Ponad miesiąc temu
otrzymałam do testów dwa dermokosmetyki polskiej marki Dermedic wyprodukowane
przez Instytut Dermokosmetyczny Biogened z Łodzi.
Zanim przejdę do recenzji
konsumenckiej (termin ukułyśmy kiedyś w jakiejś dyskusji z Atqą) muszę napisać kilka słów na temat oferty jaką przedstawiła mi firma
„prowadząca” PR marki Dermedic. Otóż na moje niewprawne oko (to moje pierwsze kosmetyki
do testów) firma prezentuje bardzo profesjonalne podejście do blogera. Pozostawiono
mi wybór produktów z dwóch linii Hydrain3 Hialuro i Emolient Linum, nie
sugerowano pozytywnej recenzji, nie naciskano na zamieszczanie banera/logo,
zwrócono się w mailu per „Pani” a nie na „Ty” co nagminnie się zdarza. Myślę,
że osoba odpowiedzialna za kontakt ze mną zajrzała również na mój blog, ponieważ
obie linie odpowiadają potrzebom mojej skóry.
A dlaczego zdecydowałam
się przyjąć kosmetyki
Dermedic do testów? Dla tych, którzy czytają wnikliwie mój blog zapewne jest to
jasne – lubię kosmetyki apteczne, wyprodukowane w warunkach farmaceutycznych.
Pierwszym produktem, który
wybrałam jest Lotion
do ciała z przeznaczeniem dla skóry suchej, bardzo suchej i atopowej z linii
Emolient Linum.
Wybrałam właśnie lotion, ponieważ wyczytałam iż zawiera olej
lniany, który działa przeciwzapalnie i przeciwświądowo, łagodzi objawy egzem i
hamuje rozwój bakterii. Czy mam te wszystkie problemy ze skórą? Nie, ale ma je
moja mama. Nie wdając się w szczegóły powiem tylko tyle, że cierpi na poważną
chorobę wątroby, która objawia się niewyobrażalnym wręcz świądem skóry, takim,
od którego ludzie cierpiący na tę chorobę mówiąc kolokwialnie wariują. Sama
przechodziłam dwa razy cholestazę ciążową i wiem mniej więcej co to znaczy jak
non stop swędzi skóra. Moją mamę swędzi 1000 razy bardziej. Od lat szukam
sposobu jak jej ulżyć w tym autentycznym cierpieniu. Jedyną ulgę przynosi permanentne
nawilżanie ciała. W lotionie Dermedic
ważne też było dla mnie to, że hamuje rozwój bakterii. Od ciągłego drapania tworzą się rany, strupy
na całym ciele skąd prosta droga do zakażenia.
skład dla fanów |
Mama stosowała lotion 2 tygodnie i przy
częstym stosowaniu (3-4 razy dziennie) świąd był mniejszy, skóra zdecydowani
mniej wysuszona, ukojona a przede wszystkim niepodrażniona.
Lotion można stosować także u dzieci od 3 roku
życia więc de facto jest to produkt dla całej rodziny (oczywiście jeśli ojciec
dzieciom też jest „sucharem”).
To, co ja doceniam w tym produkcie to wydajność.
Po dwóch tygodniach stosowania przez moją mamę w sporych ilościach z 400g zostało jeszcze tyle produktu,
że przez kolejne dwa tygodnie mogłam wypróbować go osobiście. Moja sucha skóra
była mniej napięta, ściągnięta i odprężona.
Reasumując Lotion Emolient Linum sprawdził się
jako dermokosmetyk u osoby chorej, nie podrażnił jej skóry a wręcz przyniósł
ukojenie a wierzcie mi, że przeszłyśmy już z mamą przez różne cuda na kiju,
które w większości niestety od pierwszego zastosowania zaogniały stan skóry. Sprawdził się również jako typowy produkt do nawilżenia
suchej skóry takiej jak moja.
Kilka informacji pobocznych o lotionie:
- zapach jest przyjemny, lekko cytrusowy,
świeży,
- konsystencja rzadka, „mleczkowa”,
- nie zostawia tłustego filmu na skórze,
szybko się wchłania,
- poręczna butelka,
- nie zawiera parabenów, barwników,
- posiada datę przydatności na opakowaniu,
- nie jest bardzo drogi (ok. 40 zł za 400g)
Drugim produktem, który wybrałam jest peeling
enzymatyczny do skóry suchej, bardzo suchej i odwodnionej z linii Hydrain3
Hialuro.
Mam skórę naczynkową więc stosuję tylko i wyłącznie peelingi
enzymatyczne. Niestety peeling Dermedic nie sprawdził się u mnie, ponieważ zawiera
enzymy kwasów owocowych, które na
dłuższą metę nie służą naczynkowej skórze. Po każdym nałożeniu czułam
nieprzyjemne mrowienie i ściągnięcie skóry. Nie podrażnił ale wolę nie ryzykować
więc odstawiłam.
ponownie skład dla fanów |
Peeling enzymatyczny Hydrain3 należy stosować
raz w tygodniu, pozostawić na skórze ok. 20 min. po czym nadmiar usunąć
chusteczką lub płatkiem kosmetycznym więc jest to bardzo wygodna forma
oczyszczania. Zawiera kwas hialuronowy, urea.
Za ok. 20zł otrzymujemy 50g produktu, który
dość intensywnie ale przyjemnie pachnie, ma zwartą konsystencję, dobrze się
rozprowadza, jest wydajny, nie wysusza.
Suma sumarum – z linii Emolient Linum chętnie
wypróbuję inne produkty a Hydrain3 przyjrzę się uważniej na przyszłość tzn. doczytam skład ;)
Dziękuję Paniom Karolinie i Joannie z PR Image HOUSE za udostępnienie mi w/w produktów do testów i za kulturalne podejście.
Jeszcze nie miałam okazji używać niczego z tej firmy... nie podoba mi się DMDM H. ale cóż zrobić...
OdpowiedzUsuńJa mam to samo... A firmy totalnie nie kojarze ! ;/
UsuńAngel - wiem ale skoro pomaga :)Wiesz, mojej mamie już niewiele może zaszkodzic :(
Usuńwiem wiem... czasem też przymykam oko jak zadowolona jestem :) Mamy szkoda :(
UsuńNie kojarzę firmy ;D
OdpowiedzUsuń:) a ja myślałam, że Ty głównie perfumeryjna jesteś? :) Cieszy mnie, że coraz więcej firm proponujących współprace robi to kulturalnie i z szacunkiem, dając nam możliwość wyboru kosmetyków zgodnie z własnymi preferencjami :)
OdpowiedzUsuńNie tylko. Lubię produkty apteczne vide Caudalie tylko nie o wszystkich piszę na blogu :)
UsuńJa takich mocnych nawilżaczy nie potrzebuję, ale fajnie, że się sprawdziło i mama poczuła ulgę...
OdpowiedzUsuńPeelingów enzymatycznych nie używam wcale, bo ja muszę mieć mocne zdzieraki ;-)
gratuluję, Dermedic to naprawdę fajna firma, chyba do wszytskich blogerek mają przyjazne i miłe podejście
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam nadzieję, że nie byłam wyjątkiem :)
Usuńjeszcze nie mialam okazji wypróbowac tej firmy na swojej skórze ;)
OdpowiedzUsuńten peeling enzymatyczny musze polecic mojej mamie, ona tez tylko takich moze uzywac
OdpowiedzUsuńdobre podejscie formy do bloggera to juz dobra reklama sama w sobie, szkoda ze wielu przedstawicieli tego nie rozumie
buziaki
Polec, nie jest zły ale nie dla "naczynkowców" chyba :(
Usuńno kurcze a moja matula to mega naczynkowiec.... :(
Usuńciekawi mnie ten peeling więc czekam na recenzję :D
OdpowiedzUsuńYyyy.... ale przecież jest :)
UsuńZaciekawił mnie ten lotion. Też mam problem z alergiczną, suchą i swędzącą skórą. Jak dotąd pomagał mi tylko Lipikar Baume AP, ale on strasznie śmierdzi.
OdpowiedzUsuńMojej mamie też Lipikar łagodził świąd ale z czasem skóra się przyzwyczaiła i szukamy czegoś nowego.
UsuńLipikar bardzo lubię, a zwłaszcza do kąpieli:P No ale najbardziej kocham Dove:)))
UsuńBardzo ciekawe kosmetyki. Zastanawia mnie, czy lotion da radę takiemu poważnemu problemowi, z jakim musi zmagać się Twoja mama.
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy, tak na marginesie ;)
Nie da rady, bo to jest problem "wewnętrzny" ale łagodzi.
Usuńmiałam kiedys krem do twarzy tej formy i nie bardzo mnie zadowalał....cieszę się,że firmy coraz lepsze mają podejście do blogerek, sama też mam pozytywne doświadcznie oprócz jednej sytuacji.....dlatego nie do końca rozumiem skąd u innych tyle 'złych firm' ;]
OdpowiedzUsuńCzytała na fb, że Saurię "wywaliło" po jakimś kremie Dermedic. Ja oprócz w/w produktów nie miałam styczności ale mają linie na naczynka więc może się skuszę.
Usuńgratuluje wspolpracy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. To tylko dwa produkty więc żadna wielka współpraca ale cenię podejście do blogera.
Usuńno jakos niehalo z tym pilingiem wyszło:/ Może nie trzymaj tyle? Dziwne te 20 min
OdpowiedzUsuńMoże racja. Spróbuję krócej.
Usuń:) Nie podoba mi sie polyacryliamid, ta substancja mnie zawsze odpycha:/Bardzo złe ma opinie.
UsuńTo nie spróbuję :)
UsuńJa ciągle kończę używać to co miałam i szykuję się za zakup kremu i tego lotionu do ciała właśnie z tej serii. Moja skóra dość szybko się przyzwyczaja do kosmetyków. Ale mam nadzieję że dermedic mnie nie zawiedzie :) A i moja skóra będzie odpowiednio dogłębnie nawilżona a nie tylko powierzchniowo bo tego najbardziej mi brakuje w kosmetykach że tylko na chwilę nawilżają.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś krem Dermedic z linii do skóry trądzikowej i byłam z niego całkiem zadowolona :) lotionowi przyjrzę się jak go znajdę w aptece :)
OdpowiedzUsuńSkład lepszy niż peeling.
UsuńNo proszę, recenzja z prawdziwego zdarzenia :) Super, że ten lotion sprawdza się również i osób, które mają większe problemy niż tylko sucha skóra. To naprawdę dobrze o nim świadczy!
OdpowiedzUsuńW dodatku prawdziwa, z życia wzięta, taka: "opowiem Ci swoją historię" ;)
UsuńPrezentuje się fajnie :)
OdpowiedzUsuńCzyli?
Usuńuwielbiam te komentarze :P
Usuńheheh może "nakrętka" :)
Nigdy nie miałam kosmetyków z tej firmy. Co do kwasów owocowych to faktycznie z takim typem skóry na dłuższą metę nie za ciekawe rozwiązanie...
OdpowiedzUsuńNie podobają mi sie w składzie te trójglicerydy ale skórze suchej raczej nie powinny zaszkodzić, u mnie byłby wysyp :/
Winogronowy jest zbawieniem ale na inne faktycznie muszę uważac.
UsuńBiedna jest Twoja mama :( nie wyobrażam sobie tego, ale musi to być bolesne. Mam nadzieję że w końcu znajdziesz coś takiego co jej pomoże.
OdpowiedzUsuńNie znajdę, bo choroba jest nieuleczalna niestety ale staram się jej ulżyc.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Ja się z nim zaznajomię na dłuższą metę :)
OdpowiedzUsuńa ja tu widzę pospolite ruszenie ;) po wczorajszym mejlu
OdpowiedzUsuńJa niesubordynowana jestem ;). Poza tym jednak potrzebowałam miesiąca na rodzinne przetestowanie. Ty też dostałaś mail? Ten Twój micel był od firmy czy własny zakup?
UsuńCzy ten peeling enzymatyczny nadaje się do cery mieszanej?
OdpowiedzUsuńJest napisane, że do suchej i bardzo suchej. Jednak czytałam jakąś pozytywną recenzję osoby z cerą mieszaną.
UsuńZ łezką w oku patrzę na wszystkie dobre peelingi enzymatyczne, bo u mnie się nie sprawdzają.. są za słabe.
OdpowiedzUsuńBędę musiała zakupić micel z tej serii do spłukiwania peelingu enzymatycznego :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
jeszcze nie używałam kosmetyków tej firmy, ale muszę przyznać, że kosmetyki farmaceutyczne zawsze bardziej mnie kusiły :)
OdpowiedzUsuńA ja mam
OdpowiedzUsuńHydraIn2 z tej firmy i jest OK. Choć chciałabym coś jeszcze wypróbować :)
Lotion do ciała jest naprawde dobry, jesli chodzi o skóre bardzo wrażliwą. Najbardziej zaskoczyła mnie szybkości z jaka sie wchłania i nie pozostawia nic oprócz widocznej poprawy kondycji skóry, poprostu super, oczywiście polacam :)
OdpowiedzUsuńświetna współpraca, gratuluję :)
OdpowiedzUsuń