Pisałam w przedostatnim poście, że moja wizyta w
perfumerii Missala Quality nie była jedyną. Wróciłam tam szybciej niż sądziłam
po produkt z limitowanej edycji Bronzing Pressed Powder czyli w bardziej
ludzkim dla mnie języku Poudre Compacte Eclat Soleil T. LeClerc.
Opis ze strony T.LeClerc:
« Ce
galet gourmand d'une teinte chaude procure à toutes les carnations un effet
bonne mine immédiat. Sa texture fine et douce offre un voile bronzant très
naturel.
Les éclats dorés qui parsèment cette terre de soleil agissent comme des micros-touches enlumineuses. La peau est unifiée et embellie, matifiée et délicatement satinée. »
Les éclats dorés qui parsèment cette terre de soleil agissent comme des micros-touches enlumineuses. La peau est unifiée et embellie, matifiée et délicatement satinée. »
Moje tłumaczenie (nie śmiać sie, z pisemnego zawsze miałam
zaledwie 4,0):
„Ten łakomy kąsek o ciepłym odcieniu zapewnia natychmiastowy
efekt „bonne mine” . Odpowiedni dla każdej karnacji. Jego drobna, delikatna i
gładka struktura oferuje bardzo naturalną
opaleniznę.
Płatki złota rozsiane po całej powierzchni terry na skórze dają efekt cery rozświetlonej muśnięciem promieni słonecznych. Skóra jest ujednolicona, rozświetlona i delikatnie satynowa”.
Płatki złota rozsiane po całej powierzchni terry na skórze dają efekt cery rozświetlonej muśnięciem promieni słonecznych. Skóra jest ujednolicona, rozświetlona i delikatnie satynowa”.
Skład: bez parabenów lub fenoksyetanolu
powiększalne :) |
Według T.LeClerca najlepiej stosować
produkt na opalona skórę – ujednolici, przedłuży opaleniznę i nada twarzy świeży wygląd.
ale cacuszko :)
OdpowiedzUsuńO MON DIEU powariowali z ta cena w PL ????Tak kusiz ,ze musz sie blizej przyjzec tej firmie.
OdpowiedzUsuńNie masz daleko :)
Usuńale ładniutki :) cholercia, szkoda tylko że cena trochę za wysoka :D ale cóż, czasem trzeba ;)
OdpowiedzUsuń..czasem ;))
dla mnie nieco zbyt ciepły :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też.... :( zdecydowanie lubię zimne odcienie.
UsuńA pokażcie jakieś Wasze zimne ?
Usuńja uwielbiam ciepłe...ale on w moim odczuciu nie jest nazbyt ciepły...ja się nie znam ;P
UsuńLumiere Ambrosia http://www.1001pasji.com/2010/08/lumiere-bronzer-ambrosia.html
Usuńoraz idealny EDM Morning Cup http://www.1001pasji.com/2010/06/mineralnie.html
poza tym wielbię Benefit Dallas.
uwielbiam takie cuda choć efekt poprosiłabym dla siebie ciut bardziej zdecydowany :]
OdpowiedzUsuńEfekt można intensyfikowac jak w każdym pudrze :)
Usuńbardzo mi się podoba to cudeńko :)
OdpowiedzUsuńpiękny brązik!
OdpowiedzUsuńnajbardziej lubię właśnie takie subtelne delikatne bronzery, na lato byłby super, ale mnie już chyba uschłaby ręka, gdyby sięgnęła po kolejny taki puder :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tego nie było, żeby ręka uschła od wydawania kasy. Przecież pieniądze szczęścia nie dają ;)
Usuńto już nawet nie o wydawanie chodzi, co o to, że ja tego co mam ani w tym, ani w kolejnym życiu nie zdołam zużyć ;P
Usuńno fajny ale wole Armanią:D Albo Guerlain , ktory musze pomacac w końcu:)
OdpowiedzUsuńJa tez :D
UsuńDla mnie w Guerlain po prezentacji Sroki za dużo złota :(
UsuńOpakowanie niezwykle efektowne :) ale cena jak na zwykły bronzer kosmiczna ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :))
OdpowiedzUsuńPiękny:)
OdpowiedzUsuńZajechało luksusem ;) Podoba mi się bardzo! A ja coś chyba przegapiłam, co to za perfumeria? Warszawska?
OdpowiedzUsuńNie tylko warszawska. W W-wie jest w Blue City i w Klifie. W Klifie bardzo miła obsługa w BC mniej :)
UsuńMuszę się tam przejść!
UsuńKolor wydaje się ciekawy- bardzo chciałabym go zobaczyć w akcji- tzn w jakimś makijażu.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że cena zwala z nóg- ale cóż, im bardziej coś jest ekskluzywne, tym większa radocha i +10 do lansu, kiedy sobie to kupimy ;)
He, he. Ja tam już z lansu wyrosłam ale miło miec coś ładnego :)
UsuńŁadne cudeńko :-) Kolor bardzo ładny! Wydaje mi się, że będzie dobry dla wielu karnacji :)
OdpowiedzUsuńStrasznie denerwuja mnie te wywindowane polskie ceny. Ostatnio oskryłam ze w Anglii Touche Eclat kosztuje 25 funtow a u nas 179zł NO kaman.
OdpowiedzUsuńCo do produktu:) wygląda cudnie, ja pewnie bym go nie kupiła bo wole bezdrobinkowe bronzery jak hoola, czekam na prezentacje na twarzy:)
Wygląda bardzo ładnie, prosimy o prezentację na licu :)
OdpowiedzUsuńCzekam na słońce :)
UsuńKrzykla mi się ogromnie podoba chyba bardziej niż Guerlain! w ogole pierwszy raz widzę tą markę - chyba wstyd jakiś co? opakowanie mi się strasznie podoba! i jest takie duże ::love::
OdpowiedzUsuńwygląda uroczo ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie... najlepiej sie prezentują przy opalonej karnacji, wtedy pięknie mozna sobie ozłocic buźkę, szyję i dekolt,a nawet ramiona ;)
OdpowiedzUsuńW wakacje miałam przepiekny brązer.... i tylko otoczka jego została, aż w końcu sie pokruszył dopiero po powrocie wypadając mi z ręki ;( ;( D;
pokaż koniecznie na twarzy:) bo właśnie chyba znowu mam ochotę na jakiś brązer:) niestety Guerlain terracota były same ciemne kolory:(
OdpowiedzUsuńladnyyyy spodek :D ... ale cene ma faktycznie spora :]
OdpowiedzUsuńJaki jaśniutki:) Piękny bronzer.
OdpowiedzUsuńCena jest elementem odstraszającym :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!!:*
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM SERDECZNIE DO MNIE!:*
Kocham brązery, a ten wygląda cudnie. Choć cena rzeczywiście zabija.
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ^^
OdpowiedzUsuńPrzyprawiłaś mnie o szybsze bicie serca ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze - krew lepiej krąży :)
Usuń