sobota, 21 stycznia 2012

Kwiaty dla babć i zakupy w Rossmannie :)

Przy okazji wypadu do Starej Papierni (lubię to kameralne centrum handlowe i mam je pod nosem) po kwiaty dla babć wpadłam do Rossmanna, gdzie kupuję podstawowe  środki higieniczne oraz pieluchy i mleko dla młodego ;). Zazwyczaj nie zatrzymuję się przy szafach z kolorówką drogeryjną ale po  pozytywnych recenzjach podkładu w musie firmy Rimmel postanowiłam sprawdzić o co chodzi i …. wyszłam z tym oto produktem

Podkład w musie jakoś do mnie nie przemawia – chyba jestem zbyt dużą tradycjonalistką natomiast Wake Me Up Foundation ma tradycyjną formę, którą lubię oraz pompkę do aplikacji. Poza tym był przeceniony z 39 na 33zł więc powiedziałam sobie „raz kozie śmierć”. ;)

Najnowszy (podobno) podkład Rimmel ma za zadanie natychmiastowo niwelować oznaki zmęczenia i rozświetlać cerę.
można powiększyc :)



roztarty
ZALETY
- dobrze rozświetla
- nie tworzy maski
- dobrze dopasowuje się do koloru skóry (mój odcień to 103 True Ivory)
- dość dobrze kryje, ale na pewno nie poważne niedoskonałości
- skóra wygląda świeżo
- jest 6 odcieni

WADY
- konsystencja jest dość „toporna  w obróbce” ale ostatecznie od czego ma się beauty blender  ;)
- na dłoni ma nieco pomarańczowy, ciemny odcień ale po rozprowadzeniu na twarzy wygląda przyzwoicie
- ma małe świecące drobinki
O trwałości nie mogę na razie nic powiedziec.


polik bez podkładu :)
z podkładem Wake Me Up w słońcu
Na pierwszy rzut oka wydaje mi się dobrym produktem za rozsądna cenę więc jeśli chcecie skorzystac z promocji to pędem do Rossmanna :)

Ten kto podczytuje mojego bloga ten wie, że jestem obsesyjnie przewrażliwiona na punkcie miejsca produkcji kosmetyków oraz ostatnio na punkcie ich świeżości ;) Rimmel Wake Me Up jest wyprodukowany w Monaco, poza tym jest to nowośc na rynku więc nie ryzykujecie zakupu przeterminowanego produktu :)

A oto i inne nowości z drogeryjnej kolorówki, które zakupiłam wraz z podkładem.



Spodobały mi się po prostu ;)
Jesteście ciekawe?

50 komentarzy:

  1. Ja jestem ciekawa paletki Manhattan, pokażesz z bliska? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to za paletka Manhattanu? Jakaś LE?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem za bardzo w temacie LE Manhattan ale wydaje mi się, że tak, bo leżała na miejscu limitek :) Nazywa się Fab Fashionista The Fabulous. Są dwie o różnej kolorystyce.

      Usuń
  3. Jasne, że jesteśmy ciekawe ;) A co do podkładu to nie jestem przekonana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie też nie jestem przekonana, ale nie mówię nie :)

      Usuń
  4. Ta paleta jest po prostu śliczna:))jestem jej ciekawa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem zapraszam do śledzenia następnego posta :)

      Usuń
  5. Jasne, że jestem ciekawa Paletki i cieni Astor, będę czekać na recenzję :)

    Jeśli masz ochotę i czas, zapraszam na mojego bloga z makijażami i recenzjami kosmetyków :)

    http://wizazmojapasja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. oj ta nowa paletka mnie kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne zakupy :D wyglądają interesująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. paletka manhattan ma cudne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawa jestem paletki Manhattan:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro, przy lepszym świetle zamierzam ją obfotografowac i "zeswatchowac" ;)

      Usuń
  10. Paletka ma fajne choc nie moje kolory....ale prezentuje sie slicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Poluję na paletkę, ale u mnie jeszcze ich nie dowieźli.
    Były tylko dwie bo do wyboru miały być 4 ?

    Podkład dzisiaj nałożyłam i jakoś bez większego wow ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam tylko dwie a sprzedawczyni przy mnie wykładała więc nie wiem ... Może to tak, jak z Catrice Big City Life - do nas doszły tylko dwie :(

      Usuń
    2. Eh, jak zwykle coś nas omija.
      Na szczęście mam w planach the Fabulous ;)

      Usuń
  12. sama zaraz wybieram sie do rossmanna po olejek :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Podkład nie dla mnie, ale ta paletka z Manhattan'u wygląda ciekawie :) Czekam na info jak z jakością i pigmentacją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czemu nie dla Ciebie?
      Paletka czeka na lepsze światło - może jutro.

      Usuń
    2. Bo ja straszny mieszaniec jestem i szybko się świecę :) więc jakiekolwiek kosmetyki z dodatkiem drobinek nie mające dodatkowego działania matującego nie są dla mnie :(

      Usuń
  14. macałam dzisiaj ten podkład w naturze:P już miałam go pakować do koszyka, gdy odezwało się moje sumienie i przypomniało mi o kosmetykach wręcz wylewających się z mojej łazienki, w tym o dwóch podkładach czekających na zużycie:P i z bólem serca odłożyłam go...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt jest to dobry i rozsądny powód ale każda z nas taki ma i jednak kupuje niestety ;)

      Usuń
  15. ten podklad mnie inytrguje od kad zobaczylam go w rossmanie ;) a paletka super!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz wolne 33 zł to na pewno nie wyrzucisz ich w błoto kupując go :)

      Usuń
  16. wygląda całkiem sympatycznie :) a jak toporny to na mokro go! :D ja spryskuję mgielką pędzel i do roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widziałam ten podkład w jakiejś gazecie, zaciekawił mnie, ale jednak się powstrzymam przed zakupem :P

    OdpowiedzUsuń
  18. właśnie zastanawiam się nad tym podkładem:)
    czekam na post o paletce manhatan:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedyś zdarzyło mi się kupić przeterminowany podkład w Rossmannie i od tego czasu nie kupuję tam kosmetyków kolorowych:) czekam na recenzję cieni z Manhattanu:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szukam podkładu, ale nie mogę znaleźć nic, co będzie wystarczająco blade...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest Ivory i True Nude z tych jasnych, no i są testery :)

      Usuń
  21. Całkiem przyjemnie wygląda ten podkład :) a biorąc pod uwagę cenę, to już w ogóle kusi.. ;) Co do cieni Astor- kupiłam ten zestaw (tylko inna kolorystyka- beże i złoty) dla mamy na święta, bez testów i bardzo się zawiodłam :( fatalna pigmentacja. Mam nadzieje, że te Twoje lepiej się prezentują.
    Ps. edytowałam weryfikację komentarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja nie przepadam za produktami Rimmla, ale cienie przepiękne, ciekawe jak się prezentują na oku:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. a ja znalazłam jeszcze lepszą promocję! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda, że obie te firmy testują na zwierzętach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda. Wiesz, ten temat to temat rzeka jak i żywnośc niby ekologiczna - wiem trochę o tym jak się ją tak naprawdę uprawia. Nie popieram firm, które testują kosmetyki na zwierzętach ale jestem bardzo daleka od rozbuchanej, często źle pojmowanej ekologii.

      Usuń
    2. To nie jest kwestia ekologii. Nie jestem szaloną "zieloną", która bojkotuje co się da, ale kwestia testowania kosmetyków na zwierzętach to sprawa ludzkiego podejścia do niektórych rzeczy. Testowanie leków może być dyskusyjne, testowanie kosmetyków to już czyste okrucieństwo (inne słowo mi się tu ciśnie, ale nie wypada przeklinać publicznie) i każdy kto widział chociaż jeden dokument na ten temat ma chyba podobne zdanie :(

      Usuń
    3. Ależ ja nie twierdzę, że jesteś :)
      Też nie popieram firm, które testują na zwierzętach - kosmetyki nie są warte ich życia i zdrowia oczywiście. Zazwyczaj m.in. z tego względu, by byc w zgodzie z własnym sumieniem, kupuję takie kosmetyki, których jestem pewna lub, których producenci utrzymują, że nie testują na zwierzętach (tego do końca nigdy się nie wie tak naprawdę). Niestety wiąże się to zazwyczaj z inną półką cenową :(

      Usuń
  25. Ciekawi mnie ten nowy podkład, ale mam cerę mieszaną, świecącą w strefie T więc pewnie świeciłabym się jak latarnia:/ ehh ale los:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On nie daje efektu świecenia raczej rozświetlenia.

      Usuń
  26. Jeśli to jest najjaśniejszy kolor, to niestety znów nie będę mogła się na niego skusić :(

    OdpowiedzUsuń
  27. fajna ta paletka, ja taka ogladałam ze Smashboxa:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zaciekawił mnie ten podkład, będę go musiała kiedyś wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie sprawdza się doskonale :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast