piątek, 31 sierpnia 2012

La vie est belle de Lancôme


W ramach konkursu zorganizowanego na FB Marionnaud na relację z wizyty w jednym z salonów sieci otrzymałam nowy zapach Lancôme La vie est belle.

Flakon

Le sourire de cristal czyli Kryształowy Uśmiech został zaprojektowany w 1949 roku przez ówczesnego dyrektora artystycznego Lancôme George’a Delhomme na prośbę złożyciela firmy Armanda Petitjean. 

Delhomme chciał uchwycić czar uśmiechu i zamknąć go w kryształowym flakonie. Projekt nie został zrealizowany i przeleżał w archiwach Lancôme aż do dzisiaj tj. do stworzenia zapachu La vie est belle. Zyskał nieco inną uwspółcześnioną estetykę a jego charakterystycznym elementem jest zawiązana wokół szyjki szaro-perłowa wstążka z organzy. Całość prezentuje się niezwykle elegancko, lekko, kobieco.


Twarzą kampanii zapachu jest Julia Roberts, której znany wszystkim szeroki uśmiech idealnie moim zdaniem pasuje do projektu flakonu.

źródło: lifefashionfy.com
Zapach
 
Podstawową nutą jest tu irys Pallida – jeden z najrzadszych i najdroższych składników, następnie odnajdziemy nuty jaśminu, kwiatów tunezyjskiego drzewka pomarańczowego, olejek eteryczny z indonezyjskiej paczuli.

Prezes Lancôme Youcef Nabi tak określił La vie est belle: „ (…) jest przede wszystkim wyborem. Wyborem własnej drogi życiowej tak, by życie było piękniejsze”.

Coś jest w tym stwierdzeniu, bo zarówno flakon jak i sam zapach bardzo kojarzy mi się z filmem „Jedz, Mód się, Kochaj” z Julią Roberts w roli głównej. Roberts gra tam dojrzałą, nowoczesną kobietę, wydaje się spełniona, szczęśliwa  zarówno w małżeństwie jak i pracy. Mimo to stwierdza, że ta egzystencja nie jest to spełnieniem jej pragnień. Decyduje się na podróż życia, podczas której poznaje siebie, odnajduje ukojenie, stara się uczynić swoje życie lepszym jakby stwierdzała w końcu „życie jest piękne” (La vie est belle).


Film miał sporo diametralnie różnych recenzji i taki jest dla mnie też zapach La vie est belle – on aime ou on deteste (pokochasz albo znienawidzisz) – musisz sama powąchać i zdecydowac :)


27 komentarzy:

  1. z Lancome uwielbiam Miracle, no i ulubiony zapach mojego faceta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że chyba wszyscy dostali to samo;)


    Muszę przyznać, że zapach może nie jest odkrywczy ale dobrze układa się na skórze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję! Miłego używania! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zaciekawiłaś mnie tym zapachem, a film bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję :) zapachu nie znam, ale jeśli chodzi o perfumy to nie nie jestem ekspertką. Można powiedzieć, ze jestem wierna jednemu zapachowi od jakiś 10 lat :) z przerwami na inne chwilowe zachcianki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od lat kocham Lancome Hypnose Senses. Zapach odkryty przez przypadek a stal sie moim numerem jeden. Tego tez nie omieszkam sie powachac przy najblizszej wizycie w perfumerii;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam zapachów Lancome poza Tresor :) filmu nie oglądałam.. ale Julię znam :D hyhy

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo jestem ciekawa tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawie wyglada i to bardzo :)) W moim typie buteleczka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ma jaśmin w sobie to mój nos już krzyczy, że chce go obniuchać :) .

    OdpowiedzUsuń
  11. butla słusznych rozmiarów :) i jaśmin <3

    OdpowiedzUsuń
  12. A jednak nie Chanel :)
    Kiepski ze mnie detektyw.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie się podoba jednak uważam że to już gdzieś było...:) zapraszam do mnie narazie recenzja z perfumerii a niebawem i perfumek:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Recenzja perfum u nas: http://racjapielegnacja.blogspot.com/2012/09/la-vie-est-belle-zycie-jest-piekne.html
    Zapraszam:) Zapach niesamowicie mi się podoba i gratuluję:) Magda

    OdpowiedzUsuń
  15. niestety kompletnie nie trafia w moj gust... dostalam maly ich flakonik i pomimo kilku podejsc- zdecydowanie nie..

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast