sobota, 21 stycznia 2012

Mój pierwszy raz ;) - First Van Cleef&Arpels

Dzisiaj rzecz będzie o moich ukochanych i pierwszych jakie kupiłam za własne zarobione pieniądze perfumach; perfumach dość kontrowersyjnych bo aldehydowych.
Jest to jeden z takich produktów, które po francusku określam „c’est à prendre ou à laisser” czyli akceptujesz bez negocjacji lub rezygnujesz całkowicie – taki „wóz albo przewóz” :)

źródło http://www.vancleef-arpels.com

First to pierwszy zapach domu jubilerskiego Van Cleef &Arpels stworzony w 1976. Flakon przypomina drogocenny wisiorek.





Tak, jak w poprzednich moich postach o perfumach tak i dzisiaj nie będę się rozpisywać, bo nie potrafię pisać o zapachu. Podobno przeznaczony jest dla osób, które umieją żyć w zgodzie ze sobą i światem. Im dłużej chodzę po świecie, im więcej mam doświadczenia życiowego tym częściej wracam do First Van Cleef&Arpels.
Ten zapach to moje drugie ja: dojrzałe, nieco mroczne, niedzisiejsze i przytłaczające

NUTY ZAPACHOWE:
Głowa: mandarynka, czarna porzeczka, brzoskwinia, hiacynt, malina. aldehyd
Serce: róża turecka, narcyz, jaśmin, konwalia, goździk, orchidea, tuberoza, irys florentyński
Podstawa: fasola tonka, mech dębowy, drzewo sandałowe, wetiwer, piżmo, miód

Idę o zakład, że nikt z Was go nie zna, no może oprócz 4Premiere ;)

17 komentarzy:

  1. no znam , znam choc poszedł do wyprzedaży, a znasz różowy i zielony?Ta sama linia, tylko duzo delikatniejsze:)Ja cie kręcę jakie Ty lubisz mrocznawe:) Założę się,że i McQueen'a uzywałaś:D
    I czekam wręcz na Soir de Lune Sisley'a:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłe, chłe, tamtych nie znam ;)

      Usuń
    2. musisz poznać:D Spr. First

      Usuń
    3. soir de lune ? myslalam, ze tylko ja mam obsebsje na ich punkcie.Kocham !

      Usuń
  2. nie potrafię sobie tego zapachu nawet wyobrazić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego nie próbowałam go nawet opisywac. "Poniuchaj" przy najbliższej okazji ale założę się, że nie będzie Ci się podobał - nie ten wiek ;)

      Usuń
  3. Masz rację: nie znam :) Ale przy najbliższej możliwości postaram się powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe, nie znam :P
    Ale spróbowałam go sobie wyobrazić czytając jakie ma nuty zapachowe i po przebrnięciu przez nuty głowy jestem w stanie mniej więcej poczuć go, ale gubię się przy sercu :D

    Muszę powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ...ja lubię za to pralinkowy Oriens :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No tak, ja również tego zapachu nie znam ;) Flakonik też nie do końca mi się podoba, ale ważne, że Ty jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to wygrałaś, bo oczywiście nie znam, ale flakon bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam :D ale widać, ze Ci się podoba :D

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast