piątek, 23 marca 2012

I przeszłam na ciemną stronę mocy…


…czyli wstąpiłam do Klubu L’Occitane. Zadaję sobie pytanie czemu tak późno.

Jak przystało na firmę proeko  L’Occitane nie wyda nam z tytułu wstąpienia w szeregi klubowiczów żadnej karty (plastik jest nie proeko). Funkcjonuje natomiast sprawny system komputerowy z bazą danych klubowiczów. Profity? Do moich pierwszych, ponad 100-złotowych, zakupów jako klubowicz otrzymałam gratis w postaci koszyczka pełnego różnych różności. 

zakupy

koszyczek pełen dobra :)

dobro z koszyczka
W prowansalskim koszyczku znajdował się również "kupon na talon” ;) na 25% zniżki przy kolejnych ponad 100-złotowych zakupach. A w miesiącu moich urodzin kolejne 25% zniżki na cały asortyment.

I tak właśnie przechodzi się na ciemną stronę mocy :) Proste?

Aliss miałaś rację, marketing wygrał i w dodatku zniewolił mnie w kolejnym komercyjnym stowarzyszeniu ;)

A teraz poważnie. Jeśli borykacie się z problemem wysuszonych ust, pękających skórek na wargach, rogowaceniem naskórka (o boszeee) z czystym sumieniem polecam to małe cudeńko, które wstępnie przedstawiałam TU

Pojemniczek ze 100% masła Karité (Shea) okazał się jedynym skutecznym ratunkiem dla moich cierpiących ust, przyniósł ukojenie i wygładził je tak, że mam teraz na wargach skórę niczym pupka niemowlaka :). Nie można go stosować non-stop ale w sytuacjach podbramkowych, doraźnie, sprawdza się rewelacyjnie.

Lubicie się "stowarzyszac"? Karty członkowskie, lojalnościowe, klienta dają według Was wymierne korzyści?

38 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam zapach tego szampon z koszyczka. Odzywki - maski uzywam od dawna.

    We Wloszech system nie funkcjonuje - nigdy nie moga mnie odnalezc w bazie, coz polskie nazwisko :D
    A tez chcialabym koszyczek z zakupami eh :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic dziwnego, mnie też by taki koszyczek skusił :D. Muszę się przyjrzeć temu masełku do ust, moje wargi często kapryszą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ono właściwie nie jest do ust. Po prostu do najbardziej wysuszonych miejsc na ciele :)

      Usuń
  3. z rzadka ale dam się namówić na kolejną tworzywkową kartę zasilającą mój przepastny portfel (w którym nota bene są chyba same supermarketowe karty lol i stare rachunki) niemniej miło, że jest system, nie trzeba upychać kolejnego prostokąta do portmonetki no i ten koszyczek ach i och
    uwielbiam L’Occitane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w portfelu brakuje pieniedzy, natomiast kary i rachunkow jest za duzo :D

      Usuń
    2. L'occitane mnie kusi, ale nie wiem czemu go omijam :) miałam jedynie balsam do rąk, był całkiem niezły.. Tak czy siak- chyba czas zaznajomić się z ich ofertą :D

      Usuń
  4. O! Ciekawa sprawa. Muszę przemyśleć wstąpienie do ich klubu, choć do tej pory nie kupiłam nic z tej firmy (z niewiadomych dla mnie przyczyn).

    OdpowiedzUsuń
  5. zakupy piękne a prezent... mmmm... nie dziwię się, że przepadłaś xD

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez nie znam tej firmy, niemniej widzac po tym jak rozpieszczaja klientow, wstapienie do klubu warte jest przemyslenia, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. czasami się opłaca stowarzyszyć :) a zawartość koszyczka jest powalająca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no no lepiej później niz wcale:)Ja juz sie nie daje kusic;D

    OdpowiedzUsuń
  9. super , tez mam wielka ochote na produkty tej firmy, czekam na twoje recenzje

    OdpowiedzUsuń
  10. Same smakowitości no i ten koszyczek cudny jest :) Bardzo lubię Loccitane, ale ostatnio ze względu na chroniczny brak czasu nawet nie mam siły na zakupy :) no chyba, że zaliczę kosmetyki nabyte do firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. JA nigdy nie używałam żadnego ich produktu.

    A koszyczek nie dosć że śliczny to i zawartość ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  12. ale super musze kiedys si eprzyjrzec blizej ;]]]

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę pomyśleć, kusicielko jedna ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że każda firma nie dba tak o klientów! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Obdarowali cie nie wszystkim firmom się to zdarza.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo, bardzo żałuję, że w moim mieście nie ma salonu :(((

    OdpowiedzUsuń
  17. Aaaa, ja dzisiaj dotarłam do mojej paczuszki i jestem zachwycona kremikiem. Moje dłonie dawno nie były takie milusie. :D
    Dziękuję kochana! ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Mogłabym kiedyś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. L’Occitane kusi oferta:-) Najczesciej siegalam po perfumy z ich oferty i bylam bardzo zadowolona:D
    Zawiodlam sie tylko na balsamie do ust w formie sztyftu ale to dawno bylo. Od czasu do czasu dalam sie skusic na dowolne produkty ale cos mi sie wydaje, ze wdepne do sklepu niebawem;)))

    Koszyczek cudny:love: i gratuluje udanego przejscia na ciemna strone mocy;)))

    OdpowiedzUsuń
  20. No to naprawdę opłacalny interes ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Buu,a ja nie dostałam koszyczka,tylko kosmetyczkę:( ale zawartość taka sama.
    I do zakupów taniej olejek do kąpieli migdałowy,faaaaajny:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ich kremy do rak sa genialne. Szkoda tylko ze cena taka wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeszce nigdy nic od niech nie mialam ale taki koszyczek za 100zł zakupy brzmi baaardzo kuszaco:Ptam w koncu nietrrudno wydac tyle

    OdpowiedzUsuń
  24. ja do l'occitane zagladam sporadycznie,nie umieim sie jakosc przekonac do tej firmy,ale taki koszyczek to swietny spsob na przyciagniecie klienta:)

    OdpowiedzUsuń
  25. ale boski koszyczek! też chcę taki koszyczek! koszyczek.. koszyczek :D

    nie dziwię się Kochana, że uległaś, bo ja też przepadłam podczas ostatniej wizyty w sklepie.. też dostałam fajne gratisy do zakupu.. i co chwilę jakieś fajne promocje mają :) na pewno zostanę ich stałą klientką, bo lubię jak o nas się dba :)

    PS: mam nadzieję, że zabierzesz mnie do nich, jak się spotkamy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie korzystam z żadnych kart, ponieważ nie lubię podawać swoich danych. Ale to masło karite kusi, bo mam bardzo wrażliwe usta.

    OdpowiedzUsuń
  27. Z L’Occitane najbardziej lubię perfumy, masełko u mnie się nie sprawdziło (ale nabyłam je z myślą o suchych skórkach przy paznokciach), krem do rak też mnie nie powalił na kolana. Polecam za to krem pod oczy,ale bardziej na noc.

    OdpowiedzUsuń
  28. W L’Occitane podoba mi się jeszcze informowanie smsem klientów o bieżących promocjach.

    OdpowiedzUsuń
  29. Koszyczek mnie urzekł też należę do ich bazy danych :) A ogółem to bardzo fajne produkty widzę miłego używania :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ojej, w koszyczku tyle dobra, że wygląda na to, ze całkiem Ci się te zakupy opłacały :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Miło z ich strony :) Aż się czuję skuszona na zakupy...

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za wszystkie komentarze, nawet te negatywne. Proszę jednak aby były one kulturalne. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do ich usunięcia.

Blog template designed by SandDBlast