zaoferowania a ostatnie zakupy wylądowały w zakładce - bubel ;)
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię tego słowa, chyba że blogerka zaznacza, ze jest to bubel dla niej a nie w ogólnym znaczeniu :/
UsuńWiadomo, że możesz mieć zupełnie inne odczucia, ale akurat tej grupy produktów nie poleciłabym nikomu, kto ma takie same wymagania jak moje więc samo przez się jest rozumiane, że to moja opinia. I tutaj nie ma co dorabiać ideologii- ogólnie, czy nie. Przecież jak cokolwiek opisuję, to jest to subiektywna relacja, z którą możesz się identyfikować lub nie. Proste :)
UsuńTzn. jakie wymagania konkretnie?
UsuńSkoro zadajesz takie pytanie to nie czytasz tego, co publikuję.
UsuńMea culpa ;)
Usuńciągle się zastanawiam nad tym zestawem wyszczuplającym, tylko nad taką serią w jasno zielonych opakowaniach. Sama nie wiem czy YR ma skuteczne kosmetyki...
OdpowiedzUsuńZależy co rozumiesz pod pojęciem "skuteczny". Same kosmetyki na pewno nie wystarczą.
Usuńmi jakoś z YR nie po drodze i absolutnie mnie nic nie kusi :D
OdpowiedzUsuńO ciekawy jest ten rollonik pod oczy. Ja też ostatnio odbyłam podróż sentymentalną z YR- z wodą toaletową zielona herbata :) kupiłam ją po kilku latach zapomnienia. To był kosmetyk, który dostałam w pierwszym prezencie urodzinowym od mojego jeszcze wtedy nie- męża :) Trwałość ma kiepską, ale zapach przypomina mi szczenięce lata :)
OdpowiedzUsuńCoś w tej firmie jest :)
Usuńa ja mimo, że przez lata byłam sceptyczna teraz co rusz odkrywam perełki wśród produktów YR :)
OdpowiedzUsuńTo jak u mnie, powrót po latach jest odkrywaniem nowych, ciekawych produktów.
UsuńPerfumy i suchy olejek zapowiadają się bardzo kusząco. Oj Justynko! Ty wiesz jak człowiekowi zrobić smaka na nowe kosmetyki ^^. Aż otworzyłam stronę i przeglądam! przepadłam!
OdpowiedzUsuńJa YR lubię. Firmę traktuję dość sentymentalnie i muszę przyznać, że na prawdę część zapachów etc. ma porównywalnie lepsze w stosunku na przykład do TBS.
Ogólnie nauczyłam się nie stawiać zbyt wygórowanych wymagań producentom kosmetyków :) bo to absolutnie bezsensu. Wiadomo, że nikt nie stworzył i zapewne długo jeszcze nie stworzy produktu, który zaspokoiłby potrzeby wszystkich równomiernie.
Buziak!
Amen kochana, a czas i tak swoje zrobi z ciałem każdej z nas :)
UsuńOwszem, zrobi zrobi choć niektóre kobiety się tak pięknie potrafią starzeć, że aż im zazdroszczę :)
UsuńJa ostatnio usłyszałam od jednej klientki w wieku 50+ jak zapytałam czego dokładnie używa, bo babeczka wyglądała na 35+ no max 40 lat to odparła, że od lat stosuje Clarinsa i Clinique a później dodała : "Najlepiej jednak chyba działa duża ilość uśmiechu, mała ilość wygórowanych oczekiwań i nutka dobrego humoru oraz dystansu do samej siebie i chyba natura sprawia mi z tym podejściem niespodziankę".
:D
buziak!
jak ja dawno tam nic nie zamawiałam^^
OdpowiedzUsuńNie mam serca do YR. Czasami skuszę się na żel lub balsam, ale tylko dlatego, że uwiódł mnie ich zapach, a nie dla właściwości pielęgnacyjnych :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje ulubione kosmetyki :)
UsuńTa kulka pod oczy zapowiada się obiecująco - wygładza i rozświetla - to jest dokładnie to, czego potrzebuje na wiosnę :D
OdpowiedzUsuńLubię produkty pod oczy z takimi kulkami. Sprawdzają się u mnie.
Usuńpójdę powąchać to Neroli, może upodobam, kto wie?
OdpowiedzUsuńjeszcze żadna z Essences nie przypadła mi do gustu, ale z YR podobała misie Naturelle :)
TrolldorA
Mam trochę produktów z tej firmy i ogólnie mogę powiedzieć, że je lubię :)
OdpowiedzUsuńKupuję oczywiście na promocjach bo wtedy najbardziej się opłaca, a także dostaję ulotki do domu do sklepu stacjonarnego i co miesiąc coś wpada w moje łapki ;)
suchy olejek mnie zaciekawił:> ostatnio zrobiłam drugie zamówienie na YR, ale części rzeczy jeszcze nie używałam;) czekają na swoją kolej:D
OdpowiedzUsuńO proszę, a ja właśnie dziś, dosłownie przed godziną po raz pierwszy wstąpiłam w progi YR i chyba zostanę na dłużej. Wyszłam z lawendowym peelingiem do stóp i wodą bławatkową. No i oczywiście toną próbek i nową kartą lojalnościową do kolekcji. Co jak co, ale trzeba marce przyznać, że nowych klientów to witać umie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię YR, jestem stałą bywalczynią ich sklepów, zwłaszcza jednego w którym jest spokojnie, a obsługa przemiła i pomocna. Wiele razy zrobiłam u nich zakupy 'za pół ceny', trzeba przyznać, że wiedzą jak zachęcić klienta do wydania u nich pieniędzy ;) Miałam ich produkty z praktycznie każdej kategorii - każdy szampon, płukankę, samoopalacz, kremy do twarzy, toniki, maseczki, masła, peelingi, bronzer, maskary, podkład, kredkę i na prawdę większość produktów była dobra (nie super, ale dobra), zdarzały się mniej udane, ale żadnego 'bubla' nie spotkałam i myślę, że sporo zależy od nastawienia do firmy i w jakiej cenie dany kosmetyk kupujemy. Niektórzy są zawiedzeni dużą ilością 'chemii' w kosmetykach YR, a np. TBS nie jest wcale lepszy, a już nie jest tak hejtowany jak YR czasem. W każdym razie, jestem ciekawa, jak sprawdzą się u Ciebie te kosmetyki, zwłaszcza suchy olejek i roll-on pod oczy :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię YR, choć ostatnio pierwszy raz się zawiodłam. Z serii Serum Vegetal mam krem na dzień i pod oczy, a z tej wyszczuplacjącej właśnie kupiłam krem na brzuch i pośladki - zobaczymy czy się sprawdzą:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Na czym się zawiodłaś?
UsuńJa robiłam kilka podejść do YR. Wchodziłam do sklepu, oglądałam i chciałam kupić a ostatecznie nie wiem dlaczego, wychodziłam w pustymi rękoma. Muszę w końcu się za siebie wziąć i kupić coś żeby spróbować. Zauważyłam, że ta marka nie wiedzieć czemu ma albo zwolenników albo przeciwników.
OdpowiedzUsuńJa kupuję w YR od ok 15 lat :) lubię zapachy ich żeli pod prysznic, niektóre kremy do twarzy i mój perfum, którego zużywam już 4 flakonik - jest z tej serii co Neroli, ale ma zapach Jaśminu...piękny, ciepły, kobiecy no i seksowny :)
OdpowiedzUsuńaaa i jeszcze błyszczyki Coloures de nature - cudowne!
UsuńJa jakoś do yr przez lata nie mogłam się przekonać. Lata temu, na wakacjach w Hiszpanii kupiłam kilka produktów i były przeciętne. Przez lata nic dla siebie nie mogłam znaleźć. Później skusiłam się na peeling i byłam z niego bardzo zadowolona. Później dokupiłam jeszcze kilka drobnostek, ale też jakoś tak nie po drodze do yr mi nie było. Ale za to w ostatni weekend popełniłam u nich zamówienie i zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jeden produkt (znowu peeling po pierwszym użyciu okazał się świetny, zobaczymy czy później też będzie tak dobrze).
OdpowiedzUsuńA swoją drogą ciekawi mnie Neroli- zastanawiam się czy pachnie tak jak hydrolat.
UsuńW życiu nie wąchałam hydrolatu więc nie pomogę. Jak pachnie? Intensywnie?
UsuńZ tej firmy miałam tylko krem BB i nic więcej. Z chęcią wypróbowałabym również tą słynną płukankę :) Do reszty jakoś mnie nie ciągnie, choć może to ulec zmianie :)
OdpowiedzUsuńPłukanki nie znam ale podobno jest to jeden z lepiej sprzedających się produktów
UsuńCiekawi mnie ten suchy olejek:)
OdpowiedzUsuńMnie także, zwłaszcza, że lubię takie cuda :)
UsuńMam kilka kosmetyków firmy YR którym jestem wierna od lat. Ale nie mogę im wybaczyć, że wycofali mi żel o zapachu zielonych pomidorów i moje ulubione perfumy: Cantate, Neblina i Shafali :(
OdpowiedzUsuńA i preparat optycznie wybielający paznokcie. Uwielbiałam go :(
Fajnie, że ktoś jeszcze pamięta Cantate...
UsuńI w tym momencie poczułam się jak dinozaur :P
UsuńA tak na poważnie to jeszcze 3 lata temu siostra wygrzebała mi gdzieś flaszkę tego cuda, szkoda, że się już skończyło :(
Ten krem pod oczy wzbudził moje zainteresowanie. Pierwsze zmarszczki dają o sobie znać. Chętnie pozbyłabym się tych oznak upływającego czasu;)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że mają suchy olejek;)
OdpowiedzUsuńja pierwszy raz spotkałam się z YR rok temu. mają świetne zapachy, pielęgnacja mi nie służy, jedynie jeszcze kolorówka kusi :O
OdpowiedzUsuńYR kiedyś namiętnie kupowałam wszelkie myjaki:) bardzo kuszące zapaszki:) obecnie nie stosuję nic ale prze lata zamawiałam i miałam wielka frajdę z nowych Katalogów i prezentów:)
OdpowiedzUsuń