Podczas ostatnich zakupów w salonie MAC dowiedziałam się, że jest tworzona baza stałych klientów, którzy będą zapraszani na różne ciekawe wydarzenia kosmetyczne i byc może będą nawet korzystali z jakiś na razie bliżej niesprecyzowanych awantaży. Wypełniłam więc skwapliwie formularz "członkowski" i zostałam wpisana na listę najbliższych planowanych przez Mac warsztatów poświęconych makijażowi oczu i pielęgnacji. Jak się dowiedziałam w takich warsztatach zwanych Mac Technique weźmie udział grupa max. 8 pań, każda będzie miała do dyspozycji własne stanowisko do makijażu, przybory, kosmetyki MAC i...wizażystę. Warsztaty mają trwac ok. 2 godzin. Przez pierwszą godzinę wizażysta omówi kosmetyki i wykona makijaż na modelce a podczas drugiej każda z uczestniczek przy pomocy osobistego wizażysty spróbuje samodzielnie wykonac ten makijaż. Koszt warsztatów to 150 zł, za które później można zrobic zakupy w salonie MAC więc warsztaty de facto są gratis :)
Kolejne wydarzenie kosmetyczne, na które czekam to Targi w Warszawie Salon Wiosna 2012 (25-26.02). Po mojej pierwszej wizycie na targach w październiku nabrałam ochoty na częstsze odwiedzanie tego typu imprez. Jeśli macie jakieś zamówienia to czekam na zgłoszenia i odsyłam do mojego posta . :)
Kolejna kosmetyczna atrakcja, której nie mogę się doczekac to wyjazd do UK na początku lutego. Zamierzam się obkupic w te kosmetyki, które znam z blogów a których u nas nie ma ;) np. Illamasqua, Zoya, Lush.
A już w połowie stycznia byc może dorwę Iris Apfel z Mac, bo kolekcja ma byc u nas niedostępna a jest w niej kilka kuszących rzeczy np. soczyste szminki i lakiery (TU)
Słyszałyście o Mac Technique? Miałybyście ochotę wziac w nich udział? Sądzicie, że warto wydac 150zł?
Chętnie poznam również Wasze najbliższe plany kosmetyczne :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
krzykla
Mój blog - moja pasja
Wyświetl mój pełny profil
Formularz kontaktowy
Translate this blog
Piszę o
AA
(5)
Alterna
(1)
Armani
(3)
Artdeco
(1)
Avène
(1)
Bare Minerals
(1)
Bath and Body Works
(10)
Becca
(2)
Benefit
(9)
Biotherm
(1)
Bobbi Brown
(7)
Bremenn Research Labs
(1)
Calvin Klein
(1)
caudalie
(2)
Chanel
(30)
Chantecaille
(1)
Charlotte Tilbury
(1)
clarins
(9)
Clinique
(5)
Collistar
(1)
Cuccio
(1)
Deborah Lippmann
(1)
Decleor
(1)
Desigual
(1)
Diego dalla Palma
(2)
Dior
(35)
Douglas
(5)
dr.Brandt
(1)
Eisenberg
(14)
Essie
(15)
Estee Lauder
(4)
Filorga
(1)
Foreo
(2)
Furla
(2)
Givenchy
(12)
GlamGlow
(2)
Guerlain
(23)
Helena Rubinstein
(1)
Hermes
(1)
Hourglass
(1)
I Coloniali
(2)
I Love...Cosmetics
(1)
Illamasqua
(3)
Ilua
(4)
Inglot
(7)
Jo Malone
(1)
Kevyn Aucoin
(2)
KIKO
(9)
Kobo
(2)
Korres
(1)
L'occitane
(7)
L'Oreal
(2)
La Mer
(1)
Lancome
(6)
Laura Mercier
(6)
Lierac
(5)
Lush
(4)
Mac
(75)
Marc Jacobs
(5)
Marionnaud
(1)
Masaki
(1)
MicroCell 200
(1)
Morgan Taylor
(1)
MUFE
(2)
NARS
(2)
Nubar
(1)
nuxe
(5)
Oceanic
(4)
OPI
(8)
Organique
(2)
Pandora
(5)
Sally Hansen
(1)
Sensai Kanebo
(4)
Sephora
(6)
Shellac
(2)
Shiseido
(12)
Sisley
(8)
Sleek
(4)
T.LeClerc
(3)
TBS
(2)
Too Faced
(1)
Trollbeads
(5)
Urban Decay
(3)
Van Cleef Arpels
(2)
Vichy
(1)
Weleda
(1)
wywiad
(3)
Yonelle
(1)
Yves Rocher
(6)
Yves Saint Laurent
(3)
Zoya
(3)
Szukaj na blogu
Odwiedzin już
Archiwum bloga
-
►
2015
(34)
- ► października (1)
-
►
2014
(106)
- ► października (9)
-
▼
2012
(215)
- ► października (16)
-
▼
stycznia
(22)
- Darmowa wysyłka minerałków
- Metamorfoza wizerunku cz.3 i ostatnia - uff :)
- Nudziakowa niedziela z BB i słońcem ;)
- Moja profesjonalna metamorfoza wizerunku cz.2
- Moja profesjonalna metamorfoza wizerunku cz.1
- Outlet Inglota
- Dobre niemieckie bo … niemieckie, czyli Quattro Li...
- Mała sonda
- Nowe paletki Manhattan i Astor - czy Made in PRC m...
- Mój pierwszy raz ;) - First Van Cleef&Arpels
- Kwiaty dla babć i zakupy w Rossmannie :)
- W roli głównej Crystal Lip Gloss Bobbi Brown
- Braku słów ciąg dalszy, czyli perfumy od Hermesa
- Prawie bez słów
- Czas podsumowań vol.3 – błahostki godne uwagi ;)
- Czy warto w Polsce kupować kosmetyki na wyprzedażach?
- Dobre niemieckie bo ... polskie :-)
- Czy dbacie o swoje szyjki i dekolty ?
- Z Nowym Rokiem nowy TAG - Perfect women
- Najbliższe plany kosmetyczne ;)
- ...i kolejna kolekcja MAC czyli na moje szaleństwo...
- Czas podsumowań vol.2 - kremy moja miłośc
Obserwatorzy
Blog template designed by SandDBlast
Nie słyszałam o MAC Technique, ale bardzo chętnie wzięłabym udział :) Zazdroszczę Ci wyjazdu do UK, ja jeździłam co roku od 4 lat, a teraz się nie udało przez moją pracę, a raczej jej brak :/ i Iris też Ci zazdroszczę bo Flamingo mnie kusi :) No dobrze koniec już tego zazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze planów... świetnie! a fajna akcja MACa :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Kochana tego szkolenia MAC :) sama bym się na takie wybrała.. tym bardziej za friko (bo cóż to za przyjemność kupić coś potem za te 150zł).. zdaj koniecznie relacje jak już będziesz po wszystkim :)
OdpowiedzUsuńmi sie cos obiło o uszy o tej kolekcji Iris, ja tez czekam na swoj wyjazd na pocztaku lutego do UK, odwiedze na bank Lusha, Maca'a i Illamasqua.
OdpowiedzUsuńDzięki za informację o targach :D z pewnością z niej skorzystam :D już mam chrapkę ;)
OdpowiedzUsuńJuż wypełniłam ostatnio ten formularz w MAC jestem zainteresowana bardzo tym, co wymyślą :) osobiście na takie warsztaty z chęcią bym się zapisała :)
Fajna sprawa z tym warsztatami MAC :) W Make Up Store można się zapisac na indywidalne zajęcia tez w cenie 150 zl i na podobnych zasadach! Co do targów też się wybieram i już nie mogę się doczekac :)
OdpowiedzUsuńWarsztaty - super. ;) Rewelacyjny pomysł. Bardzo żałuję, że kolekcji Iris Apfel nie będzie u nas. Jestem zachwycona szminkami i cieniami.
OdpowiedzUsuńwarsztaty - super sprawa... choc z mojego doswiadczenia wiewm, ze warto sie u nich na makijaz umawiac bardzo rano (zaraz po otwarciu) i do "swojej" dziewczyny lub chłopaka... wtedy zajmą sie Tobą przez te 2-3 h, bo klientó mało, wszystko wytłumacza, a te 150 złotych sie pomnoży razy ileś, bo w końcu tak miło było, tyle nowych rzeczy sie poznało i... no wiesz, MAC Cię kocha:D
OdpowiedzUsuńa lista klientów to wielki plus:)
zazdroszcze w lutym UK, ja lecę w marcu, wiec moze nic juz nie być:) choc wtedy wchodzi Shop Shop Shop/Cook Cook Cook wiosenna, więc nei będe stratna;)
Fajna sprawa z tymi warsztatami MAC,a na targi sama bym chętnie poszła,byle gdzieś blizej;-)
OdpowiedzUsuńWarsztaty super sprawa:-) szczegolnie dla osoby, ktora lubi kosmetyki MAC'a.
OdpowiedzUsuńOdnosnie komentarza-wcale nie zalecialo moralizujacym smrodkiem;)Nie uwazam, ze Polska jes zla ale decyzje bylo mi latwo podjac poniewaz byly to przede wszystkim wzgledy osobiste.Nic mnie nie trzyma w kraju poza tesknota za rodzicami bo to moja rodzina.Reszta? granice sie zacieraja i jezeli TYLKO SIE CHCE utrzymac kontakt to przyjazn potrafi trwac:)
Druga sprawa sa realia panujace w PL, choc tak naprawde nigdzie manna z nieba nie spada;)Na pewno jest duzo latwiej w UK pod wieloma wzgledami i mamy niesamowita stabilnosc finansowa czego w PL niestety nie widze w takich barwach....Zreszta duzo by pisac ale tak jak kiedys ktos mi powiedzial po wyjedzie, ze...pozniej wszedzie jest juz blizej.
Zawsze mam do czego wrocic do Polski bo zakonczylam swoje wszystkie sprawy w taki sposob, ze jestem z tego dumna.A kosztowalo mnie to wiele wiec tymbardziej.
Jednego tylko zaluje, ze wczesniej nie podjelam takiej decyzji.Balam sie i to bylo glupie...;)
Ale sie rozpisalam;))) ale Twoj komentarz wywolal refleksje.
Pozdrawiam:*
wydaje mi się, że Mac Technique to świetna sprawa. przynajmniej w teorii :)
OdpowiedzUsuńMac Technique to świetna sprawa! Zazdroszczę Ci, tym bardziej, że to praktycznie za darmo ;) Mam nadzieje, że potem zdasz obszerną relację :))
OdpowiedzUsuńwybrałabym się na te warsztaty Mac - muszę tylko zobaczyć jak będę stała z czasem :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że zdam relację ;)
OdpowiedzUsuń@Lyna, ANITA, sauria@ - może się gdzieś po drodze miniemy w realu....:)
Oj bardzo ciekawe plany kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuńCzekam również na relacje :)
Oj bardzo prawdopodobne :D już zbieram pieniążki żebym miała co wydawać ;)
OdpowiedzUsuń