czwartek, 14 czerwca 2012

Nie mam Terra Soleia ale mam Eclat Soleil :)


Pisałam w przedostatnim poście, że moja wizyta w perfumerii Missala Quality nie była jedyną. Wróciłam tam szybciej niż sądziłam po produkt z limitowanej edycji Bronzing Pressed Powder czyli w bardziej ludzkim dla mnie języku Poudre Compacte Eclat Soleil T. LeClerc

Opis ze strony T.LeClerc:
« Ce galet gourmand d'une teinte chaude procure à toutes les carnations un effet bonne mine immédiat. Sa texture fine et douce offre un voile bronzant très naturel.
Les éclats dorés qui parsèment cette terre de soleil agissent comme des micros-touches enlumineuses. La peau est unifiée et embellie, matifiée et délicatement satinée. »

Moje tłumaczenie (nie śmiać sie, z pisemnego zawsze miałam zaledwie 4,0):
„Ten łakomy kąsek o ciepłym odcieniu zapewnia natychmiastowy efekt „bonne mine” . Odpowiedni dla każdej karnacji.  Jego drobna, delikatna i gładka struktura oferuje bardzo naturalną opaleniznę.
Płatki
złota rozsiane po całej powierzchni terry na skórze dają efekt cery rozświetlonej muśnięciem promieni słonecznych. Skóra jest ujednolicona, rozświetlona i delikatnie satynowa”.


Skład:  bez parabenów lub fenoksyetanolu

powiększalne :)
Według T.LeClerca najlepiej stosować produkt na opalona skórę – ujednolici, przedłuży opaleniznę i nada twarzy świeży wygląd. 

Mój dzisiejszy post jest typowo z cyklu „zachłysnęłam się i muszę się z kimś tym zachłyśnięciem podzielić”, ponieważ trudno mi po dwóch dniach ocenić własny stopień zadowolenia lub niezadowolenia z produktu. Muszę go ponosić ale jak na dwa użycia efekt baaardzo mi się podoba. Nie podoba mi się natomiast cena. We Francji kosztuje ok. 30 a u nas 219 zł. Ech żyzń ;)

43 komentarze:

  1. O MON DIEU powariowali z ta cena w PL ????Tak kusiz ,ze musz sie blizej przyjzec tej firmie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ładniutki :) cholercia, szkoda tylko że cena trochę za wysoka :D ale cóż, czasem trzeba ;)

    ..czasem ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dla mnie też.... :( zdecydowanie lubię zimne odcienie.

      Usuń
    2. A pokażcie jakieś Wasze zimne ?

      Usuń
    3. ja uwielbiam ciepłe...ale on w moim odczuciu nie jest nazbyt ciepły...ja się nie znam ;P

      Usuń
    4. Lumiere Ambrosia http://www.1001pasji.com/2010/08/lumiere-bronzer-ambrosia.html
      oraz idealny EDM Morning Cup http://www.1001pasji.com/2010/06/mineralnie.html
      poza tym wielbię Benefit Dallas.

      Usuń
  4. uwielbiam takie cuda choć efekt poprosiłabym dla siebie ciut bardziej zdecydowany :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt można intensyfikowac jak w każdym pudrze :)

      Usuń
  5. bardzo mi się podoba to cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. najbardziej lubię właśnie takie subtelne delikatne bronzery, na lato byłby super, ale mnie już chyba uschłaby ręka, gdyby sięgnęła po kolejny taki puder :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tego nie było, żeby ręka uschła od wydawania kasy. Przecież pieniądze szczęścia nie dają ;)

      Usuń
    2. to już nawet nie o wydawanie chodzi, co o to, że ja tego co mam ani w tym, ani w kolejnym życiu nie zdołam zużyć ;P

      Usuń
  7. no fajny ale wole Armanią:D Albo Guerlain , ktory musze pomacac w końcu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Opakowanie niezwykle efektowne :) ale cena jak na zwykły bronzer kosmiczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie się prezentuje :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajechało luksusem ;) Podoba mi się bardzo! A ja coś chyba przegapiłam, co to za perfumeria? Warszawska?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko warszawska. W W-wie jest w Blue City i w Klifie. W Klifie bardzo miła obsługa w BC mniej :)

      Usuń
  11. Kolor wydaje się ciekawy- bardzo chciałabym go zobaczyć w akcji- tzn w jakimś makijażu.
    Szkoda, że cena zwala z nóg- ale cóż, im bardziej coś jest ekskluzywne, tym większa radocha i +10 do lansu, kiedy sobie to kupimy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he. Ja tam już z lansu wyrosłam ale miło miec coś ładnego :)

      Usuń
  12. Ładne cudeńko :-) Kolor bardzo ładny! Wydaje mi się, że będzie dobry dla wielu karnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Strasznie denerwuja mnie te wywindowane polskie ceny. Ostatnio oskryłam ze w Anglii Touche Eclat kosztuje 25 funtow a u nas 179zł NO kaman.
    Co do produktu:) wygląda cudnie, ja pewnie bym go nie kupiła bo wole bezdrobinkowe bronzery jak hoola, czekam na prezentacje na twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda bardzo ładnie, prosimy o prezentację na licu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Krzykla mi się ogromnie podoba chyba bardziej niż Guerlain! w ogole pierwszy raz widzę tą markę - chyba wstyd jakiś co? opakowanie mi się strasznie podoba! i jest takie duże ::love::

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam takie... najlepiej sie prezentują przy opalonej karnacji, wtedy pięknie mozna sobie ozłocic buźkę, szyję i dekolt,a nawet ramiona ;)
    W wakacje miałam przepiekny brązer.... i tylko otoczka jego została, aż w końcu sie pokruszył dopiero po powrocie wypadając mi z ręki ;( ;( D;

    OdpowiedzUsuń
  17. pokaż koniecznie na twarzy:) bo właśnie chyba znowu mam ochotę na jakiś brązer:) niestety Guerlain terracota były same ciemne kolory:(

    OdpowiedzUsuń
  18. ladnyyyy spodek :D ... ale cene ma faktycznie spora :]

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaki jaśniutki:) Piękny bronzer.

    OdpowiedzUsuń
  20. Cena jest elementem odstraszającym :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny blog!!:*

    ZAPRASZAM SERDECZNIE DO MNIE!:*

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham brązery, a ten wygląda cudnie. Choć cena rzeczywiście zabija.

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyprawiłaś mnie o szybsze bicie serca ;)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast