Pewnie nie odkrywam Ameryki, zwłaszcza dla fanek Catrice,
ale ostatnio w Naturze natknęłam się na nowe lakiery, których kolory bardzo mi
się spodobały i okazało się, że 2 z nic pochodzą z niedostępnej w Polsce kolekcji
Nymphelia. Mowa o czerwono-pomarańczowym lakierze Fred Said Red i nudasku
Salmon&Garfunkel.
Nowe lakiery Catrice bardzo mnie zaskoczyły jeśli chodzi
o jakość. Dobrze się nakładają dzięki pędzelkowi, który jest bardziej płaski
niż poprzednia wersja, są gęstsze w związku z tym już po jednej warstwie
pazurek wygląda przyzwoicie a po drugiej naprawdę ładnie, dość
szybko schną i wytrzymują bez zmian 2 dni, potem końcówki się nieco ścierają
ale nie ma odprysków.
Skusiłam się na kilka kolorów, które pokażę szerzej w
innym poście, ponieważ dzisiaj chcę Wam zaprezentować 3 z nich, które kupiłam m. in.
ze względu na podobieństwo do kolorów z niedostępnej
w Polsce kolekcji Mac Iris Apfel.
Lakiery Mac z w/w kolekcji prezentują się tak
źródło temptalia |
A Catrice tak
Nie są to oczywiście identyczne odcienie ale jak się nie
ma co się lubi … zwłaszcza, że jakość
lakierów Mac pozostawia, przynajmniej w moim odczuciu, nieco do życzenia.
Catrice przedstawiają się tak
Dodam tylko, że cena
lakieru Catrice to ok. 10zł a lakiery Mac z kolekcji Iris Apfel na ebay’u
osiągają cenę 27$.
Macie jakieś nowości z lakierów Catrice? Chwalicie sobie?
faktycznie podobne :) muszę w końcu zajrzeć do Natury ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie podobne, ale na żadne się raczej nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńKolorki nie te?
Usuńrzeczywiście podobne:)
OdpowiedzUsuńten nude bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńKolory śliczne ;)
OdpowiedzUsuńRóżowy i pomarańczowy - mam podobne z Golden Rose, ale ten migdałowy (?) mi się bardzo podoba jeszcze, chętnie kupię :D
Ja natomiast nie znam. Golden Rose.
UsuńPodobne, ale widziałam te kolory w Naturze, jeden nawet kupiłam :) a mianowicie ten:
OdpowiedzUsuńSalmon&Garfunkel :) Zapuszczam pazurki, wiec będzie jak ulał :)
Podobne i nie trzeba przepłacać ;D
OdpowiedzUsuńno ładneee, ale kusi mnie Mac buu
OdpowiedzUsuńrzeczywiście podobne, a zdecydowanie tańsze :)
OdpowiedzUsuńmuszę wybrać się do Natury, bo już dawno nie byłam, a widzę, że ciekawe rzeczy na mnie czekają :D
Tak na nie patrzyłam, patrzyłam i jakoś żaden mnie nie zainteresił.
OdpowiedzUsuńswietne tanie rozwiazenia,tym bardziej,ze ja na lakiery nie lubie jupowac tych drozszych lakierow,jak bede w Pl musze dokladnie oblukac szafe Catrice:)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz Kiko :-)
Usuńja nie mam żadnego z regularnych lakierów catrice, ale pewnie się kiedyś skuszę :-) lakiery to moja słabość.
OdpowiedzUsuńPomarańczka całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście są bardzo podobne :)
OdpowiedzUsuńpodobne są ale nie kuszą mnie takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńFajna ta tańsza opcja :) Bardzo mi się podoba ten jasny kolor!
OdpowiedzUsuńPrawie identyczne, muszę się rozejrzeć za sklepem gdzie je sprzedają...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki ^^
OdpowiedzUsuńPodobne, jednak bardziej podobają mi się te z MACa. Pewnie to siła podświadomości (że niby droższe=lepsze). Z zasady nie kupuję drogich lakierów do paznokci, więc do MACa mogę sobie tylko powzdychać. A z Catrice bardzo podoba mi się nudziak :)
OdpowiedzUsuńawww chce i bede wwszystkie 3 moje
OdpowiedzUsuńTen nudziak jest cudowny troche poodbny do mojego nowego odkrycai Iced coffee z sally hansen. nigdy niestet nie mialam lakieru z Catrice bo leza zaraz obok Essence ktore sa 4 zl tansze :) zazwyczaj wiec wybieram te drugie:)
OdpowiedzUsuńcudne sa te kolory z Catrice:) i do tego bardzo podobne do MACa:)szkoda że u mnie nie ma szafy Catrice...:(
OdpowiedzUsuńa ja nie mam jeszcze żadnego lakieru z Catrice, więc może skuszę się na ten pomarańczowy i sobie potestuję:)
OdpowiedzUsuńNo własnie, nie trzeba kupować lakierów za 50zł w zwyż, żeby mieć fajny kolor na paznokciach :) Przydatny post! Ja sama nie mam ani jednego lakieru MAC ani Catrice ale mam ochotę przyjrzeć się tym drugim przy okazji wizyty w PL :)
OdpowiedzUsuńMam "fred said red" i jedyne co mnie w nim boli to jego trwałość :(
OdpowiedzUsuńmi brakuje w kolekcji jakiegoś oranżu, ale na maca się raczej nie skuszę hehe
OdpowiedzUsuńnowych lakierów Catrice nie mam; mam za to kilka kosmetyków z LE hidden world i za kilka dni coś o nich naskrobię :)
OdpowiedzUsuńha! rzeczywiście :] sprytnie, z braku dostępu do MAC będę musiala rozejrzeć się bacznie po drogerii Natura :]
OdpowiedzUsuńnieźle!! zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała poszukać koniecznie tych lakierów Catrice! Są rewelacyjne
OdpowiedzUsuńślicznie te kolory! trafiłaś w samo sedno, jeśli chodzi o mój gust :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego lakieru z Catrice, mimo, że często je oglądam. Jakoś kolory mi się niezbyt podobają, a te które już mi wpadną w oko są podobne do tych które mam... W rezultacie nie kupiłam jeszcze żadnego. Ale nadrobię jak ściągnę znad siebie bacik anty-zakupowy:)
OdpowiedzUsuńMACowe bardziej neonowe i bardziej mi sie podobają, ale to kompletnie nie moja p,ółka cenowa jeżeli chodzi o lakieru Catricowe piekne cudne kolory uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńTen pomarańcz mi wpadł w oko :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię lakiery Catrice, sama mam kilka w swojej kolekcji:)
OdpowiedzUsuńJest dużo podobieństwo. Mimo to te kolory jakoś do mnie nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńMnie niestety nowe lakiery Catrice rozczarowały. Robią się w nich gluty, bąbelki, kiepsko schną :(((
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory! Według mnie Catrice ładniejsze, te z MAC'a zbyt neonowe ;)
OdpowiedzUsuńcatrice'owe nawet jakby ciut ładniejsze ;)
OdpowiedzUsuńte kolory Maca są cudne, bomba energetyczna, Catrice dla mnie niestety słabsze szczególnie róż, ale mandarynka niczego sobie :)
OdpowiedzUsuń